Renault wyznaczyło Pietrowowi termin

Przyszłość Rosjanina w Enstone rozstrzygnie się do 10 grudnia
30.11.1123:46
Paweł Zając
4260wyświetlenia

Oksana Kosaczenko potwierdziła we wtorek, że przyszłoroczna posada Witalija Pietrowa w zespole Lotus Renault GP nie jest pewna.

Rosjanin ma kontrakt na przyszły sezon, jednak Kosaczenko ma pilnie pojawić się w Enstone celem rozmów na temat dalszej przyszłości Pietrowa. Jej podróż zbiegła się w czasie z zakontraktowaniem Kimiego Raikkonena.

Po zatrudnieniu Kimiego, dostałam krótki okres czasu, konkretnie 10 dni. Do dziesiątego grudnia musimy zadecydować, czy Witalij zostanie czy nie - powiedziała Kosaczenko w rozmowie z agencją Ria Novosti.

Rosjanka zapytana o to, czy zakładając, że Pietrow pozostanie w zespole, to czy mógłby się uczyć od mistrza świata, odpowiedziała: Zadałeś pytanie w odpowiedni sposób, jeśli Witalij zostanie w ekipie. Jest to związane z nasilającymi się plotkami o ewentualnym zakontraktowaniu Bruno Senny lub Romaina Grosjeana.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

13
marios76
03.12.2011 07:46
@Adakar Typowe już... gdzie się pojawi wątek o Kubicy, choćby odrobinka z którą można Go powiązać od razu się wciskasz z krytyką wszystkich i wszystkiego! Chcesz znać odpowiedź? PODSKOCZYŁA! I wiedz jeszcze jedno- z trudem piszę ten post i ostatnie inne, bo jak tylko zobaczę twój nick, to mi się ukazuje słynna "lista 30" ze śmiechu pękam, z krzesła spadam jak pomyślę jaki jesteś mądry i wszystkich chcesz pouczać. :D Zacznij od siebie i pisz coś bardziej konstruktywnego, bo takim podejściem obniżasz poziom tego forum. Momentami, po kilku twoich postach zaczyna tu wyglądać jak na onet czy innej wp! Weź się i ogarnij- parę lat minęło, a nie widać abyś dorósł czy zmądrzał! Cały czas na jedno kopyto, aż się nie obudzisz z kaktusem w ... A co do sytuacji w Renault to myślę, że pretendenci do drugiego fotela mają czas, żeby się określić "kto da więcej". Żałosna jest polityka tego teamu i mam nadzieję, ze będą w następnym sezonie za Force India...
al_bundy_tm
02.12.2011 09:36
[quote]„Po zatrudnieniu Kimiego, dostałam krótki okres czasu, konkretnie 10 dni. Do dziesiątego grudnia musimy zadecydować, czy Witalij zostanie czy nie” – powiedziała Kosaczenko w rozmowie z agencją Ria Novosti.[/quote] To chyba nie ty bedziesz decydowac :) No ciezko bedzie, jak dla mnie wyzej opisany scenariusz przez McLuke na pewno po czesci jest bardziej realny - Romek wskakuje na miejsce Pietrova - kasy to mysle Renault na juz sporo od sponsorow Raikkonena, teraz chca po prostu zbudowac jakis bolid - a atmosfera z Francuzem w zespole bedzie lepsza niz atmosfera z Pietrovem po ostatnich wypowiedziach. Pytanie czy Roman bedzie tymczasowym kierowca czy jednak nie?
tommy123
01.12.2011 04:29
tadzis "Trzeba jednak przyznać, że początek tego sezonu Lotus miał mocny (2 razy trzecie miejsce, to raczej nie był czysty przypadek)" Zgadza sie ale trzeba pamiętać czyja to zasluga? Kto przygotowyał bolid na sezon 2011? Najwięcej pracy bylo tu Roberta... poczatek sezonu byl ok. a pozniej z wyscigu na wyscig progresja w dul... słabe wyniki to suma rownania słabi kierowct + slaby zespół. Panowie z Enstone maja problem z dobrym ustawieniem bolidu a co dopiero mowic o jego rozwoju... to tak jakby ślepy prowadził śepego...
Simi
01.12.2011 12:30
Pietrow jest bardzo ważny ze względów komercyjnych, ale może nie dajmy się zwariować - zespoły powinny brać kierowców, którzy są dobrzy, a nie atrakcyjni ze względów finansowych. Akurat uważam, że Pietrow wykonał naprawdę duży krok naprzód i w tym sezonie radził sobie całkiem nieźle. Na pewno nie popełniał tylu błędów ile "wykonał" w zeszłym roku, ale nie można też powiedzieć, że nie wiadomo jak błyszczał. Według mnie, jeśli zrezygnują z Witalija, ich wyborem będzie Romain Grosjean. Jest podopiecznym Boulierra, startuje pod francuską egidą (co dla szefa zespołu może być istotne), a dodatkowo zdobył tytuł w GP2. Ja osobiście, byłbym za Senną, ponieważ należy mu się jazda na pełny etat, jakiej w zasadzie nie doświadczył jeszcze w F1. Chętnie, zobaczyłbym jak się spisze.
tadzis
01.12.2011 10:49
@Adakar Ja tam Renault nie kupiłem:), ale gdyby Robert jeździł w Ferrari to też bym pewnie nie kupił (nie lubię czerwonego:). Nie wiem czy sprzedaż Renault wzrosła, ale nie od parady wszystkie zespoły eksponują logo swoich sponsorów. Prawdopodobnie opon Pirelli też nie kupię natchniony czapeczką którą Vetel zakłada ilekroć wchodzi na podium. Jednak za jakiegoś powodu wszyscy kierowcy noszą kolorowe wdzianka i czapeczki z markowymi znaczkami. Może kolesie od reklamy się mylą... proponuję ich oświecić. Może i Witalij nie jest wymarzoną reklamą Renault w Rosji, ale chyba lepsza taka niż żadna. Jeśli chodzi o sponsorów to się zgadzam, mogli się już znudzić czekając na sukcesy. Natomiast zdobyte podium widzę trochę inaczej niż Ty. Na starcie sezonu Renault było konkurencyjne, jeden jak i drugi kierowca był w stanie walczyć o przyzwoity wynik, potem konkurencja poszła do przodu, nerwowe ruchy, wywalenie Nicka i czekanie na koniec sezonu. Inna sprawa, że znaczenie mogły mieć tutaj zawirowania z mapowaniem silników.
McLuke
01.12.2011 10:20
Ja Wam mówie, że wezmą Grosjeana, do póki Robert nie wyzdrowieje... Więc może GRO pojedzie w jednym albo dwóch wyścigach a potem... Hasta la vista babe! ;)
Adakar
01.12.2011 09:40
@tadzis "żywa reklama" w Polsce ... i co ... podskoczyła sprzedaż Renault ? czy Kubicy mamy przypisywać otwarcie salonu Lotusa w Warszawie ? Pytanie w przypadku Pietrova jest ... czy sponsorzy z Rosji ciągle są tak chętni do wykładania kasy, kiedy nie było mega postepu w jego umiejętnościach. Dodatkowo jego podium w I wyścigu, działa na jego NIE korzyść w perspektywie CAŁEGO sezonu. Sponsor nie zawsze (praktycznie nigdy) nie widzi winy w niczym innym jak samym kierowcy. Wg mnie Pietrov nie jest już w stanie wykładać takiej kasy jak wcześniej (tym bardziej większej) i nie są z jego usług zadowoleni włodarze Lotus Renault, którzy zajarzyli, że więcej korzyści odniosą z lepszymi kierowcami bez sponsorów a pay-driverami
Sgt Pepper
01.12.2011 09:34
Ja też obstawiam że Witalij zostanie w F1, choć niekoniecznie w Lotusie, bo z marketingowego punktu widzenia to strzał we własne kolano. Niestety F1 to pieniądze, ogromne pieniądze i coraz mniej sportu. Z tego właśnie powodu - średniacy typu Witalij mają miejsce w teamie. Jest to jednak broń obusieczna- z jednej strony zatrudnia się kierowców dla kasy, marketingu i popularyzowaniu sportu w innych krajach, z drugiej zaś strony zabija się ten sport tymi samymi miernotami jeżdżącymi za kasę, durnymi przepisami i wynalazkami typu KERS, DRS, czy wkrótce- silnikami od kosiarki z turbinką. Jeszcze trochę - będą auta elektryczne z głośnikiem imitującym odgłos rasowego silnika. Ja chcę powrotu do korzeni !!! :)
tadzis
01.12.2011 08:40
Witalij jest żywą reklamą F1 w Rosji (tak jak Robert w Polsce). Szefostwu F1 na pewno zależy na tym aby Pietrow był w stawce, pytanie tylko czy Lotus też to tak widzi. Wiele wskazuje na to, że jedyną kartą przetargową Witalija są pieniążki, bo jego pierwszy sezon nie był najlepszy (uczył się:), kolejny też do udanych nie należy. Trzeba jednak przyznać, że początek tego sezonu Lotus miał mocny (2 razy trzecie miejsce, to raczej nie był czysty przypadek), winę za słabe wyniki w kolejnych wyścigach ponosi cały zespół a nie tylko sam kierowca. Ostatecznie Rosjanin nie wypada tak źle: - ma pieniążki sponsorów, - promocja na terenie Rosji, - słaba forma konstruktorów LotusRenault maskuje niedoskonałości Witalija. Myślę, że znajdzie się gdzieś w F1, może nie w Lotusie, ale czuję, że go jeszcze zobaczymy:)
Viper
01.12.2011 07:28
Nie sądzę żeby dostał nawet 1 bańkę. 10 dni to nie dużo dla Pietrowa, ani także dla Roberta ... ciekawe czym lub kim jeszcze zaskoczy Lotus? Gdzie indziej wyczytałem, że tym razem to Lopez rozdaje karty jeżeli chodzi o kierowców.
Szkot
01.12.2011 07:20
Wyborg... k***a! VIIPURI, jeśli już!
Adakar
01.12.2011 07:05
@KryS Niby dlaczego miałby zostać ? Wychodzisz z założenia, że jak ma kontrakt to mu nic nie zrobią ... nic bardziej mylnego. To po co ten termin 10 dni, do tego taki krótki. Co więcej to nie jest termin dla jakiegoś tam debiutanta, to przecież zawodnik, który spędził z nimi dwa pełne sezony. Wg mnie wszystko zmierza ku zwolnieniu Pietrova. Kosaczenko na spotkaniu dostanie ZAPOROWĄ cenę wsparcia finansowego, które miałby Pietrov (jego sponsorzy) wnieść do ekipy. Kosaczenko powie "you crazy" i tyle będziemy widzieć rakiete z wyborka w Lotusie. Dostanie z 2-5 melonów "na odpierdyl" i finito.
kabans
30.11.2011 11:20
zeby sie nie okazało ze sutila sobie wezmą a barchello zostanie w williamsie