Grand Prix Masters - seria dla emerytowanych kierowców F1

05.08.0500:00
Marek Roczniak
854wyświetlenia

W dniach 11-13 listopada na południowo-afrykańskim torze Kyalami zainaugurowana zostanie nowa seria wyścigów bolidów jednomiejscowych Grand Prix Masters. Być może nie byłoby w tym nic interesującego gdyby nie fakt, że wśród uczestników znajdą się między innymi trzej mistrzowie Formuły 1: Alain Prost, Emerson Fittipaldi i Alan Jones.

Organizatorzy tej niecodziennej serii wyścigowej postawili sobie następujący cel: zaprosić do działu nie uczestniczących już czynnie w wyścigach bolidów jednomiejscowych byłych kierowców F1, dając im do dyspozycji napędzane ponad 600-konnymi silnikami V8 o pojemności trzy i pół litra bolidy, osiągające maksymalną prędkość ponad 320 km/h.

No dobrze, a czym będą one różniły się od ówczesnych bolidów F1? Wszystkie będą takie same (ich zaprojektowaniem zajęła się brytyjska firma Delta Motorsport, skupiająca między innymi byłych pracowników Reynarda) i będą przede wszystkim oferowały wysoką przyczepność mechaniczną, co powinno znacznie ułatwić bezpośrednią walkę na torze, tym bardziej, że pakiet aerodynamiczny oferował będzie niewielką siłę dociskową.

Ponadto samochody te będą pozbawione niemal wszystkich systemów wspomagających pracę kierowcy. Pozostanie tylko 6-biegowa półautomatyczna skrzynia biegów operowana tak jak w F1 łopatkami przy kierownicy. Przygotowaniem silników zajęła się firma Nicholson McLaren, za wzór biorąc używane w serii IndyCar silniki Cosworth XB, które pozbawione turbo osiągają ponad 600 koni mechanicznych przy 10400 obrotów na minutę. Ze wstępnych kalkulacji wynika, iż na torze Kyalami kierowcy będą na zakrętach poddawani przeciążeniu około 2,5g.

Oprócz wspomnianych na początku trzech mistrzów F1, udział w wyścigach Grand Prix Masters potwierdzili także: Ricardo Patrese, Rene Arnoux, Stefan Johansson, Andrea de Cesaris, Jan Lammers, Christian Danner, Ivan Capelli, Alex Cafii i Hans-Joahim Stuck. Tak doborowa obsada powinna nie tylko przyciągnąć wielu starszych fanów F1, ale rówież zapewnić widowisko sportowe na najwyższym poziomie.

Przed potencjalnymi uczestnikami wyścigów postawiono jednak kilka warunków. Każdy kierowca nie może czynnie uczestniczyć w żadnej serii wyścigów bolidów jednomiejscowych (innymi słowy musi być na "emeryturze"), musi mieć na swoim koncie przynajmniej dwa pełne sezony startów w F1, musi przejść pomyślnie badania medyczne, musi mieć ukończone minimum 45 lat (!) i przynajmniej od dwóch pełnych sezonów nie może startować w F1.

"Seria Grand Prix Masters to wspaniałe przedsięwzięcie i jestem zachwycony będąc jego częścią", mówi 58-letni Emerson Fittipald, zdobywca dwóch tytułów mistrzowskich w F1 (1972 i 1974). "Jeśli tylko przejdę pomyślnie badania medyczne, będę się ścigał na Kyalami zarówno z moimi starymi przyjaciółmi, jak i z dawnymi wrogami".

Tegoroczna impreza w Republice Południowej Afryki, Altech Grand Masters of South Africa, ma jedynie zainaugurować serię Grand Prix Masters, która pełną parą ruszy w 2006 roku. Organizatorzy rozważają wiele z obecnych, jak i dawnych torów F1, na których mogłyby być rozgrywane wyścigi. Lista obejmuje między innymi takie tory, jak: Brands Hatch, Estoril, Imola, Gilles Villeneuve, Monza, Silverstone, Spa-Francorchamps, Suzuka i Zandvoort.

Na razie nie wiadomo, jakie stacje telewizyjne przeprowadzą bezpośrednią relację (lub chociażby retransmisję) z inauguracyjnej imprezy na torze Kyalami. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że skrót będzie można obejrzeć na antenie Eurosportu.

Źródło: GPMasters.com