Ferrari odzyskało wiarę w siebie
Główny projektant ekipy jest zadowolony z tegorocznego postępu
20.06.1214:18
1626wyświetlenia
Główny projektant Ferrari, Nikolas Tombazis stwierdził, że ostatnia poprawa tempa jego zespołu dała załodze wiarę w możliwość osiągnięcia tegorocznego mistrzostwa świata.
Pomimo trudnych testów przedsezonowych, które Ferrari zakończyło z tempem dalekim od oczekiwanego, Fernando Alonso był w stanie wygrać GP Malezji, a od GP Hiszpanii walczy o zwycięstwo w każdym wyścigu. Hiszpan obecnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, dwa punkty za Hamiltonem.
Dobrze lub błędnie, ale istnieje założenie, że Ferrari musi wygrywać w każdym wyścigu i być zawsze konkurencyjne- powiedział Tombazis.
Na początku sezonu byliśmy niekonkurencyjni, co było dla mnie i moich kolegów dużym szokiem. To było kilka ciężkich miesięcy, jednak zakasaliśmy rękawy i zwalczyliśmy problem, a ostatnie kilka wyścigów dało motywację każdemu. Sprawiły one, że uwierzyliśmy w to, iż dobrze wykonaliśmy naszą pracę.
Późna decyzja o zmianie nieefektywnego wydechu podczas zimowych testów była kluczem w niepowodzeniach Ferrari, jednak Tombazis przyznał, że wprowadzenie zmodyfikowanego wydechu w GP Kanady było najistotniejsze w ostatnim kroku naprzód.
Wydech, który wprowadziliśmy w Montrealu był kuzynem tego, który testowaliśmy w Jerez podczas prezentacji bolidu- przyznał główny projektant.
Poprzednia wersja była bardziej skomplikowana i stwarzała wiele problemów, co nie dawało zysku w postacie lepszego czasu okrążenia oraz kierowcy nie czuli z niego zysku. Dlatego porzuciliśmy go, a skupiliśmy się na innych słabościach bolidu, aż osiągnęliśmy pierwszą większą zmianę w GP Hiszpanii.
Wtedy mieliśmy inną, centralną konfigurację wydechu, w czasie gdy sprawdzaliśmy resztę bolidu, od przedniego skrzydła, przez dyfuzor, po tylne skrzydło. Zmienialiśmy również kanały chłodzenia hamulców, zwiększając efektywność aerodynamiczną nowego bolidu. Jednakże w dalszym ciągu pracowaliśmy nad rozwojem wydechu, by stworzyć mocny i prosty system, jednak ciągle odnosi się do oryginalnej wersji, a mogliście go zobaczyć w Kanadzie.
Ferrari wprowadzi dalsze poprawki do wydechu, a oprócz tego nowe przednie skrzydło oraz podłogę w ten weekend w Walencji, a Tombazis dodał, że zespół dalej będzie naciskał i wprowadzał ulepszenia, nawet pomimo tego, że już dogonili czołówkę.
W tej chwili jesteśmy całkiem zadowoleni z tego gdzie się znajdujemy, biorąc pod uwagę z czym startowaliśmy. Jednakże nie możemy być w pełni zadowoleni, ponieważ nie dominujemy w wyścigach, ani nie wygrywamy ich wszystkich, co jest zawsze naszym celem- zakończył Tombazis.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE