Karol Basz na podium w Sarno

Polak dwukrotnie meldował się na najniższym stopniu podium
18.09.1120:46
Inf. prasowa
4837wyświetlenia

Karol Basz dwukrotnie stanął na podium podczas czwartej rundy Kartingowych Mistrzostw Świata na włoskim torze Sarno.

Kierowca kartingowego zespołu Roberta Kubicy już podczas treningów zaprezentował bardzo dobre tempo. Sobotnie kwalifikacje tylko potwierdziły jego świetną dyspozycję - Karol wywalczył drugie pole startowe. Ta pozycja, po drobnych problemach na starcie i wspaniałej walce Krakowskiego kierowcy dała mu miejsce na najniższym stopniu podium.

W drugim sobotnim wyścigu było odrobinę gorzej, gdyż Karol po bardzo zaciętej walce z rywalami finiszował piąty. Nie mniej, rozpoczęcie weekendu od drugiej pozycji w kwalifikacjach i miejsca na podium było bardzo dobre, przez co kierowca RK Kart mocno liczył na dobre wyniki w niedzielę.

Nadzieje Karola częściowo się sprawdziły. Podczas niedzielnych kwalifikacji znów wspaniałe drugie miejsce. W pierwszym wyścigu Karol ponownie pojechał po podium, jednak sędziowie zdecydowali się nałożyć karę na Polaka z powodu drobnego incydentu. Podczas lotnego startu Karol zbyt wcześnie znalazł się przed liderem mistrzostw, Nyckiem De Vriesem. Sytuacja była patowa, gdyż przed linią startu faktycznie nie można wyprzedzać, jednak Holender miał problemy z silnikiem i hamowanie doprowadziłoby do wypadku. Warto również dodać, że z powodu awarii jednostki napędowej De Vries w ogóle nie dojechał do mety, więc decyzję sędziów można uznać, co najmniej za niepotrzebną.

Do wyniku Karola doliczono 10s, co zepchnęło go na dopiero siódme miejsce. To nie zniechęciło polskiego kierowcy, który zawsze walczy do końca. W ostatnim wyścigu Karol rzucił się do odrabiania strat i po fantastycznej jeździe ponownie stanął na najniższym stopniu podium. Karol nie krył zadowolenia po udanym weekendzie. Ogólnie był to dobry weekend - powiedział Basz. Kara była niesłuszna, bo De Vries miał problemy z silnikiem i nie wyprzedziłem go celowo. Szkoda, bo straciłem przez to kilka punktów, ale tak już bywa. Dobrze było znów stanąć na podium. Sytuacja w klasyfikacji jest mocno skomplikowana, jednak będą walczył do samego końca. Wszystko rozstrzygnie się podczas listopadowych zawodów w Japonii, gdzie jak zwykle dam z siebie wszystko! Trzymajcie kciuki!

Karol wywalczył w ten weekend 43 punkty i zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Zawodników czeka jeszcze ostatnia runda mistrzostw na japońskim torze Suzuka, która odbędzie się w listopadzie.

Źródło: Informacja prasowa Karola Basza

KOMENTARZE

5
Lukas
19.09.2011 09:46
Macie do wyboru jazdę w kartach albo granie w karty z kumplami - co wybieracie? :)
Yurek
19.09.2011 09:08
Jak będzie mieć 30 lat, to też wszyscy będą się zachwycać, że osiągnął kolejne podium w kartach? On marnuje tylko w ten sposób swoją karierę.
marios76
18.09.2011 08:20
@Adakar- mi o tę Japonię chodziło, 2 razy kwalifikacje i 2 wyścigi! I tam fakt musi się pokazać, może nawet wskoczyć na podium w generalce! Potem jak słusznie zauważasz zostawić gokarty z jak najlepszym wrażeniem (bo z wynikiem się już nie da) i od przyszłego sezonu jakieś single seatery koniecznie ze skrzydełkami;) A kontynuując- już tam miejsca 3-5 powinny co najmniej na początku cieszyć! :) Swoją drogą ciekawi mnie w co Karol celuje?
Adakar
18.09.2011 07:01
@marios76 ale na miłość boską. Czy Karol skończy na 5. czy wyższym/niższym miejscu ... to kolejny rok w kartingu będzie samobójstwem dla jego kariery. nawet jakieś europejskie "***y" ale for the love of God, niech to będą "ołpen wile"
marios76
18.09.2011 06:51
Szkoda, że jak Karola ostatnio porozjeżdżali to żadnych kar nie było!!! Wynik co najmniej dobry, gratuluję- oby tak dalej!