D'Aste wygrywa dramatyczny wyścig

Podczas drugiej rundy na Salzburgringu masowo rozpadały się opony
20.05.1216:46
Łukasz Godula
5449wyświetlenia

Stefano D'Aste odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w serii WTCC na torze Salzburgring. 38-latek, który uczestniczy w serii od czasu jej utworzenia w 2005 roku, poradził sobie znakomicie w dramatycznym wyścigu, w którym wielu czołowych kierowców, jadących w samochodach napędzanych na przednią oś odpadło po przebiciu przednich lewych opon.

Wszystkie pięć Chevroletów zniszczyło swoje przednie lewe opony w szybkim dziewiątym zakręcie. Alain Menu zaliczył poważną kraksę na ósmym okrążeniu we wspomnianym zakręcie, a zaraz po nim tuż obok niego wylądował Alex MacDowall.

Po tym wypadku, pozostali kierowcy Chevroletów czyli Yvan Muller i Rob Huff drastycznie zwolnili swoje tempo i jechali wolniej o sekundę na kółku. Mimo to ani Tom Coronel ani D'Aste nie byli w stanie wykorzystać tunelu powietrznego za liderami. Jednak Muller przegrał wyścig gdy jego opona rozpadła się w dziesiątym zakręcie. Pozycję lidera objął Huff, jednakże Anglik również zaliczył awarię opony w ostatniej szykanie.

Coronel chciał wyprzedzić uszkodzoną maszynę po wewnętrznej w ostatnim zakręcie, jednak został zablokowany przez Huffa. D'Aste wykorzystał to i wyprzedził obu kierowców, przez co zaliczył wyjątkowe zwycięztwo, a Huff ostatecznie dojechał do mety o 0,117 sekundy przed Coronelem.

Pepe Oriola zaliczył czwarte miejsce, przed Norbertem Micheliszem i Mehdim Bennanim. Tiago Monteiro musiał wycofać się z wyścigu po wycieczce na pobocze w dziewiątym zakręcie spowodowaną tym samym problemem. Opony przebili również Gabriele Tarquini i Dudukało.


Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Stefano D'Aste (26)BMW 320 TC120h17m58,52925
2Robert Huff (2)Chevrolet Cruze 1.6T12+0:00,37718
3Tom Coronel (15)BMW 320 TC12+0:00,49415
4Pepe Oriola (74)SEAT Leon 1.6T12+0:04,10312
5Norbert Michelisz (5)BMW 320 TC12+0:04,92910
6Mehdi Bennani (25)BMW 320 TC12+0:05,4328
7Alberto Cerqui (16)BMW 320 TC12+0:05,7866
8Yvan Muller (1)Chevrolet Cruze 1.6T12+0:06,4644
9Franz Engstler (6)BMW 320 TC12+0:06,4742
10James Nash (14)Ford Focus 1.6T12+0:09,0561
11Tom Chilton (23)Ford Focus 1.6T12+0:12,980
12Gabor Weber (27)BMW 320 TC12+0:15,659
13Charles Ng (7)BMW 320 TC12+0:37,399
14Aleksiej Dudukało (4)SEAT Leon 1.6T11+1 okr.
15Pasquale di Sabatino (12)Chevrolet Cruze 1.6T11+1 okr.
16Gabriele Tarquini (3)SEAT Leon 1.6T11+1 okr.
Niesklasyfikowani
17Alain Menu (8)Chevrolet Cruze 1.6T7
18Alex MacDowall (11)Chevrolet Cruze 1.6T7
19Tiago Monteiro (18)SR Leon 1.6T7
Nie wystartowali
20Tom Boardman (22)SEAT Leon TDi0
21Darryl O'Young (20)SEAT Leon 1.6T0
Najszybsze okrażenie: Alain Menu - 1:27,820 na 5 okrążeniu
Najszybsze okrążenie wśród kier. niezależnych: Stefano D'Aste

KOMENTARZE

5
marrcus
20.05.2012 10:31
Salbuzring to zajebisty tor, przyjemnie się oglądało jak zasuwają za nim, szkoda że jeszcze Coronel nie łyknłał Huffa, ale dobre i to że Daste się udało 1 wyścig 14 okr 2w 12 okr a to jednak na tym krótszym opony siadały.
opooona ;S
20.05.2012 08:29
Piękny wyścig, gratulacje dla Stefano.
korekPL
20.05.2012 06:48
Niema to jak opony starczające na 90% dystansu ;D błękitni, a szczególnie Yvan to jakby na PlayStation grał na poziomie średnim lun niższym, z taką łatwością wszystkich w 3-4 okrążenia wyprzedził. :/ http://www.youtube.com/watch?v=JSh6gfJ0VnQ 2012 WTCC Salzburgring Race 2 Final Laps
Adakar
20.05.2012 05:17
Special Tuning Racing zalicza HORROR a nie "sezon" ... masakra. kiedy wydawało się że w ten weekend Alex McD może o sobie przypomnieć, to opony trzepią stawkę Chevy niemiłosiernie. Fordy też odstawały.
Mr President
20.05.2012 03:42
Yokohama chyba "przeszarżowała" z oponami na ten weekend. Najszybszy Chevrolet i tak ma "pod górkę" ze względu na format kwalifikacji, a dodatkowo dostał opony, na których pełnego dystansu wyścigu przejechać się nie dało. Naprawdę szkoda, bo za taką przewagą stoją przecież praca i pieniądze, a ponadto wyraźnie Huff i Muller zrobili co mogli, aby dowieźć dublet. W poprzednim sezonie udało się wygrać 21 z 24 wyścigów, lecz w tym sezonie powtórki z pewnością nie będzie. Z "rodziny Seata" nieoczekiwanie na torze jako jedyny utrzymał się młodziutki Oriola, który zdaje się zmierzać po puchar Yokohamy. Kiedyś to trofeum miało jakąś rangę, jednakże utraciło swe znaczenie przez niezrozumiałe decyzje pominięcia choćby kolegi Orioli z garażu - Tiago Monteiro, a także innych czołowych kierowców.