Coulthard: Vettel już zasłużył sobie na miejsce w panteonie sław F1

Szkot ceni sobie także ubiegłoroczną postawę Jensona Buttona.
14.01.1213:17
Nataniel Piórkowski
2455wyświetlenia

David Coulthard uważa, że Sebastian Vettel został już jedną z legend Formuły 1 po tym, jak wywalczył dwa tytuły mistrzowskie z rzędu.

W minionym sezonie Niemiec zwyciężył w jedenastu wyścigach i zakończył mistrzostwa z przewagą ponad stu punktów nad drugim Jensonem Buttonem. Coulthard, który przed 2009 rokiem ustąpił Vettelowi miejsca w Red Bull Racing sądzi, że osoba 23-latka powinna być już wpisana do panteonu największych sław sportu.

Spójrz tylko na Marka Webbera. Cenię go sobie bardzo wysoko, ale w porównaniu do ubiegłego roku w wykonaniu Sebastiana, wyglądał średnio, a wszyscy wiemy, że taki nie jest. Wygranie dwóch tytułów mistrzowskich pod rząd pokazuje, że Sebastian jest naprawdę jednym z wielkich tego sportu. W końcu to trochę niesamowite, że Seb dominował aż tak bardzo, ponieważ jego zwycięstwa nie przypominały tych z czasów Michaela Schumachera, który dysponował czasem przewagą więcej niż połowy okrążenia. Teraz pomiędzy zespołami były mniejsze różnice. Widzieliśmy Fernando Alonso, który nie dawał za wygraną, różne wcielenia Lewisa Hamiltona, który był niesamowity, gdy był w formie oraz Jensona, który po prostu był fantastyczny. Gdy Sebastian wygrywał wyścigi, to nie miał dużej przewagi.

Coulthard pochwalił również ubiegłoroczną dyspozycję Jensona Buttona, który stał się pierwszym partnerem Lewisa Hamiltona, będącym w stanie pokonać go w klasyfikacji mistrzostw świata. Myślę, że Jenson jest teraz lepszym kierowcą niż za czasów, gdy zdobywał mistrzostwo z Brawnem. Gdy zyskał komfortową przewagę, a następnie jego rywale zaczęli go doganiać, popełniał błędy. Był jak tenisista, któremu ucieka piłka. Teraz możemy zaobserwować, że cały czas jest coraz bardziej pewny siebie. Jest teraz na etapie najtrudniejszych warunków, a mimo to ma wszystko pod kontrolą. To imponujące.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

27
Michael
20.01.2012 01:40
@katinka Dla mnie najlepsi kierowcy ze starszego pokolenia to juan manuel fangio,Ayrton Senna, stirling moss,niki lauda,alain prost i jackie stewart a z młodszego pokolenia to juan pablo montoya, kimi raikkonen,fernando alonso,lewis hamilton i właśnie sebastian vettel bo jest na najlepszej drodze zeby zostać legendą f1 obok swojego rodaka i idola schumachera i pobić jego prawie wszystkie rekordy.
IceMan11
15.01.2012 01:04
@Simi Oczywiście, że nie mówią wszystkiego. Głupio na ich podstawie cokolwiek wnioskować, ale jeśli pobiłby rekordy Schumiego to właśnie on zapewne trafiłby do trójki największych tego sportu zrzucając nikogo innego tylko Schumachera.
Simi
15.01.2012 09:08
Statystyki nie mówią wszystkiego. Jeśli Vettel będzie rekordzistą, nie będzie to z góry oznaczało, że jest największy. Może tak być, ale nie musi. Według mnie, żeby być największym, trzeba mieć jeszcze to "coś". Według mnie, Seba jeszcze tego nie ma, ale prawdą jest, że jest młody i teoretycznie, przed nim jeszcze wiele lat kariery.
Aeromis
15.01.2012 04:10
Trudno, aby dwukrotnego MŚ nie nazywać legendą sportu, nie obalą tego żadne niuanse choćby najbardziej rzetelne i przekonywujące, a oczywiście są takie i tu można by się "przyczepić" do obu sezonów. Jednak w trakcie przerwy zdecydowanie sobie je odpuszczę, bo mistrz to mistrz.
katinka
14.01.2012 11:40
@IceMan11, no wiem, ale cuda sie zdazaja czasem ;) Nie mowie, ze nie, Vettel tez moze stac sie legenda F1 i pokazal to w tamtym sezonie, a jakby pobil rekordy Schumiego to byloby to wielkie. Sama nie wiem o co mi wlasciwie chodzi :P Ale chyba o to, ze nie zawsze trzeba byc najbardziej utytulowanym, aby stac sie ta legenda, co pokazuje historia F1. Bo o dziwo chyba wiekszosc kibicow jak i sa tez ludzie z F1, co dla nich, to nie najbardziej utytulowany Schumi jest najlepszym i wybitnym kierowca, ale Ayrton Senna, czy chocby Fangio lub Clark. Albo tak jak napisal @Kamikadze2000, ze Loeb wygral w rajdach tyle tytulow, a dla wielu kibicow najlepszy nadal jest ten niesamowity kierowca, z tylko jednym tytulem rajdowego mistrza swiata - śp. Colin McRae...
IceMan11
14.01.2012 10:10
@kovalf1 To samo? Wyjaśnij jeśli możesz.
kovalf1
14.01.2012 08:47
@IceMan11 Seba i RBR to to samo.
IceMan11
14.01.2012 06:49
@katinka Ja żartowałem. Pobicie rekordów Michaela graniczy z cudem, więc wiesz ;P Czemu stałby się legendą bijąc statystyki Schumachera? Bo je pobił. Jak już wcześniej napisałem - pobicie tychże rekordów graniczy z cudem. Najbardziej utytułowany miałby nie przejść do historii i nie stać się legendą? @aronek To czasem Seba nie powinien dawać tych zielonych?
christoff.w
14.01.2012 06:48
oni wszyscy sa dobrymi kierowcami tylko musza miec dobry bolid czy to takie trudne do zrozumienia? Vettel jezdzil przeciez w RBR jak byl slaby i co? Button w Hondzie tez nic ni eugral czy Kubica w Renault wiec o so chozi? ;)
katinka
14.01.2012 06:38
@Kamikadze2000, @IceMan11 No wiecie, ja tam nikomu nic nie zaluje i jak Seba pobije rekordy Schumiego, to super, ale nie wiem czemu tylko wyniki maja takie znaczenie, te suche statystyki? No nie wiem, to ja chyba wole inne legendy ;) Nie bardzo sie znam i wlasciwie, to nie wiem kto oprocz Schumiego i Ayrtona Senny jest taka legenda F1, ale gdybym miala wybierac, to dla mnie bylby to na pewno jeszcze Fangio, Clark i James Hunt, i wlasnie nie tylko za wyniki, bo przynajmniej ten ostatni nie mial jakichs imponujacych, ale za to, co kazdy z nich mial wyjatkowego na torze i poza nim. Pozdrawiam :)
aronek
14.01.2012 06:25
Ja bym z takimi sądami poczekal jednak do czasu, az Vettel bedzie dysponowal gorszym bolidem. Wtedy to dopiero moznaby zobaczyc, jak jest szybki. Nie mowie ze nie jest, byc moze jest. Ale jak narazie ma najlepszy bolid, nienajlepszego partnera zespolowego i caly team pod siebie. Więc TO oraz wygrana na Monzie w badz co badz dziwnych warunkach mnie jeszcze nie przekonały. A Coulthard tak gada bo zielone dostaje od Red Bulla i tyle...
IceMan11
14.01.2012 04:57
@katinka Wystarczy, że pobije rekordy Schumachera i stanie się legendą. W dodatku żywą ;P
Kamikadze2000
14.01.2012 04:45
@katinka - akurat charyzma niewiele ma tutaj znaczenia. Nie każdy będzie pamiętał, jaki był ten gośc sprzed 30 lat. Wyniki tu mają znaczenie. Taki Loeb na przykład jest żywą legendą, a charyzmy ma tyle, co kot napłakał. Taki McRea jest bardziej ceniony, ale to była osobowośc... Niech spoczywa w pokoju.
katinka
14.01.2012 04:33
Wlasciwie, to mozna zgodzic sie z DC, chociaz pomnika to bym Sebie jeszcze nie stawiala. Legenda na razie nie jest i nie wiadomo jeszcze czy bedzie, czy tez nie, do tego nie wystarcza same nawet najlepsze wyniki i rekordy, trzeba miec tez charyzme i to "cos" przez duze C ;) Ale Vettel dokonal na torze juz tylu wspanialych rzeczy w tak mlodym wieku, ze chwalenie go i nawet porownywanie czasem do wielkich legend F1 to chyba nic zlego, tak mi sie wydaje.
jpslotus72
14.01.2012 02:45
@IceMan11 Tytuł oryginalnego artykułu (źródła) brzmi: "David Coulthard says Sebastian Vettel is already one of Formula 1's legends" - jeśli więc sam Coulthard nie wypowiedział dosłownie takiej opinii, to dyskutowałem ze zdaniem autora angielskiego tekstu (Jamie O'Leary)... :)
IceMan11
14.01.2012 01:56
@jpslotus72 Fakt. Tego nie czytałem. Z miejsca przystąpiłem do czytania "niebieskich liter", ale 1-sze zdanie to raczej słowa autora tekstu. Opieranie się na nich jest trochę... dziwne?
Kamikadze2000
14.01.2012 01:52
Popieram Davida! W końcu to JUŻ dwukrotny czempion, a na tym się nie skończy! Pobił wszelkie rekordy w kategorii "najmłodszy". Chocby teraz zakończył karierę, w Hall of Fame ma swoje miejsce. :)
jpslotus72
14.01.2012 01:52
@IceMan11 Odniosłem się do początku newsa:[quote]David Coulthard uważa, że Sebastian Vettel został już jedną z legend Formuły 1[/quote]Co do reszty Twojego komentarza - napisałem przecież:[quote]Vettel ma szansę, by dołączyć w przyszłości do grona "legend"[/quote]
IceMan11
14.01.2012 01:44
@jpslotus72 Do legendy tu nikt nikogo nie porównuje. Nie widzę powodów, aby nie mógł być już teraz jednym z wielkich tego sportu. Zdobył 2 tytuły pod rząd (ponoć po 1-szym mistrzostwie jest łatwiej, ale historia pokazuje, że tych co zdobyli tytuły dwókrotnie pod rząd jest mniej). Zdobył 30PP, czym już wpisał się do najlepszych, a przecież przed nim masa kwalifikacji. Wygrał 22 wyścigi. Czy się nie zapisał? Moim zdaniem tak. Czy zostanie legendą? Nawet nie ma o czym gadać. Wpisać się, a zostać jednym z najsłynniejszych to IMO spora różnica.
jpslotus72
14.01.2012 01:23
Przede wszystkim - (nie tylko w F1 i nie tylko w sporcie w ogóle) bardzo ryzykowne i często przedwczesne jest nazywanie "legendą" kogoś ze współczesnych, a tym bardziej kogoś w tak młodym wieku. W większości przypadków trzeba trochę większego dystansu - czas weryfikuje takie oceny. (Np. Nelson Piquet zdobył trzy mistrzowskie tytuły i należy pod tym względem do czołówki, ale jakoś rzadko przy okazji wyliczania "legend" F1 wymienia się jego nazwisko...) Moim zdaniem określenia "legenda" można bez wahania użyć tylko do jednego kierowcy w obecnej stawce - Michaela Schumachera (niezależnie od formy i postawy Schumiego w jego "drugim, wyścigowym życiu"). Vettel ma szansę, by dołączyć w przyszłości do grona "legend", ale wpisywanie go w ten poczet już dzisiaj to lekka nadgorliwość...
akkim
14.01.2012 01:13
"Hamletowski" problem wciąż nierozwiązany, co znaczy "najlepszy" - co "tytułowany" ?
IceMan11
14.01.2012 12:50
30PP mówi wszystko. Żaden, ale to absolutnie żaden cienias nie jest uważany (nawet na tej stronie) za mistrza kwalifikacji.
Simi
14.01.2012 12:35
Vinc - oczywiście, że tak, przecież na tą chwilę nie można przewidzieć jak dobry będzie Vettel za powiedzmy 8 lat. A co do Buttona - pokazał, że jest bardzo dobrym kierowcą. Według mnie jest lepszy niż w 2009, ale popieram kolegę kovalf1 jeśli chodzi o drugą połowę mistrzowskiego roku.
Vinc
14.01.2012 12:27
@kovalf1 bo Master najwidoczniej jest typowym polaczkiem :D co do tego czy Alonso z 2 tytułami będzie lepszy niż Vettel z 10 poczekajmy jeszcze ; )
kovalf1
14.01.2012 12:25
@Master Pewnie dla Ciebie Robert bez tytułów będzie zawsze lepszy niż Vettel z 10 triumfami :P „Myślę, że Jenson jest teraz lepszym kierowcą niż za czasów, gdy zdobywał mistrzostwo z Brawnem. Gdy zyskał komfortową przewagę, a następnie jego rywale zaczęli go doganiać, popełniał błędy. Był jak tenisista, któremu ucieka piłka." Mnie też się wydaję, że Button jest teraz lepszy niż w 2009 roku, ale niech Coulthard nie przesadza, że po uzyskaniu sporej przewagi Anglik zaczął popełniać błędy. Bolid nie był już taki jak w pierwszej części sezonu, dlatego Jenson dojeżdżał na dalszych pozycjach, spokojnie gromadząc punkciki. A i tak w drugiej połówce sezonu zaliczył kilka świetnych wyścigów: GP Włoch czy GP Abu Zabi.
Simi
14.01.2012 12:20
Dla mnie też, ale wiesz... ;)
Master
14.01.2012 12:19
Dla mnie Alonso z dwoma tytułami będzie znacznie lepszy od Vettela, który zdobył 10 tytułów.