Ralf Schumacher ukarany, Michelin bierze na siebie winę
20.05.0500:00
1028wyświetlenia
Po wczorajszych treningach w Monako okazało się, że kierowca Toyoty, Ralf Schumacher, użył nieprzydzielonej mu lewej przedniej opony. W związku z tym stewardzi obecni w Monako postanowili doliczyć Niemcowi pół sekundy kary do łącznego czasu, jaki uzyska podczas obydwu sesji kwalifikacyjnych.
Całą odpowiedzialność za zaistniałą sytuację wzięła na siebie firma Michelin, a więc jest to już druga pomyłka pracownika francuskiego producenta w ciągu zaledwie tygodnia, gdyż kraksa Alexa Wurza podczas ostatnich testów na torze Paul Ricard była najprawdopodobniej spowodowana założeniem na odwrót jednej z opon na obręcz koła.
Doliczenie pół sekundy na tak krótkim torze może być równoznaczne ze startem spoza pierwszej dziesiątki, co biorąc pod uwagę brak możliwości wyprzedzania w Monako oznacza małe szanse na zarobek punktowy. W zeszłym roku Ralf Schumacher także musiał startować do Grand Prix Monako z dalszej pozycji, a była to kara za wymianę silnika.
Źródło: pitpass.com