Vettel neguje postawę Karthikeyana na torze

Niemiec również przyznał, że Red Bull znajduje się obecnie w środku stawki
25.03.1221:08
Mateusz Szymkiewicz
5373wyświetlenia

Po kolizji z Narainem Karthikeyanem, rozgoryczony Sebastian Vettel nie tylko skrytykował Hindusa, ale bezceremonialnie porównał go do warzywa.

Na 47 okrążeniu wyścigu o Grand Prix Malezji, doszło do kontaktu pomiędzy Vettelem, a Karthikeyanem, w wyniku czego w bolidzie RB8 Niemca została rozerwana opona, przez co 24-latek spadł na jedenaste miejsce. Dwukrotny mistrz świata porównał Karthikeyana do ogórka podczas udzielania wywiadu dla telewizji RTL.

Był poza torem. Moim zdaniem było już po wszystkim - powiedział Sebastian Vettel. Jak w prawdziwym życiu, pojawi się kilku ogórków na twojej drodze. To bardzo frustrujące, ponieważ w chaotycznym wyścigu, podczas którego na początku straciłem łączność radiową, czwarte miejsce byłoby zadowalające.

Niemiec zapytany o aktualny układ stawki odpowiedział: Jesteśmy gdzieś w środku. Fernando pojechał dzisiaj dobry wyścig, ale kluczem było zjechanie do boksów w odpowiednim momencie. Bez wątpienia musimy się poprawić.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

55
peter01
26.03.2012 06:45
[quote="TommyYse"]Podobne video na YT : http://www.youtub...G29a1a4cFAAAAAAAAAAA [/quote] Czyżby nowa wersja "palca Vettela"? A tak serio to obaj ponoszą pewną część winy, ale Seb po tej wiązance zachował się [color=red]żałośnie i niedojrzale jak na mistrza.[/color]
Sgt Pepper
26.03.2012 04:44
@MairJ23 Dla mnie Vettel od zawsze był i pozostanie Svenem Hannawaldem Formuły 1. Potrafi być miły i nawet dowcipny, gdy wygrywa. Gdy przegrywa, lub coś nie idzie po jego mysli- robi się z niego Mr. Hyde i staje się człowiekiem, którego naprawdę lubić się nie da. Kipi brakiem kultury, chamstwem i pretensjonalnością. Trochę mu te tytuły poprzewracały w głowie, bo wcześniej taki nie był. Był normalny, skromny i miał pokorę, której najwyraźniej mu też teraz brakuje.
SilverX
26.03.2012 01:57
Nie ma EBD i już Vettel nie jest drugim Senną...
MairJ23
26.03.2012 01:24
@Sgt Pepper no ja juz nic nie mowie - ale caly dzien wczoraj o tym trabilem :) jakby nie mogl poczekac .3 sek zeby przed niego wjechac - mistrz swiata sie pokazal z dobrej strony :)
Sar trek
26.03.2012 01:16
Ogórek, czyli jarzyna. Odrazu przypomina się: "Ale Krzysiu Jarzyna jest szefem wszystkich szefów". I w sumie chyba tak jest, Karthikeyan płaci i wymaga.
zgf1
26.03.2012 11:04
HRT w koncu na cos sie przydalo ;) Ale milo widziec jak dwukrotnemu puszczaja nerwy, oby wiecej takich gp :D
klip150
26.03.2012 08:03
mz. to Indianer wykonał feralny ruch i wjechał Vettelowi w kółko (czym zresztą zyskał moją sympatię). Vettel miał prawo być wkurzony ale takie odnoszenie się do innych zawodników bardzo źle o nim świadczy.
zoolwik
26.03.2012 07:53
@robertunio Po pierwsze napisałeś dużo i bez sensu. Po drugie nie przekręcaj nazwiska Roberta bo to nie ładnie. Po trzecie Vettel swoim zachowaniem sam zapracowuje sobie na swoją reputacje a sztuczne wybielanie go jest po prostu głupie. Osobiście uważam, że Vettel mówiąc o ogórkach miał siebie na myśli ;)
Sgt Pepper
26.03.2012 07:08
A mnie się podobał komentarz Andrew Davies'a na Planet F1 ... "As Brian of Nazareth's mum once said of him in the Life of Brian: "He's not the Messiah, he's just a naughty boy." Sebastian Vettel is no longer the F1 messiah and he's a very naughty boy for blaming Narain Karthikeyan for a piece of careless overtaking. Vettel's move on the HRT driver was odd in that he just tucked in front of him and punctured his own tyre. It's hard to work out what the Indian driver was supposed to do or where he could have gone on the race track - other than where he was. It was similar to the move Lewis Hamilton made on Kamui Kobayashi last year at Spa which sent Lewis crashing into retirement (and for which Hamilton held his hands up and admitted responsibility after the race). Seb will surely look at the DVD and review what he said". DOKŁADNIE tak.
chinoMoreno
26.03.2012 06:35
I właśnie tutaj pokazał się cały Vettel, Button tez mógłby napierdzielać na ogórki a jednak zachował klasę - chłopak nie ma już najmocniejszego bolidu i do tego dużo lepszego niż pozostałe i płacze
TommyYse
26.03.2012 05:41
@Zykmaster haha, ciekawe czy tak zrobi ? :D
DJ Malina
26.03.2012 05:01
A może wielki pan Vettel raczy sobie przypomnieć kiedy wjechał w Kubicę? Czy Robert wtedy wyzywał go, marudził? Nie. Wyglądał na całkiem spokojnego. A był wtedy z pierwszej trójki najszybszy na torze i drugie miejsce było pewne. Ale wtedy Vettel wolał nie dojechać do mety niż przegrać z Polakiem, który jechał słabym, nawet bardzo słabym F1.09.
Wrzatek
25.03.2012 10:49
Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy... :). Nieważne kto winien, ale Vettel po prostu zero klasy ;). Dobrze niech już będzie Naraina wina, ale błagam niech swoje działkowe porównania zachowa dla siebie :(. Gada jakby to miało mu zwrócić punkty...
SirKamil
25.03.2012 10:12
Dla niego brak sekundę szybszego samochodu od rywali to środek stawki.
artur_fan_f1
25.03.2012 10:04
A w której sekundzie słychać strzały? ;)
Matti
25.03.2012 09:52
@Zykmaster Najlepsze możliwe rozwiązanie IMO. 2-3 GP i zobaczymy jak to Narain wraz z całym szefostwem HRT przepraszają Sebe i byki za "głupotę i brak wyobraźni" ;)
jaszczur
25.03.2012 09:28
Hmm.. jeszcze nie tak dawno czytałem jak to ludzie narzekają, że teraz jeżdżą takie pijarowe panienki, "gdzie te czasy jak jeździł Montoya", "to był gość - mówił co myślał... nie to co teraz" itd itp. A teraz gdy ktoś nazwie idiotę idiotą to od razu wrzawa jaki to niewychowany dzieciak. Przecież to nie pierwsza sytuacja z tym Kartikheyanem. Jest cienkim paydriverem i przez brak umiejętności stanowi zagrożenie na torze. Tyle.
adnowseb
25.03.2012 08:37
[quote]To bardzo frustrujące, ponieważ w chaotycznym wyścigu, podczas którego na początku straciłem łączność radiową, czwarte miejsce byłoby zadowalające”.[/quote] Kurcze bez radia mógł być 4ty,talent przeogromny.(z radiem pierwszy?) A odzywki godne dziecka ( Vettela który sam jest ogórem.) Trochę słabszy bolid i proszę frustracja:))
Nuuskamuikkunen
25.03.2012 08:32
@ IceMan11 Hehe...nawet o tym nie pomyślałem :P Chodziło mi raczej o jakiś choć przynajmniej szczątkowy szacunek do rozmówcy mimo iż może mieć zupełnie odmienne zdanie na dany temat, tak jak najczęściej bywa akurat w naszym przypadku :D
IceMan11
25.03.2012 08:24
@Nuuskamuikkunen Bo nie można na tej stronie ;P Od razu są gwiazdki hehe :)
Nuuskamuikkunen
25.03.2012 08:20
@ Zykmaster Najlepszy komentarz do zaistniałej sytuacji :) Co do Seby to nie dziwi mnie jego frustracja prawdę mówiąc, określenie "ogórek" według mnie mieści się jeszcze jako tako w kanonach dobrego smaku, ale z "idiotą" to już trochę Niemiec poleciał. W końcu to osoba publiczna i taki tekst na cały świat puścić...cóż...nawet my (czyli osoby de facto anonimowe) na tym forum się tak do siebie nie wyrażamy podczas ostrej wymiany zdań.
Aeromis
25.03.2012 08:15
@IceMan11 Nie rób ze mnie ksenofoba (...). Wyraziłem się jasno, onboard Naraina byłby dla mnie dowodem nie do zaprzeczenia, póki co takiego nie mam więc po co mam na kogoś wskazywać palcem. ps.: serio chciało Ci się czytać to samo po raz drugi? ;)
IceMan11
25.03.2012 08:09
@Aeromis Aha. Nie no, to była wina Niemca. Spoko.
Aeromis
25.03.2012 08:04
@IceMan11 Jedyny interesujący mnie filmik który by mnie przekonał co do winy Kartikeyana to jego onboard.
Zykmaster
25.03.2012 08:02
W Chinach Seba powinien w Q1 pojechać na oparach i wykręcić jak najlepszy czas aby się HRT nie zmieściły w 107 % :D
Arya
25.03.2012 08:01
@Aeromis No nie, po niemiecku chyba powiedział :P Dla RTL. @Yurek Nie mówię, że jest w porządku. Nie pochwalam zachowania Seba. Ale tak jak napisałam - niejednemu kierowcy się zdarzyło palnąć coś pod wpływem emocji i gorzej i nie jest to wielka sensacja. @katinka No to prawda, że się oczekuje, że się bardziej będą hamować, ale są ludźmi, w dodatku poddawanymi wielkim emocjom, obserwowanymi i wypytywanymi bez ustanku, i zdarza się... Generalnie zgadzam się z Tobą. Ale i tak dla siebie bywał równie ostry po błędzie - sam siebie idiotą nazwał po kraksie z Kubicą :P
robertunio
25.03.2012 07:58
W BBC nazwal go idiota - zreszta slusznie. Wina Kartikheyana jest ewidentna. Ogladajac kilka razy powtorke z tego incydentu nie mam co do tego watpliwosci. Vettel ani troche nie odbil w lewo, natomiast Kartikheyan odbil bardzo, bardzo mocno w prawo, do tego stopnia ze ulamek sekundy po tym jak tylko Vettel go wyprzedzil ten byl juz w jego cieniu - po co on to robil; to wygladalo tak jakby chcial wykorzystac slipstream Vettela do kontratakowania - nie dziwie sie ze Vettel nazwal go idiota. Po prostu niektorzy kierowcy powinni od razu dostawac czarna flage zamiast niebieskiej - i to rozwiazalo by problem. Poza tym czesc Kubicomatolkow (nie mylic z Kubicomaniakami) nie moze sie pogodzic ze Kubica nie jezdzi i/lub prawdopodobnie zakonczyl kariere w F1 i teraz sa Antyvettelomatolkami, i co by Vettel nie zrobil to i tak bedzie jego wina, nawet jesli golym okiem widoczne fakty jak rowniez, opinia stewardow wyscigowych i przyznanie sie do winy samego winowajcy sa sprzeczne z ich dogmatem to dogmat jest dogmatem i Antyvettelomatolkowatosc pomalu urasta do czegos na ksztalt religii, ze swoimi dogmatami i przykazaniami ewidentnie wyplywajacymi na swiatlo dzienne przy takich wlasnie okazjach co pokazuja wyznawcy, bo zal im sciska wiamdomo co, ze Kubica i Vettel zaczynali w tym samym czasie, w tym samym teamie, a ze ich kariery sie potoczyly zgola odmiennie - to przeciez wina Vettela. Poza tym Kartikheyan chyba sie zalamal ta kara, ktora dostal. Ciezko sie pisze to nazwisko - Kartikheyan, jak dla mnie, ale mysle ze warto sie go nauczyc bo on bedzie glowna postacia rozdajaca karty w walce o tegoroczne mistrzostwo. Pozdrawiam.
IceMan11
25.03.2012 07:56
@Aeromis Spójrz na mój link. Kartikeyan nie dość, że wypada poza tor to jeszcze wpierdziela się w innego kierowcę. Hejterzy po prostu nie mają się czego czepiać. Innego wyjścia nie widzę.
Aeromis
25.03.2012 07:55
@TommyYse 7 sek - uślizg VET, pytanie o ile zwolnił i jak to wpłynęło na jego tor jazdy.
IceMan11
25.03.2012 07:53
http://www.youtube.com/watch?v=y58RrNo-Rp0&feature=related Czajcie to!
katinka
25.03.2012 07:52
No no, niegrzeczny Seba, jak widac nawet idealy czasem nimi nie sa, a przeciez "przegrywac czasem to normalna rzecz" ;) Vettel mial prawo byc zly, ze straty punktow i dobrego miejsca w GP, to zrozumiale. Nie pierwszy i nie ostatni kierowca dal sie poniesc emocjom, tylko troche umiaru by sie przydalo, bez obrazania. Kiedys, jak bronilam LH, ktos mi tu napisal, ze od mistrza swiata, od osoby publicznej wymaga sie wiecej, wiec ja od Sebastiana rowniez.
IceMan11
25.03.2012 07:51
@Yurek No, ale jeszcze nie widziałem, aby Vettel machał ręką, gdy wyprzedził w walce jakiś bolid, który był wolniejszy od jego. Alonso robił tak często. Dlatego po jednej wypowiedzi porównywać kogoś jest trochę... dziwne?
TommyYse
25.03.2012 07:51
@Yurek [quote="Yurek"]Ale w takiej sytuacji, gdy nie jest jasne, kto zawinił[/quote] Zawinił Narain ! W 0:08 tego http://www.youtube.com/watch?v=LxVxZeYZ_IU widać, że nagle skręca w prawo i uderza w Vettela. Podobne video na YT : http://www.youtube.com/watch?v=QEMb1LuHj-w&feature=g-all-u&context=G29a1a4cFAAAAAAAAAAA
General
25.03.2012 07:48
Widać dużo ogląda piłkę nożną, ponieważ w tym światku to popularne określenie (chodzi o ogórki;)
IceMan11
25.03.2012 07:47
@jpslotus72 No jeśli podciągniesz kwalifikacje pod wyścig... Ale to będzie mooocnooo naciągane. Kwalifikacje to inna sprawa. Tam dzieję się to częściej, ależ znowu tylko w Q1, więc nie ma tragedii.
Aeromis
25.03.2012 07:47
Pomyślał po niemiecku, powiedział po angielsku a ja to widzę po polsku, czyż to nie wspaniale? :) Jedyne co ja mogę skojarzyć, to że Narain jest zielony jak ogórek, opcjonalnie jest do kopnięcia (choć fajniej kopie się w pomidory jeśli ktoś próbował...). @TommyYse A chyba, że o taki "ogórek" szło :D
Yurek
25.03.2012 07:46
Co innego, jeśli ktoś przeszkadza kierowcy z premedytacją, jak Blundell Frentzenowi w Australii '95, gdy nie chciał dać się zdublować i przez 2 okrążenia blokował Niemca. Ale w takiej sytuacji, gdy nie jest jasne, kto zawinił, wyzywanie kierowców od kogokolwiek - nieważne, czy nazwie go ogórkiem czy sk...synem - nie jest raczej w porządku?
temal
25.03.2012 07:45
interesujące video :):) może Vettel w tym sezonie po Hamitonie przejmie jego złe wcielenie. :):) mógł jeszcze jakiś rasistowski tekst puścić albo coso terroryźmie na torze. Buttona mi nie szkoda a Sebek rzeczywiście się troche denerwuje jak przegrywa ale to chyba wspólna cecha cenionych mistrzów...
Arya
25.03.2012 07:41
No to niezbyt miłe, co Seb powiedział. Aczkolwiek to nie nowość w F1 i prawie każdemu kierowcy się zdarzy trzepnąć w zdenerwowaniu, to sobie Alonso pomacha łapką do Pietrowa czy jakiejś Dziewicy (choć tutaj to oni nawet nic nie zrobili chyba i to nie było dublowanie), to nawet niewzruszony Kimi nazwie Lewisa drewnianookim, to się Trulli z Sutilem niemal biją, o wspólnych perypetiach Massy i Hamiltona nie wspominając, a i dawniej kierowcy, jak Senna choćby, nie przebierali w słowach a nawet rękoczynach. Zachowania niezbyt eleganckie, no ale cóż. Sama nie wiem, jak to jest, kiedy nagle odpadasz z wyścigu, tracisz mistrzostwo, media cię obskakują po zepsutym wyścigu czy coś takiego. A może to nieładnie, ale śmieszą mnie te ogórki i warzywa :P Gorsze wyzwiska się słyszy :P Ale swoją drogą, to HRT w tych swoich trzech sezonach "uatrakcyjnia" wyścigi tylko w taki sposób...
SpeedKing
25.03.2012 07:40
Vettel zachował się jakby by miał tyle lat jak na tym zdjęciu: http://www.atbreak.com/wp-content/uploads/2011/10/Michael-Schumacher-Sebastian-Vettel.jpg
jpslotus72
25.03.2012 07:40
Każdemu może się czasem zdarzyć błąd, który zepsuje wyścig innemu kierowcy - szczególnie jeśli "winowajca" jest np. debiutantem... Wtedy łatwiej to wybaczyć (i pamiętać, "jak się cielęciem było"). Ale jeśli w roli "kłody pod kołami" raz po raz występuje ten sam kierowca i ten sam bolid - i dzieje się to w wyścigach i kwalifikacjach - to każdemu mogą puścić w końcu nerwy. Ja patrzę na to z boku, ale też z coraz większą irytacją obserwuję to, jak Narain w HRT plącze się pod kołami tym, którzy naprawdę o coś walczą (i w końcowej tabeli może się dla nich liczyć każdy punkt). Jak pisałem dzisiaj w innym miejscu - można roztrząsać szczegółowo każdą taką kolizję czy spowolnienie czyjegoś tempa w wyścigu lub kwalifikacjach, ale jeśli co rusz (licząc też poprzedni sezon) powtarza się w takich przypadkach to samo nazwisko i ta sama stajnia, to ja nie wierzę, że to czysty "przypadek". @IceMan11 Sezon 2011 i kwalifikacje w Melbourne to "prehistoria"?...
TommyYse
25.03.2012 07:33
http://h9.abload.de/img/untitled-1n0k4e13xkv.gif Ewidentna wina Karthikeyana.
IceMan11
25.03.2012 07:32
@Yurek No nie przesadzajmy. Kiedyś dublowani psuli wyścigi czołówce, ale to prehistoria. Nie dziwota, że jest zły.
marla
25.03.2012 07:30
@Yurek Bardzo dobrze [s]powiedziane[/s] napisane. :)
kovalf1
25.03.2012 07:26
Button, Webber czy Kubica też mogliby kiedyś powiedzieć, że trafili na jakiegoś ogórka na torze :) Co nie zmienia faktu, że Seb dzisiaj faktycznie poszkodowany.
lukaas97
25.03.2012 07:25
Po zeszlym sezonie, kazdy kierowca, kazdy bolid, bedzie dla niego takim ogorkiem ;)
Yurek
25.03.2012 07:24
Bardzo lubię warzywa. Ogórki są bardzo smaczne, a za czosnek oddam połowę królestwa. Vettel zaczyna być jak Alonso, wychodząc z założenia, że skoro jest "wielki", to wszyscy powinni mu zjeżdżać z drogi. Nie ma tak dobrze. Może to przez to wieczne głaskanie przez Red Bulla. Vettel przyzwyczaił się, że wszystko jest pod niego. Nie co roku otrzymuje się maszynę pokroju RB7. A przegrywać też trzeba umieć...
michu_tarnow
25.03.2012 07:23
Złość można zrozumieć ale takie docinki są trochę nie na miejscu. Sam zapomniał jak kiedyś też nie jeździł dobrze. Narazie jeszcze trudno jest ocenić czy tak bardzo odstają od mcl ale na pewno widać że te 2 tytuły głównie zdobył samochód.
IceMan11
25.03.2012 07:19
W takich mistrzostwach liczy się każdy punkt i szkoda, że stracił pewne 4 miejsce. Szkoda również, że dał upust frustracji.
cobra
25.03.2012 07:18
Pewnie Vettelowi chodziło o środek stawki jeśli chodzi o czołowe teamy, czyli RBR, McLaren i Ferrari. ;) Bo kto by się tam pozostałymi zawalidrogami w ogóle przejmował. ;]
Q_be_2
25.03.2012 07:17
Nie no Sebastian trzyma Mistrzowski poziom, po prostu brawo.
Hans_Kloss
25.03.2012 07:15
Super Ogóry mi się od razu skojarzyły. To był zespół...
tadzis
25.03.2012 07:15
Fetel :) teraz niech pokaże co potrafi. Jak jest w środku stawki to już tak nie błyszczy ta "gwiazdka". To będzie dla niego przykry sezon :)
TommyYse
25.03.2012 07:14
Chyba przesadził z tym, że RBR jest pośrodku stawki... -.- No chyba, że miał na myśli możliwości bolidu, ale on z Webberem to nadrabiają ?
Marker
25.03.2012 07:10
Zapomniał wół jak cielęciem był.