Montezemolo zadowolony z obecnego składu kierowców Ferrari

Włoch po raz kolejny zaprzeczył plotkom mówiącym o rozwiązaniu kontraktu z Massą.
05.07.1111:15
Nataniel Piórkowski
1784wyświetlenia

Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo przyznał, że jest obecnie zadowolony ze współpracy z Felipe Massą.

Włoch powiedział w maju, iż nie ma wątpliwości, że w sezonie 2012 Ferrari będzie w pełni respektować umowę z Brazylijczykiem, który już od sezonu 2010 musiał zmagać się z plotkami mówiącymi o rychłym przejściu do stajni z Maranello najpierw Marka Webbera, a później Nico Rosberga.

Montezemolo pytany w tym tygodniu o skład kierowców swego zespołu powiedział gazecie La Repubblica, że Alonso jest doskonałym kierowcą: Jestem bardzo zadowolony, że podpisaliśmy z nim kontrakt zakładający dłuższą współpracę, tak samo jak w swoim czasie było w przypadku Michaela Schumachera. Fakt, że będziemy razem co najmniej do roku 2016 stanowi potwierdzenie, iż obie strony są zadowolone z panujących stosunków.

Jestem bardzo zadowolony w tym roku z Felipe, który reaguje bardzo dobrze. Jesteśmy zadowoleni z naszych kierowców. Musimy poprawić nasz samochód, aby Ferrari powróciło tam, gdzie chcemy, aby się znajdowało - dodał Włoch.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

15
maroo
05.07.2011 09:06
Ehhh Felipe. Czekam cierpliwie aż najsympatyczniejszy driver którego bardzo lubie - pojedzie tak jak sam sobie to wymarzył. Mam nadzieję że wróci lepsza forma, taka czysta iprawdziwa. Trzymam kciuki Felipe !
Kamikadze2000
05.07.2011 08:17
@Campeon - sorry, sam dałem ciała. W zeszłym i tym sezonie nie przypatrywałem się ich pitstopom. Byłem pewien, że to wycofali. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ktoś dał ciała w 2008 roku, to przede ekipa z Maranello, a nie Massa. @Hellsbells - tak na prawdę to był żart z tym "długiem", heh... ;] Ale prawda jest taka, że to Ferrari narobiło więcej błędów, niż Massa.
Campeon
05.07.2011 07:24
Nie ma systemy świetlnego? To w takim razie co widać w boksach Ferrari od początku sezonu 2009 do dni dzisiejszych?
Kamikadze2000
05.07.2011 02:35
@Aquos - hehe, w sumie racja... ;] @THC-303 - nie licz Silverstone - tam bolid Filipa był kompletnie rozstrojony po wypadku na treningach (z toru wypadł po problemach z wozem). Dobrze ustawiony bolid nie wpada w poślizg na prostej, czyż nie?? Właściwie Brazylijczyk nie radził sobie źle na deszczu. To tylko głupia teora szanownego Pana Andrew Borowczyka - największego paplacza głupot w Polsce! W Brazylii przecież wygrał, a tam lało niemiłosiernie! Jeden poważny błąd - ach tak, w poślizg wprawił go kontakt z Kovalainenem. ;] Z wyścigu wyeliminowała go awaria jednostki. Już więcej błędów popełnił wielki IceMan (osobiście ceniony przeze zawodnik). W Malezji zawiodły hamulce. W przeciwnym razie nie ujrzelibyśmy czarnego dymu! Tu filmik: http://www.youtube.com/watch?v=2P50U7qjAOQ. Błędy w Singapurze Felipe popełniał już po tym felernym postoju. Ale kto by ich nie popełniał, jakby ekipa zrąbała mu wyścig! W Japonii wprawił w poślizg Hamiltona - to jedyny faktyczny błąd Massy. Dostał karę, a potem niedorajda Bourdais wprawił go w poślizg. Na Hockenheim kolejne problemy z hamulcami - tym razem jednak Felipe został o tym przez bolid "poinformowany", kiedy wóz miał problemy na dohamowaniach. I tak rewelacyjnie było, że dojechał na tym trzecim miejscu. Na Węgrzech NIEWIARYGODNY pech - awaria korbowodu, który zespół nie wymienił. Zaryzykowali i zapłacili! To samo miał dwa tygodnie później Raikkonen w Walencji. Tak więc widzimy, iż więcej winy ponosi ekipa. Popełniała dużo błędów. Chocby z tym systemem świetlnym. Od razu go wycofali po Singapurze. Nadal jednak popierali ten system i twierdzili, że gdy go dopracują, to wróci. I co?? Trzy lata minęły i nie ma systemu! Po prostu żałowali tego poronionego i nic nie wnoszącego pomysłu. Szkoda, że zdobyli tytuł mistrza świata kontruktorów. Szczerze byłem za nimi, ale ubolewałem, iż majstra nie zgarnęli "wrogowie" z McL. pzdr ;/ "Jeden poważny błąd (...) - tu chodzi o Australię. ;]
Aquos
05.07.2011 01:53
Hmmm, właściwie to mają powody do zadowolenia z Massy - przecież w klasyfikacji zajmuje miejsce zaraz za Alonso ;)
THC-303
05.07.2011 01:21
Massa więcej stracił ociężałą prawą stopą i fatalną jazdą po mokrym niż Singapurem, Piquetem i korbowodem. Sad but true.
Hellsbells
05.07.2011 11:59
Tak, były wtedy problemy z niezawodnością parę razy, ale spójrz na to jaki ci "moralni mistrzowie świata sezonu 2008" mieli na początku sezonu bolid (wyłączając Australią, gdzie bardziej kierowcy Ferrari przegrało, a nie Hamilton wygrał). Nie ma mowy tutaj o jakimkolwiek "długu".
Kamikadze2000
05.07.2011 11:44
@Hellsbells - a problematyczne postoje w boksach i ten chory system świetlny!? A awarie i ten przeklęty korbowód!? Massa popełniał błędy, ale popełniał je również Hamilton. Więc są kwita. Z tym jednak, ze jego ekipa McL, moralni mistrzowie świata sezonu 2008, pracowała idealnie, tak jak i bolid. ;/ pzdr
IceMan11
05.07.2011 11:38
@Hellsbells - i Massa i Ferrari.
Hellsbells
05.07.2011 11:28
@Kamikadze2000 Jakiego długu? Singapur był jednym wyścigiem, a F2008 było na przestrzeni sezonu ogólnie szybsze od McL. To Massa niejednokrotnie skopał sprawę, a nie SF.
Kamikadze2000
05.07.2011 11:10
Markiz nadal spłaca dług Massy za przepieprzenie mu tytułu "cyrkiem singapurskim". Nie no oczywiście liczę na to, że Filip jak najdłużej utrzyma się w Ferce, gdyż jest to mój ulubiony driver! :))
rocketman03
05.07.2011 10:28
Ostatnie wyścigi Massa miał przyzwoite, bardzo jestem ciekaw jak się spisze na Silverstone. No i zobaczymy jak się będzie Ferrari spisywało na tych twardszych mieszankach, których tak bardzo się obawiają.
archibaldi
05.07.2011 10:09
Słowa poparcia i wsparcia dla Massy idą w eter co miesiąc od 2 lat. Jeśli przez 2 miesiące ich nie będzie to znak, że Felippe na wylocie..
Sgt Pepper
05.07.2011 10:05
Włosi jak to Włosi. Wolą paplać/narzekać niż pracować. Nic nowego. :)
benethor
05.07.2011 09:58
to może mniej gadajcie, tylko ten samochód poprawcie:P