Vettel odnosi pewne zwycięstwo w GP Indii

Opis przebiegu wyścigu na torze Buddh
28.10.1212:15
Paweł Zając
5825wyświetlenia

Sebastian Vettel prowadził od startu do mety i odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo podczas Grand Prix Indii. Podium uzupełnili Fernando Alonso i Mark Webber.

Rywalizacja na torze Buddh był bardzo spokojna, nie tylko w czołówce niezbyt wiele się działo, ale także środek stawki zaliczył bardzo spokojny wyścig. W samej końcówce pojawiło się trochę napięcia, kiedy problemy z systemem KERS pozbawiły Marka Webbera drugiego miejsca i o mało nie zepchnęły go z podium.

Red Bull dzieli i rządzi



Start był spokojny, jednak swoje wyścigi popsuli Jean-Eric Vergne i Michael Schumacher. W bolidzie Niemca doszło do przebicia opony, a Toro Rosso musiało zjechać po nowe skrzydło. Dobrze wystartował Button, który przedarł się na trzecie miejsce, jednak Anglik nie utrzymał się długo na tej pozycji, gdyż na czwartym i szóstym okrążeniu stracił pozycję kolejno na rzecz Alonso i Hamiltona w strefie DRS.

Red Bulle od pierwszego zakrętu były praktycznie niezagrożone i zarówno Webber, jak i Vettel szybko oddalali się od reszty zawodników. Walka na pozostałych pozycjach mocno ustała, gdyż strefa DRS w różnym stopniu pomagała różnym zawodnikom. Button został praktycznie wyminięty przez Alonso i Hamiltona, jednak Massa w ogóle nie umiał zbliżyć się do Brytyjczyka, podobnie Raikkonen, jednak Fin był jednym z najwolniejszych kierowców w punkcie pomiaru prędkości.

Z tego powodu dopiero na 14 okrążeniu zobaczyliśmy kolejny manewr gdy Hulkenberg wyprzedził Pereza w strefie DRS i wskoczył na ósme miejsce. Okrążenie później Meksykanin zjechał do boksu po kolejny komplet miękkich opon, jednak jego strategia nie miała większego znaczenia, gdyż 5 kółek później doszło do kontaktu z Ricciardo, przebicia opony i wycofania się z wyścigu.

W międzyczasie Grosjean walczył z Williamsami o 10 miejsce i po ataku na Maldonado w strefie DRS wywalczył tę pozycję. Zamieszanie wykorzystał Senna, który także znalazł się przed Wenezuelczykiem. Kierowca Lotusa kontynuował swoją szarżę i na 23 okrążeniu poradził sobie z Nico Rosbergiem. Podobnej sztuki próbował Senna, jednak Niemiec skontrował Brazylijczyka przed piątym zakrętem.

Zadyszka Webbera



Przed pit stopami, rozpoczętymi przez Buttona na 26 okrążeniu, Mark Webber dostał zadyszki i zaczął tracić przewagę nad Fernando Alonso. Po zmianie opon obaj zawodnicy wyjechali bardzo blisko siebie, jednak Australijczykowi udawało się utrzymywać Hiszpana w bezpiecznej odległości. Problemy pojawiły się, kiedy w Red Bullu z numerem dwa wysiadł KERS i Alonso na 48 okrążeniu był w stanie wystarczająco się zbliżyć i wyprzedzić Webbera w strefie DRS.

Same postoje praktycznie nic nie zmieniły, jedynie Grosjean wskoczył do czołowej dziesiątki i jako jedyny kończył wyścig na miękkich oponach, jednak Francuz nie mógł sobie poradzić z Nico Hulkenbergiem. Na 52 okrążeniu na dziesiąte miejsce wskoczył Bruno Senna, który w strefie DRS pokonał Rosberga. W międzyczasie z wyścigiem pożegnał się Pedro de la Rosa, który z powodu awarii hamulców wypadł z toru.

Mimo tego, że niewiele się działo, to końcówka trzymała w napięciu. Problemy z podłogą w bolidzie Sebastiana Vettela i sypiące się iskry narobiły nadziei w Ferrari, jednak ostatecznie nie miało to wpływu na tempo Niemca. Bardziej martwić musiał się Mark Webber, którego problemy pogłębiały się i w samej końcówce zbliżał się do niego Lewis Hamilton. Ostatecznie na mecie obu zawodników przedzieliło 0,6s.

Piąty był Jenson Button, który przejechał dość spokojny wyścig. Szósty na mecie Massa utrzymał się przed Raikkonenem, jednak Brazylijczyk zatrzymał się tuż za linią mety, gdyż Ferrari źle obliczyło potrzebną ilość paliwa. Ósmy był Hulkenberg, który nie pozwolił się wyprzedzić Grosjeanowi. Jeden punkt do Grove zabierze Senna.

Podczas Grand Prix Indii Sebastian Vettel powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej, jednak Alonso dojechał do mety na drugim miejscu. Czy to oznacza, że Ferrari podczas trzech ostatnich wyścigów będzie w stanie powalczyć o tytuł mistrzowski? Jedna z odpowiedzi już za tydzień podczas Grand Prix Abu Zabi, które jak zwykle będziecie mogli śledzić na łamach [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Indii



Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 3,2 m/s
Wilgotność powietrza: 30%
Sucho

KOMENTARZE

18
marcin_114
30.10.2012 04:02
Drugi będzie Alonso. Zostaje walka o 3. miejsce.
macm
30.10.2012 01:53
Jestem niestety pewien, że sezon już się zakończył jeśli chodzi o pierwsze miejsce a więc i największe emocje. Vettel wygra wszystko, pozostaje walka o drugie miejsce a to już nie te emocje. Oczywiście ekipa Red Bulla i Vettel zasługują na to ale dla widzów końcówka sezonu to katorga. Szkoda, bo zapowiadało się tak ciekawie...
nicker007
29.10.2012 05:50
@Kordas Miałem na myśli walkę, bo mistrzostwo za samą ucieczkę przed stawką raczej dawać nie powinni... No OK ma samochód i niech korzysta.
zbiges
29.10.2012 09:18
[quote="IceMan11"]Williams FW14B potrafił być na pojedynczym okrążeniu szybszy od reszty o 2s... Jak to ma się do Vettela, który ma bolid szybszy o 0.1-0.3s na okrążeniu od reszty? Nijak![/quote] Szczerze mówiąc, nic nie rozumiem. To Ty powinieneś napisać na czym niby ta różnica polega. (Ja np nie widzę żadnej) To nie są rajdy gdzie sumuje się czasy z oesów. Tu wystarczy przyjechać pierwszym i czy następny zawodnik przyjedzie 3s czy 300s nie ma to żadnego znaczenia. Jesteś w błędzie i tyle. RBR kontrolował cały wyścig, mało tego, Vetel jadąc na P1 nie jedzie nigdy na 100% i mogą w ten sposób oszczędzać jego układ napędowy i opony. Od kiedy to uważa się kierowcę za wspaniałego za dojechanie do mety?
Kamikadze2000
29.10.2012 08:16
Witam po dłuższej przerwie, spędzonej w Azkabanie... ;] Cóż, Sebastian ponownie niezagrożony, aczkolwiek znowu coś działo się z bolidem. Tym razem podłoga zbyt mocno ocierała o asfalt - takie rzeczy różnie się kończą, więc dobrze, iż nic się nie stało. Fernando potwierdził, że klasą przerasta innych. Fenomenalna jazda. Cieszy także postawa Hulka. :) Szkoda, że Sauberom i Williamsom kompletnie się nie powiodło. ;/ W walce o tytuł pozostał już tylko ALO i tylko on może odebrać ten tytuł Vettelowi. Przed nim jednak bardzo trudne zadanie. Pozostałe tory sprzyjają RB.
marios76
29.10.2012 07:31
@IceMan11 ,@zefu Bo to jest proste- w F1 były, są i będą sezony gdzie któryś z zespołów buduje taki bolid że solidny nr 2 w teamie zdobył by mistrzostwo! Mansell był świetnym przykładem- bo przewaga Williamsa była aż tak duża. W dzisiejszych realiach jest równiej, ale zwróćcie też uwagę na awaryjność! Vettel moim zdaniem jest lepszy na PP niż w GP, a RB od 3 sezonów dysponuje bolidem, w którym i Webber mógłby sięgnąć po mistrzostwo. Policzmy to tak- nie liczcie w statystykach lidera teamu i policzcie punkty czołówki oraz wspomnianych drugich, bądź tych nieco słabszych niż liderzy kierowców. Red Bull i Webber 2010, Ferrari i Barichello 2001,02 i 04! Ferrari i Irvine 1999 Williams i Hill 1993 i to z kim! McLaren 1988 i 89 (Dwie gwiazdy, ale dominacja totalna) McLaren 1984... Myślę, że to wystarczy. Tyle że różnice teraz są mniejsze, wszystko bardziej perfekcyjne i trochę się to zaciera. Wiem, że stawka jest bardziej wyrównana, ale przewaga jak jest- to widać jak ją wykorzystują. @zefu Aha, i nie myśl, ze cokolwiek umniejszam Sennie! Jego kariera to nie tylko McLaren- był jeszcze Toleman i Lotus, w których pokazał wielokrotnie, jakim jest talentem! Doceniam nawet pierwsze wyscigi szybkim, ale trudnym Williamsem... żałuję, że nie było ich więcej:(
zefu
28.10.2012 09:49
@marios76 Upraszczasz. Przykładów jest wiele, ale nie można tak generalizować. Irvine, Berger (lata 90-92), Herbert czy paru innych też nie podołało. Williams Mansella odstawał sporo więcej od reszty ze swoim aktywnym zawieszeniem i innym paliwem. Nie jestem fanem Vettela, ale niestety nie wszyscy potrafią wykorzystać ową "rakietę", nawet w połowie. Stąd mix w stawce i inne atrakcje. Każdy może doszukać się innego sensu w tym zdaniu. Daleki jestem od jednoznacznych określeń, wyroków, ocen, jakie łatwo wydawać. Inaczej dawno już znalazł bym sobie zbyt wiele powodów do umniejszenia uwielbienia dla mojej legendy - Ayrtona ;)
Aeromis
28.10.2012 06:05
@Simi Ja sądzę, że Weber pojechał na prawdę dobry wyścig. Stracił tyle do VET co BUT do HAM przy problemach z bolidem i to znacznych, na pewno większych niż miał Vettel. Była to zarazem jedna z najmniejszych różnic pomiędzy kierowcami jednego teamu. Vettel, Alonso i Hulkenberg świetnie, także Hamilton robił co mógł i to według mnie top 4 tego wyścigu, na piątym natomiast Webber. McLaren myślę, że może żałować że wziął Pereza a nie Hulkenberga.
IceMan11
28.10.2012 05:55
@marios76 Proszę, pomnóż te przykłady. Zwłaszcza, że podałeś najgorszy z możliwych, bo ówczesny Williams FW14B potrafił być na pojedynczym okrążeniu szybszy od reszty o 2s... Jak to ma się do Vettela, który ma bolid szybszy o 0.1-0.3s na okrążeniu od reszty? Nijak! Ale proszę, możesz się wykazać.
marios76
28.10.2012 04:40
@zefu; Mansella pamitasz? Jeździł zawsze na poziomie, walczył z Piquetem, Senną, Prostem i resztą stawki o najwyższe cele. Kilka razy otarł się o mistrzostwo! Raz je zdobył, bijąc kilka rekordów. Ale Patrese nie był driverem tej klasy, a stawkę w tamtym Williamsie pokonał! Gdyby nie Nigel, jego przewaga nad drugim i trzecim była by dużo większa. Mam mnożyć przykłady? Bez bolidu na pewno się nie da, ale rakieta może wynieść cię w niebiosa, nawet jak geniuszem nie jesteś. Nikomu nie ujmuję, ale to zdanie z cytatu po prostu ma sens, którego nie widzisz...
zefu
28.10.2012 03:03
[quote="francorchamps"]Wystarczy DOBRY kierowca w GENIALNYM bolidzie zeby kolekcjonowac MŚ F1[/quote] Nie mam nic do Webbera, ale chyba jest "dobrym" kierowcą, a nie jest nawet drugi w klasyfikacji... Poza tym, Massa nam wrócił ;)
Simi
28.10.2012 12:54
Dość nieciekawy wyścig, ale nie można powiedzieć, że nic się nie działo. Vettel dowiózł swojego Byka do celu - nic innego nie mógł zrobić. Pojechał czysto i bezbłednie. Alonso miał naprawdę świetny występ. Jechał na limicie, miał znakomite tempo i zrobił co mógł. Webber nie zachwycił, ale oczywiście na pewno nie pomógł brak KERS-u. Hamilton ładnie walczył, trochę zabrakło tempa pod koniec, szkoda, że nie wjechał na podium. Button i Massa jakoś bezbarwnie. Nie zaszaleli ani jeden, ani drugi. Po ostatnim dobrym występie, Felipe miał dziś szary występ i niestety nie dopadł go Kimi, który nie poradził sobie głównie przez niskie prędkości na prostych. Ogólnie - Seb ma już pewny tytuł, Alonso raczej na pewno będzie v-ce, za to jestem ciekaw jak rozstrzygnie się sprawa trzeciego miejwca. Życzyłbym sobie, żeby był to Lewis, albo Kimi, ale faworytem jest raczej Mark (ło żesz ty...trzeci raz z rzędu) ze względu na niezachwianą formę RBR-a.
RY2N
28.10.2012 11:54
[quote="nicker007"]Oczywiście awaria jaka kolwiek musi dotyczyć Marka ( dziwne...)[/quote][quote="nicker007"][/quote] Nie dziwne tylko naturalne. Wiadomo, że jak im został ostatni ubiegłoroczny alternator, to go dadzą kierowcy numer jeden. Niepotrzebnie tylko ściemniają kibicom. Prawdopodobnie Ferrari w swoich buńczucznych ostatnio wypowiedziach liczy właśnie na to że RedBull zajeździ wszystkie ubiegłoroczne alternatory i będą musieli wrócić do tegorocznej specyfikacji
Kordas
28.10.2012 11:40
@nicker007 O ile jestem fanem Fernando i nie do końca lubię Vettela to tutaj bardzo mocno przesadziłeś. Jak ma taki samochód to go wykorzystuje, co, ma zwalniać żeby dać innym powalczyć? Nie rozśmieszaj mnie człowieku.
nicker007
28.10.2012 11:32
Jedyne emocje były jak Raikkonen sie zblizał do Massy, lecz potem to też byłaa nudaaaa.... Oczywiście awaria jaka kolwiek musi dotyczyć Marka ( dziwne...) Brawa dla Fernando i Lewisa za walkę do końca, to są prawdziwi kierowcy, którzy walczą a nie tylko uciekają i piszczą przez radio na koniec wyścigu....
francorchamps
28.10.2012 11:19
Po tym wyścigu naszła mnie mała refleksja: - Wystarczy DOBRY kierowca w GENIALNYM bolidzie zeby kolekcjonowac MŚ F1 - Nie wystarczy GENIALNY kierowca w DOBRYM bolidzie żeby konkurować z tym pierwszym. Szkoda ze Hamilton nie łyknął Webbera, mielibyśmy na podium 3 najlepszych Kierowców Świata.
Maurycy
28.10.2012 11:18
Ale nuudy, poza Walką Alonso i Webbera to nic specjalnego. Puszki górą
LH85
28.10.2012 11:18
Żenada, kolejny nudny wyścig a jedyne emocje przyniosła mi walka Senny, Grosjeana, Maldonado i Rosberga. Dla Vettela powinno być +24 na starcie żeby przynajmniej w jakimś stopniu dało się to oglądać.