System kar w F1 może zostać zmodyfikowany

Sędziowie debatowali nad ulepszeniem obecnych regulacji
04.07.1211:53
Łukasz Godula
2231wyświetlenia

System kar Formuły 1 ma zostać zmodernizowany po tym, jak FIA dyskutowała nad sposobem karania kierowców za ich przewinienia.

Derek Warwick, który występuje w roli byłego kierowcy wśród sędziów FIA powiedział, że dyskutowano nad zasadnością obecnych regulacji podczas spotkania rady sędziów w Paryżu, a w rezultacie może z niego wyniknąć "kilka zmian".

Mieliśmy spotkanie w Paryżu, któremu przewodziłem z Charliem Whitingiem i wyszyliśmy z niego z kilkoma dobrymi pomysłami - stwierdził Warwick podczas Forum Fanów FOTA odbywającego się w fabryce Williamsa. Czy cokolwiek z tego zostanie wprowadzone lub ogłoszone - nie wiem, gdyż to nowy proces i nie mieliśmy przedtem takich spotkań. Charlie przeanalizuje wszystko i wyda rekomendacje. Może wyniknąć kilka zmian w ciągu nadchodzących miesięcy lub roku.

Istnieje opinia, jednak nie zawsze się z nią zgadzam, że kara przejazdu przez boksy jest zbyt dotkliwa za niektóre incydenty, a zbyt lekka dla innych. Jest to miejsce na dalsze poprawki. Pojawiło się kilka pomysłów, które były całkiem interesujące. Charlie stworzy ich listę i przekaże Jeanowi Todtowi, jednak czy zostaną wprowadzone w przyszłym roku, tego nie wiem.

Pomimo tego, że Warwick nie mógł zdradzić szczegółów dyskusji, to dał jako przykład fakt, iż kara przejazdu przez boksy powoduje różne straty czasowe w zależności od toru, przez co sędziowie dyskutowali nad tą kwestią. Niektóre kary są dziedzictwem z poprzednich czasów. Czy kara przejazdu przez boksy w Kanadzie, gdzie traciło się około 15 sekund była tym samym co ten sam przejazd w Abu Zabi? - powiedział Warwick. Ostatecznie wszystkie są uśrednione, jednak zawsze szukamy możliwości zmiany.

Brytyjczyk bronił również rotacyjnego doboru sędziów twierdząc, iż bezstronność składu jest niezależna od tego kto w nim zasiada. Patrząc na kary w tym roku mogę przyznać, że niektóre były zbyt ostre, a niektóre zbyt pobłażliwe - dodał. Z niektórymi się nie zgadzam, jednak jest to spowodowane tym, że nie znam wszystkich faktów.

Uważałem, że Schumacher powinien zostać wykluczony za incydent z Barrichello w 2010 roku na Hungaroringu, jednak decyzja sędziów była inna. Nie mamy wszystkich faktów. W pokoju sędziowskim mamy je. Widzimy wszystko z każdego kąta, mamy wszystkie dane i możemy podejmować precyzyjne decyzje - zakończył Warwick.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
mbwrobel
04.07.2012 08:30
@THC-303 - zauważ jednak, że czasem ta przewaga jest wynikiem np. wypchnięcia oponenta. Myślę, że w pamiętnym wyścigu Alonso wolałby "skasować" Pietrowa, gdyby miał za to dostać jedynie 20 sekund kary czasowej. Jadąc za wolniejszym kierowcą w Monako traci się bardzo dużo. Wyprzedzenie go w sposób niezgodny z przepisami mogłoby się "opłacać".
THC-303
04.07.2012 05:40
[quote="marios76"]Powinna być kara utraty pozycji na mecie! Nie doliczenia czasu- bo tym można manipulować... czasem 10 sek to 5 pozycji, czasem 20 sekund to... jedna![/quote] Dla mnie zły pomysł. Nie liczac wyścigów z SC to przewagę wyrabia sam kierowca szybką czy inteligentną jazdą. Jeśli to wszystko jedno czy przewaga na mecie wynosi 10s czy 1s to po co się starać?
marios76
04.07.2012 01:14
@Adakar Popraw te wyliczenia, bo jakby nie patrzyć to krótszy czas na dłuższym torze dał większy wynik, niż ten dłuższy z krótszego! policz dokładnie i zamień, bo ma to sens- a przez błędy w liczeniu, niestety tego nie widać. Wymienić sędziów:) Ujednolicić kary! Nie może być tak, że za podobne przewinienie zawodnik A w wyścigu X dostaje np 5 pozycji w dół na starcie do kolejnego GP, a zawodnik B za to samo na torze Y- dziesięć! ... Powinna być kara utraty pozycji na mecie! Nie doliczenia czasu- bo tym można manipulować... czasem 10 sek to 5 pozycji, czasem 20 sekund to... jedna! Oczywiście jak delikwent nie ukończył- to kara w następnym GP
THC-303
04.07.2012 12:25
[quote="adnowseb"]Jedyny przykład ostatnich lat,to ten z udziałem Schumiego,gdzie tej flagi nie pokazano a powinno[/quote] Bardzo dobrze, że nie pokazano. Gdyby pokazano Miszczu straciłby P11 (czyli nic) tak cofnęli go na polach startowych. Inna sprawa, że powinni ukarać go mocniej np wykluczeniem z następnego GP. Podobnie kara dla Maldonado ostatnio była za niska, ale to tylko opinia. PS: Ostatnia dyskwalifikacja za przekroczenie przepisów przez zawodnika to Barrichello, Australia 2008. Potem w Australii były jeszcze 3 DSQ ale żadna za złamanie przepisów przez samego kierowcę. Taka dyskwalifikacja jak Rubensa jest w zasadzie równoważna BF. BF ewidentnie powinna wrócić. W zeszłym sezonie 2 razy mieliśmy permanentne łamanie przepisów przez 1 zawodnika w 1 GP (kolizje Hamiltona w Monako, wielokrotne ignorowanie niebiekich flag przez Maldonado nie pamiętam gdzie) i az się prosiło o jej zastosowanie. PS2: Opisałem ofc szczególne przypadki. Ogólnie w F1 nie powinno się karać za byle co, żeby nie było zbytniego obawiania się kary przy wyprzedzaniu. Natomiast takie rzeczy jak utrudnianie dublowania powinny być z całą surowością karane.
Aeromis
04.07.2012 12:04
Ni sekundy, ni procenty. Na jednym torze odstępy pomiędzy zawodnikami są mniejsze, na innym większe. Jednym słowem w pełni sprawiedliwie nie będzie, bo to nierealne. Jedyne co się liczy to pozycja końcowa, lub też pozycja startowa w kolejnym GP i według mnie tędy droga. Bez wątpienia za skopanie komuś weekendu powinna być surowa kara i to bardzo, bo jeśli "ofiara" nie dojechała, to czemu "kat" ma dojechać (w obecnym, lub kolejnym GP). Trochę to populistyczne ;) jednak przecież zespoły mają trzeciego kierowcę/testowego, więc o co chodzi.
Adakar
04.07.2012 11:38
@jpslotus72 Co więcej, jeżeli ktoś jeździ "czysto" i na granicy przepisów to kary go omijają, więc ... Przy dziesiejszej zbitej stawce, nawet kara drive through w Kanadzie to koniec marzeń o dobrej lokacie. Massie w Kanadzie wystarczył niewielki spin (stracił mniej niż przejazd w pitlane) i wypadł totalnie z wyścigu o jakiekolwiek punkty.
jpslotus72
04.07.2012 11:34
[quote]Istnieje opinia, jednak nie zawsze się z nią zgadzam, że kara przejazdu przez boksy jest zbyt dotkliwa za niektóre incydenty, a zbyt lekka dla innych.[/quote]To może wprowadzić karę przejazdu przez alejkę z obowiązkową zmianą opon? Strata czasu (kara dotkliwa) i nowe opony (zmniejszające wagę kary) - dwa w jednym (wilk syty i owca cała). :) A na serio - niektóre rzeczy zawsze można poprawić, oby to było tylko robione naprawdę z głową, żeby owe "poprawki" nie namieszały jeszcze bardziej w tych kwestiach (co się nierzadko "prawodawcom" FIA zdarza)... A co do surowości - jasne zasady powinny być konsekwentnie egzekwowane (tak jak w piłce nożnej - sędzia nie powinien wymachiwać czerwoną kartką na prawo i lewo, ale nie powinien jej też zostawiać w szatni).
Adakar
04.07.2012 11:33
@Dante wszystko można by wyregulować inną prędkością w pit-lane podczas wyścigu. Np. AbuDhabi 100 km/h , a Montreal 80 km/h. Wszystko po to aby czas przejazdu przez boksy był taki sam. ALE to pozbawia nas kolejnego waznego aspektu F1. Wywala strategię przez okno. Obecnie z racji krótkich boksów w Kanadzie, szybsze auta mogą decydować się na np.3 zjazdy, bo nadrabiają tempem na torze. Ale jeśli wszystkim ten czas zajmie tyle samo czasu, to nie ma sensu kombinować. @Spandex [quote]Pomijam, że 14,5 sekundy to wcale nie jest 11% na torze o "długości" 1:15. Raptem 19%. :)[/quote] napisalem że zaokrąglałem. Policzyłem dla 15 sekund.
Dante
04.07.2012 11:22
@Adakar - Podczas wyścigu liczysz stratę do drugiego kierowcy w procentach czy w sekundach? No właśnie. Choćby ścigali się na Nurburgringu, a przejazd przez boksy trwał 15 sekund to i tak jest dotkliwa kara dla kogoś kto np. miał kilka sekund straty do poprzedzającego kierowcy.
Spandex
04.07.2012 11:16
@Adakar Kubica nie dostał wtedy przypadkiem nakazu zjazdu do boksu i naprawy uszkodzeń? (czarna z pomarańczowym kółkiem) Do tych procentów. Co one niby mają do rzeczy? Przecież nikt nie liczy w wyścigu straty w % okrążenia... Liczy się realna strata, i jeżeli na torze 1 przejazd trwa 18 sekund a na torze 2 15s, to kara przejazdu (czy też S&G) jest bardziej bolesna na torze 1 - nieważne czy okrążenie pokonuje się w minutę czy w dwie. Pomijam, że 14,5 sekundy to wcale nie jest 11% na torze o "długości" 1:15. Raptem 19%. :)
Adakar
04.07.2012 11:03
[quote]„Niektóre kary są dziedzictwem z poprzednich czasów. Czy kara przejazdu przez boksy w Kanadzie, gdzie traciło się około 15 sekund była tym samym co ten sam przejazd w Abu Zabi?” – powiedział Warwick. „Ostatecznie wszystkie są uśrednione, jednak zawsze szukamy możliwości zmiany”.[/quote] ale tor w abu dhabi jest dłuższy. Tym samym "procentowa" strata na obu torach (na wszystkich torach) jest taka sama ... średnie okrążenie na Abu Dhabi: 1:40 kara przejazdu przez boksy Fisichelli w 2009: 13 sek. (13% czasu okrążenia) średnie okrążenie w Montrealu: 1:15 kara przejazdu przez boksy Pietrova w 2010: 14,5 sek. (11% czasu okrążenia) I niby te niecałe 2% (bo zaokrąglałem) ma być przedmiotem jakiś debat ? @ahn Robert Kubica - włochy 2009 edit a nie to była czarna z pomarańczowym kołem, za naderwany przedni spojler z de la Rosa
ahn
04.07.2012 11:03
Ostatnia czarna flaga to chyba Massa i Fisichella w GP Kanady 2007 za wyjazd z pit lane przy czerwonym świetle. Była jeszcze jakaś potem?
adnowseb
04.07.2012 10:37
@mbg Tak, tylko,ze kto na nią zasłuzył,zazwyczaj konczy z rozbitym bolidem, więc w wyścigu juz nie uczestniczy:) Jedyny przykład ostatnich lat,to ten z udziałem Schumiego,gdzie tej flagi nie pokazano a powinno. Pozdro.
mbg
04.07.2012 10:23
Czarna flaga musi w praktyce na stałe powrócic do F1.
ziom100
04.07.2012 10:19
[quote]Uważałem, że Schumacher powinien zostać wykluczony za incydent z Barrichello w 2010 roku na Hungaroringu, jednak decyzja sędziów była inna.[/quote] Za ten incydent powinno być więcej niż tylko dyskwalifikacja, chociaż mogli to dodać, bo jeszcze miał karę przesunięcia na starcie.