Cosworth obawia się o koszty, które niesie za sobą zmiana formuły silników

"Nowe przepisy nigdy nie są mile widziane, jeśli tworzą finansowy wyścig w kosmos"
21.05.1112:45
Nataniel Piórkowski
1259wyświetlenia

Firma Cosworth dostarczająca silniki niektórym zespołom Formuły 1 obawia się, że koszty budowy nowych jednostek mogą wymknąć się spod kontroli przez wejście nowych regulaminów od sezonu 2013.

Za dwa lata obecnie stosowany motor V8 zastąpi czterocylindrowy turbodoładowany silnik o pojemności 1,6 litra, który wedle założeń ma być bardziej przyjazny dla środowiska naturalnego poprzez zmniejszenie zużycia paliwa. Dziś na torze Catalunya dojdzie do spotkania Jeana Todta z przedstawicielami wszystkich producentów w celu omówienie postępów prac nad nowymi jednostkami napędowymi.

Menedżer Coswortha - Mark Gallagher uważa jednak, że głównym czynnikiem, jaki musi zostać omówiony jest kwestia kosztów i właśnie na ten temat powinny toczyć się dyskusje z szefem FIA: Jeden z aspektów zmian w roku 2013 dotyczy także nas i ma duże znaczenie. Koszty pozostają głównym problemem i regulacje w proponowanej formie otwierają wiele możliwości, aby wydawać dużo pieniędzy.

Nowe przepisy są dobre z punktu widzenia innowacyjności, lecz nigdy nie jest mile widziane, jeśli tworzy się wokół nich finansowy wyścig w kosmos. To nie jest coś czego chcemy w czasie, gdy wiele, naprawdę wiele zespołów zmaga się z trudną sytuacją finansową. Wierzę w odpowiedzialną dyskusję, która określi zakres kosztów na sezon 2013.

Gallagher przyznał, że brytyjska marka zamierza pozostać w Formule 1 na dłużej, pomimo obaw o koszty związane ze zmianami w regulaminach: Jesteśmy w pełni zaangażowani w F1 na długi czas. W ubiegłym roku, kiedy powracaliśmy do Formuły 1 powiedziałem, że te trzy lata (nieobecności) Coswortha były czymś, czego nigdy nie chcielibyśmy powtórzyć. Jesteśmy z powrotem w F1 i całkowicie angażujemy się w przygotowania do roku 2013.

To czego chcemy dokonać, to być w Formule 1 przez długi czas oraz zapewnić wysoko konkurencyjne silniki, które będą przystępne cenowo dla naszych klientów, ponieważ bez tego to nie jest biznes - zakończył Gallagher.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
aronek
21.05.2011 09:07
na szczescie to nie jest TDI :P ale szkoda mimo wszystko ze R4;
ICEman
21.05.2011 04:15
1.6 TDi :0 R4, jesli turbina zostanie ujednolicona i zamrożona w rozwoju to bedzię cos okropnego.