Pomieszczenie gościnne Lotusa zniszczone w pożarze

Zdarzenie nie będzie miało jednak wpływu na prace zespołu na torze.
24.03.1205:56
Nataniel Piórkowski
2369wyświetlenia

Lotus został zmuszony do przeniesienia się w inne miejsce padoku toru Sepang po tym, jak w nocy pożar zniszczył pomieszczenie gościnne zespołu.

We wczesnych godzinach sobotnich, podejrzana usterka elektryczna lodówki spowodowała pożar, który w rezultacie zniszczył pomieszczenie gościnne i kuchnię. Zespół był jednak w stanie ocalić kilka zestawów garderoby swoich kierowców, w tym kombinezony i buty, które znajdowały się w ich prywatnych pokojach.

Przez całe zdarzenie, Lotus został zmuszony przenieść się do budynku obok Marussi, na drugim końcu padoku, jednak dział marketingu i obsługi gości został pozostawiony bez jakiegokolwiek wyposażenia. Urządzenia operacyjne zespołu nie zostały naruszone przez ogień, ponieważ są one połączone z budynkiem garaży. W takim wypadku pożar nie będzie miał żadnego wpływu na prace ekipy w boksach.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
Ralph1537
24.03.2012 10:33
podobno kimiemu jeden z kasków się spalił
adnowseb
24.03.2012 07:13
Płomienie w Lotusie to norma. Całe szczęście ,ze nikt nie ucierpiał. Team który się nie nudzi,albo awarie albo ''piknik przy ognisku''albo nielegalne rozwiązania!
marios76
24.03.2012 06:49
@Arya To samo pomyślałem... Powodzenia na maturce:P
SirKamil
24.03.2012 06:32
[quote]te problemy z kierownicą[/quote] Zespół nie ma problemów z kierownicą.
akkim
24.03.2012 06:25
To przeżyli w Lotusie leciutki horrorek, lodówka niech iskrzy byle nie w zespole.
michu_tarnow
24.03.2012 06:10
@ICEman lodami i puszką coli! ;] Pamiętny wyścig malezja '09 wszyscy coś robią a tu było widać RAI z lodem i puszką coli ;d
ICEman
24.03.2012 05:46
Lodówka spalona czyli Kimi nie będzie delektował się lodami
Arya
24.03.2012 05:21
Lotusa jakieś fatum chyba w ten weekend prześladuje :P Albo może nawet nie tylko w ten weekend - to pominięte testy, brak zgody na nadrobienie chociaż dnia, te problemy z kierownicą, wyścig Grosjeana :> "Zespół był jednak w stanie ocalić kilka zestawów garderoby swoich kierowców" Całe szczęście, Kimi i Romain musieliby w cudzych ciuchach pomykać. A bez kombinezonu to w ogóle :> A czytałam jeszcze, że spalił sie również jeden z zapasowych kasków Kimiego.