Trzecia edycja Verva Street Racing za nami!

Na ulicach Warszawy fani mogli podziwiać prawdziwe perełki motoryzacji
16.09.1209:39
Inf. prasowa
2045wyświetlenia

Wczoraj Warszawa była gospodarzem światowej elity sportów motorowych. Na torze zbudowanym wokół pl. Teatralnego ok. 100 tys. widzów obejrzało największe motoryzacyjne show w Polsce i tej części Europy. VERVA Street Racing jest niezwykle unikatowym wydarzeniem, podczas którego prezentowany jest szeroki wachlarz dyscyplin, samochodów i motocykli. Do stolicy przyjechał sam Mika Häkkinen!

Trzecia już edycja jedynych, organizowanych na tak wielką skalę, wyścigów ulicznych pobiła absolutne rekordy. Do Warszawy przyjechało ponad 210 wyczynowych samochodów i motocykli, które wystąpiły w aż 38 przejazdach w ciągu prawie 5 godzin imprezy. W tym czasie imprezę odwiedziło około 100 tys. widzów.

Trzecia edycja VERVA Street Racing była jeszcze szybsza, jeszcze większa i bardziej spektakularna. Tłumy widzów, niesamowite popisy umiejętności kierowców i prawdziwa esencja motosportu zagościła na ulicach Warszawy. Jestem przekonany, że to wydarzenie przejdzie do historii ulicznych wyścigów w Polsce! - powiedział Leszek Kurnicki, Dyrektor ds. Marketingu i Komunikacji Korporacyjnej PKN ORLEN, organizatora VERVA Street Racing.

Najważniejszym wyścigiem, który zobaczyliśmy na warszawskim torze, był interdyscyplinarny pojedynek Mika Häkkinena z Kubą Giermaziakiem. Dwukrotny mistrz Formuły 1 zasiadł za kółkiem Mercedesa SLS AMG GT3, a reprezentant VERVA Racing Team dociskał gaz swojego Porsche 911 GT3 Cup. Gorący doping zgromadzonych kibiców sprawił, że Fin wyprzedził Kubę raptem o 1 sekundę!

O prestiżu imprezy świadczą czołowi światowi kierowcy, którzy przyjechali zaprezentować się przed polską publicznością, która rzadko ma możliwość podziwiania tak utytułowanych gwiazd. Mika Häkkinen, ikona serii Formuły 1 wystąpił na torze aż 4 razy. Podczas konferencji prasowej Fin podkreślał wyrazy uznania dla organizacji i profesjonalnego przygotowania toru. Cyril Despres i Marc Coma, wielokrotni mistrzowie Rajdu Dakar, pomimo problemów z opóźnionymi lotami, dotarli na czas, by przed setką tysięcy widzów rywalizować z Przygońskim, Czachorem i Dąbrowskim z ORLEN Teamu.

Wszystkich gości warszawskiego toru zobaczyliśmy w kilku blokach tematycznych. Był pokaz freestyle motocrossu, legendarne ikony motoryzacji, najmocniejsze i najbardziej luksusowe, unikatowe i supersportowe egzemplarze, takie jak np. Nissan Juke-R - jeden z zaledwie 25 na świecie! Publiczność szczególnie rozgrzali drifterzy, którzy zmagali się w BUDMAT Grand Prix Driftingowych Mistrzostw Polski. Zagwarantowali najwyższy poziom emocji, okrążając w kontrolowanym poślizgu samochód ustawiony na środku toru na placu Teatralnym. W zaciekłej rywalizacji, pełnej efektownych bączków zwyciężył Kuba Przygoński.

Na VERVA Street Racing po raz pierwszy pojawił się także aktualny zespół Formuły 1, czyli reprezentacja Red Bull Racing. Trzy razy swoje możliwości pokazał bolid RB7, w którym zespół triumfował m.in. w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Za kierownicą zasiadł Jean-Eric Vergne.

Niewątpliwą atrakcją był także mistrzowski pit stop, czyli profesjonalna wymiana opon w wykonaniu m.in. Anity Włodarczyk, Tomasza Majewskiego i Piotra Małachowskiego w zespole lekkoatletów, który w raptem 11,9 sekundy przeprowadził serwisowanie bolidu GP2! Tym samym pokonał swoich rywali, czyli zespołu Polskiej Kadry Juniorów w Siatkówce oraz jedynych kobiet reprezentujących otoMoto Team, Klaudii Podkalickiej i Joanny Miller. Dziewczyny jednak pokazały, na co je stać za kierownicą - pierwsza w Mitsubishi Pajero, a druga na motocyklu rajdowym.

Źródło: Informacja prasowa

KOMENTARZE

12
Kazik
17.09.2012 07:09
@akkim....fajny ten smaczek pomimo braku zapachu. Dzięki. Na Placu Teatralnym to byłem ale w 2006 roku i osiągnąłem niemały sukces otrzymując autograf z ręki Roberta. Potem byłem raz na moście świętokrzyskim (tak się nazywa ?) i zapach kojarzę bo Heikki dawał wtedy ognia. W tym roku nie było szans.
akkim
16.09.2012 12:01
@buran Był rano, niedługo po otwarciu wejścia na stanowisku AMG od Krakowskiego Przedmieścia /jedno z dwu, drugie było na placu/. Zresztą tu udzielił krótkiego wywiadu i całkiem ciepło wyrażał się o Robie. Liczę, że to nie kurtuazja, porównał swój wypadek do niego i bardzo swoje perturbacje umniejszał na tle Roberta. Ale to widać po skutkach jak dzisiaj wszyscy wiemy. A jak na Fina powiedział więcej niż jedno zdanie, wręcz się rozgadał :)) Ba, więcej niż swoje całe wystąpienie z trybuny razy dziesięć :)))
buran
16.09.2012 11:53
@akkim jakoś przed 11. Prawdę mówiąc, po prostu pojawiłem się chwilę za późno a Mikę wzywały inne obowiązki. Liczyłem, że uda się go złapać w trakcie sesji rozdawania autografów, ale niestety nie pojawił się. No cóż, przynajmniej mam sweet focie z JEV ;]
akkim
16.09.2012 11:13
@buran A kiedy Stałeś za tym autografem, że nie Dostałeś ? @Kazik To taki smaczek. Niestety na przekazanie zapachu nie mam pomysłu :) http://www.youtube.com/watch?v=pXJ48_dUfpE&feature=youtu.be
Kazik
16.09.2012 10:38
Jakieś fotki będą ? Impreza była duża i spektakularna jak sami piszecie.
buran
16.09.2012 10:31
@Mahilda111 a ja, frajer, zapomniałem zapisać wasze numery, aby się jakoś skontaktować :/ niedobry Mika nie dał mi autografu! ;x
mrxns
16.09.2012 10:22
Myślę, że normalny wyścig na takim prowizorycznym torze mógłby być zbyt niebezpieczny dla widzów, w przyszłym roku powinni zrobić prawdziwy uliczny tor i zorganizować jakieś wyścigi.
Ferrarif1
16.09.2012 09:51
@Kazik Tak, ale nie uważasz że nudne jest przepuszczanie siebie na torze i jazda wolniej od samochodów cywilnych typu choćby te Maserati Stradale jak by zaczeli walczyć to było by coś, a nie takie manewry typu DRS w F1.
Kazik
16.09.2012 09:32
Jaka porażka ? Przecież tego typu impreza to show dla widzów a nie eliminacja "mistrzostw". Ciężko jest ludziom dogodzić niestety.
Ferrarif1
16.09.2012 09:06
Wyścig Giermaziaka i Hakkinena pod publikę ... ciąglę sie przepuszczali na tym torze, porażka. Powinni ich puścić i walczyć na hama.
Mahilda111
16.09.2012 08:43
@akkim Gdzieś tak od 11 do 12 w składzie ja, Darth i Slipstream byliśmy koło Red Bulla. Łukasz zaginął w akcji ;)
akkim
16.09.2012 07:53
Gdzieście byli? I zdjęcie druknąłem by poznaniu sprostać, rozglądałem w koło a nie mogłem spotkać ;)