Hamilton: Po GP Włoch trzymałem język za zębami

Brytyjczyk żałuje także, iż walka w mistrzostwach zostala zakończona i chwali Vettela.
22.09.1116:15
Nataniel Piórkowski
2760wyświetlenia

Lewis Hamilton przyznał, że zdecydował się nie krytykować jazdy Michaela Schumachera w wyścigu o Grand Prix Włoch, ponieważ doszedł do wniosku, że doprowadzi to do wysypania się na niego lawiny nieprzychylnych komentarzy, za wyrażanie negatywnych opinii.

Na Monzy Brytyjczyk starał się unikać pytań o styl jazdy Schumachera, choć jego język ciała jasno mówił, że nie jest zbyt szczęśliwy, a biorąc pod uwagę zainteresowanie każdym jego słowem, taktyka ta nie powinna wcale dziwić.

Byłem rozczarowany tym, że nie mogłem pojechać lepszego wyścigu. Po prostu trzymałem język za zębami. To dało mi wiele dobrego. Byłem zrelaksowany przez ostatnie kilka tygodni. Nie miałem zbyt wiele problemów! - powiedział kierowca McLarena pytany przez Adama Coopera o powody milczenia po GP Włoch.

Wyjaśniając, czy była to celowa polityka, Hamilton powiedział: Media ciągle pytają mnie, czego się nauczyłem i tamtego dnia byłem w stanie nauczyć się tej lekcji. Jestem bardzo żywiołowy, sądzę, że bardzo otwarty i szczery w rzeczach, o których mówię oraz nie boję się powiedzieć tego, co czuję. To może być jednak użyte przeciw mnie, więc po prostu nie będę mówił. W tym czasie byłem w stanie siebie kontrolować i o to chodzi w życiu, trzeba je kontrolować. Pytany o to, jak trudno jest to robić, mistrz świata z sezonu 2008 powiedział: Jeśli ktoś uderza cię w twarz, to jak trudno jest mu nie oddać? Kiedy jesteś w szkole - chyba że się boisz - to bardzo trudno jest się powstrzymać i kontrolować.

Brytyjczyk wyznał również, że nie jest sfrustrowany zakończeniem walki o mistrzostwo. To w ogóle nie jest frustrujące. To smutne, że dla nas, jako zespołu, sezon skończy się w ten weekend. Bardzo chcielibyśmy prowadzić w obu klasyfikacjach mistrzostw, osiągnąć to, nad czym zespół pracował przez cały rok, ale jest jak jest i musimy bardziej postarać się w przyszłym roku. Hamilton komplementował także dyspozycję Sebastiana Vettela z tego sezonu. Myślę, że w tym roku jeździł wyjątkowo. Jeździł naprawdę świetnie. Wszystkie wyścigi z wyjątkiem jednego kończył na pierwszych lub drugich pozycjach. W pełni spójnie i pod kontrolą. Jego osobowość i postawa są bardzo profesjonalne. Popełnił również bardzo mało błędów.

Źródło: adamcooperf1.com

KOMENTARZE

9
Gangster
23.09.2011 10:07
@UP Możesz mi podać jakiś konkretny przykład?? Kiedy MSC tak niebezpiecznie blokował?? W większości przypadków Hamilton nawet nie wykonał manewru wyprzedzania bo nie był wystarczająco szybki. W tych momentach co zaczął wyprzedzać MSC trzymał się wewnętrznej części zakrętu i nie zygzakował. Manewr przyblokowania po pierwszej szykanie?? No cóż. Jak to większość na tym forum mówi był z przodu i miał prawo wybrać linie jazdy jaką chciał.
82TOMMY82
23.09.2011 09:38
@Kajt - z Petrovem wygladalo to tak ze Petrov byl w miare oddalony (nie bylo bezposredniego manewru wyprzedzania w tym momencie) i Luis probowal zgubic go z ogona zeby odebrac mu tunel aerodynamiczny - a nie blokowal go przy wyprzedzaniu jak robil to teraz Schumi w stosunku do Brytyjczyka. Roznica jest ogromna - i dziwi mnie takie slepe krytykowanie Hamiltona "bo jechal zygzakiem". Ja doskonale pamietam tamta sytuacje i ani razu Hamilton nie zajechal drogi Petrovowi w wyniku tego zygzakowania, ani tez nie stworzyl zadnego zagrozenia na torze - w poblizu nie bylo zadnych innych bolidow...to tyle w tej kwestii - Schumi natomiast bronil sie bardzo dobrze, ale przy kilku manewrach po prostu przekroczyl dopuszczalne normy - nie tylko przepisow ale po prostu zdrowego rozsadku bo mogl doprowadzic do kolizji blokujac w ten sposob.
Kamikadze2000
23.09.2011 06:08
@MairJ23 - jakoś nie specjalnie im to wychodzi. ;p @katinka - on zawsze twierdzi, że jest zrelaksowany i wszystko jest okej, a potem jest różnie.
katinka
23.09.2011 05:45
Nie ma to jak na poczatek dnia wywiad z moim ulubionym kierowca, super;) Troche sie Lewis chyba zaplatal mowic to czego nie powiedzial a chcial powiedziec, ale etam, jak dla mnie nie musi trzymac jezyka za zebami, lubie go takim jakim jest. Fajnie tez, ze jest zrelaksowany, tego mu potrzeba coby zgarnac w niedziele tej wspanialej trojeczce sprzed nosa P1, a ja juz nie moge sie doczekac tego nocnego scigania wsrod barier.
Kajt
22.09.2011 06:44
Jak jechał wężykiem przed Pietrowem w zeszłym roku to jakoś się nie uskarżał...
MairJ23
22.09.2011 03:39
McLaren pracuje nad swoim medialnym wizerunkiem
jpslotus72
22.09.2011 03:30
@MairJ23 Ani on się w tej sprawie niczego nie nauczy - ani ja go nie będę uczył... :) Tylko już chyba lepiej mówić o czymś od razu, niż mówić po tygodniu, że się o tym nie mówiło... :) I tak w ogóle - Lewis wygląda na ostatniego, który by się "bał" opinii publicznej, więc po co ta kokieteria.
MairJ23
22.09.2011 02:39
@jpslotus72 moze Hamilton zna polski jezyk i moze tu wchodzi i to czyta :) Dzisiaj sie napewno czegos nauczy :)
jpslotus72
22.09.2011 02:22
[quote]Po GP Włoch trzymałem język za zębami[/quote]Ale teraz nie wytrzymałem... :)[quote]To może być jednak użyte przeciw mnie, więc po prostu nie będę mówił.[/quote]Tylko będę mówił, że o tym nie mówiłem.... To znana figura retoryczna: "mogłem powiedzieć że XYZ, ale nie będę tego mówił", "nie mówiąc już o tym, że... (i tutaj właśnie się mówi o tym, o czym się miało nie mówić)"... Wyższa szkoła PR (powiedzieć coś, mówiąc, ze się o tym nie mówi lub nie mówiło). Jeśli się o czymś naprawdę nie chce mówić, to się o tym milczy - teraz i na wieki wieków...