Alonso pewien zdobycia tegorocznego tytułu

Hiszpan swe nadzieje pokłada w nadchodzącym pakiecie poprawek.
28.10.1206:50
Karol Piątek
3968wyświetlenia

Fernando Alonso jest przekonany o tym, że to właśnie on wygra mistrzostwo świata w tym roku, nawet pomimo obecnej dominacji Red Bulla.

Po Grand Prix Korei zawodnik Ferrari ma sześciopunktową stratę do Sebastiana Vettela, jednak wysoka forma Niemca oraz jego zespołu sprawiła, że Hiszpanowi będzie niezwykle trudno odzyskać fotel lidera tabeli. Mimo to, Alonso liczy na końcowy sukces a swoje nadzieje pokłada w nadchodzącym pakiecie poprawek.

W rozmowie z Autosportem, Alonso powiedział: Wydaje mi się, że zdobycie tytułu jest dla nas nieco trudniejsze w tym momencie, ale jestem w stu procentach pewny, że będziemy o niego walczyć i go zdobędziemy.

Hiszpan twierdzi, że przewaga Red Bulla jest olbrzymia jedynie w soboty a w tempie wyścigowym Ferrari jedynie nieznacznie ustępuje austriackiej ekipie. Myślę, że dominują w soboty i ogólnie mają najszybszy samochód w tej chwili. Jednak w Korei widzieliśmy, że nasze tempo wyścigowe się znacznie poprawiło, ponieważ wywieraliśmy pewną presję na Webbera.

Alonso przyznał, że nie jest zaskoczony faktem, iż jego zespół wciąż jest za Red Bullem, ponieważ Ferrari wciąż nie wprowadziło znaczących poprawek. Rozwinęliśmy nasz samochód i wciąż czynimy go szybszym, jednak podobnie jest w każdym zespole. Jeśli nie jesteś najszybszy to musisz zainstalować coś wielkiego w samochodzie. Musisz mieć większe aktualizacje, a w Indiach mamy jedynie drobne usprawnienia. Czekamy na nowe części w nadchodzących wyścigach, co pozwoli nam na zbliżenie się do Red Bulla. Choć wydaje mi się, że taka sytuacja panuje od początku roku. To nie jest tak, że w kilku ostatnich wyścigach dane z tunelu nie były prawidłowe. Nie mieliśmy tempa już w lutym, nie było go ani w czerwcu, ani we wrześniu. Można powiedzieć, że prezentujemy mniej lub bardziej spójny poziom.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
Asmodeus
28.10.2012 01:05
[quote="dancom"]Stary news, Alonso jeszcze nie wiedział co się będzie działo w Indiach...[/quote] Dokładnie, redakcja zaspała przez co news brzmi idiotycznie a hejterzy mają uciechę :)
marios76
28.10.2012 11:36
@jpslotus72 Widzę, że i Ciebie ktoś nie zrozumiał ;) A realia są nieco inne- Ferrari jest bliżej RB niż by się mogło po PP wydawać. Pewnie, że im trochę brakuje, ale dziś mimo przegranego wyścigu, Fernando cały czas liczy się w walce o tytuł. Myślę, że rozstrzygnie się ona w ostatnim wyścigu. Do tego czasu liczę na fajne wyścigi.
Masio
28.10.2012 11:21
Bardzo chciałbym, żeby Fernando zdobył tytuł w tym roku. Mam nadzieję, że tym razem mu się uda.
jpslotus72
28.10.2012 09:33
@Simi Piszesz tak, jakbyś nigdy nie czytał moich komentarzy... :) Po prostu nie lubię po każdym zdaniu dodawać "uśmieszków", bo to mi przypomina śmiech zza kadru w sitcomach (którego nie cierpię) - "pokazywanie palcem" kiedy się trzeba śmiać jest dobre dla Amerykanów...
marios76
28.10.2012 09:31
@THC-303 Myślę, że dość dokładnie opisałem swoje rozważanie. To sprawa pierwsza. Nie jestem kibicem Alonso, ani jego obrońcą- to druga. 31 punktów straty na 3 wyścigi przed końcem sezonu, ani nie gwarantuje tytułu, ani go nie wyklucza (większe prawdopodobieństwo) ale przedstawiłem czarny scenariusz koledze dancom, z zapytaniem przez podtekst- i tyle;) Ale mi nie odpowiedział. A co do moich rozważań, to już wiele razy pisałem, że oglądałem już tyle sezonów F1 gdzie ze spokojem mogę obiektywnie patrzyć na wyścigi, doceniać i krytykować zespoły i kierowców. Kibicując niektórym od czasu do czasu:) Emocjonującego wyścigu i mistrzostw!
Simi
28.10.2012 09:23
@jpslotus72 Nie poznaję Cię. Piszesz tak jakbyś nie znał realiów Formuły 1. Hmm, przez tyle lat... myślałem, że jesteś przyzwyczajony...
jpslotus72
28.10.2012 09:11
@dancom Oryginalny artykuł pochodzi z soboty - znasz wcześniejsze źródło tej wypowiedzi? W oryginale tytuł brzmi jeszcze mocniej:[quote]Indian GP: Alonso '100 per cent' sure he will be champion in 2012[/quote]Po pierwsze, @dancom, w tytule wypowiedź jest także łączona z GP Indii. Po drugie - "100% pewności"? Pogratulować! Tylko czego? - Odwagi? Determinacji? PR-u? Udanej prowokacji? Poczucia humoru? Daru jasnowidzenia? Dobrego trunku?... Nie wiem, czy te "100 per cent" jest centa warte.
Simi
28.10.2012 08:34
@Kordas Właśnie, tego można się spodziewać. Alonso na pewno nie jest zawodnikiem, który odpuści. Jestem ciekaw czy dziś będzie w stanie coś ugrać, ale myślę, że McLareny i RBR-y mogą być trudne do pokonania.
Kordas
28.10.2012 08:31
Mi się wydaje, że to taka psychologiczna zagrywka. Może Vettel i RB poczuli się zbyt pewnie, a jak usłyszą takie słowa to trochę zwiększy się na nich ciśnienie, bo a nuż te poprawki będą takie dobre? Wtedy mogą zacząć bardziej cisnąć i popełnić jakiś błąd. Dla mnie walka o mistrzostwo ciągle trwa i mimo, że Fernando jest w bardzo trudnej sytuacji, to jest charakternym kierowcą i nie odpuści do końca.
Simi
28.10.2012 08:07
Prawda jest taka, że Alonso tak mówi i mówi, a wcale nie oznacza, że tak będzie. Nie wiem kto mógłby się nabrać na tą wypowiedź. Dobrze, że jeszcze wierzy i będzie walczył do końca, ponieważ to jest postawa prawdziwego sportowca, ale w obliczu tak mocnego Red Bulla, to będzie jak walka z wiatrakami. Zatem - szans na tytuł w przypadku Fernando już niestety nie widzę. No, ale - niech powalczy do końca.
THC-303
28.10.2012 07:52
Nie, Vettel znowu wygrał a Alonso dojechał w okolicach miejsc 3-5. Każdy kto czasem czyta wypowiedzi kierowców wie, że większego bajkopisarza od Alonso nie ma. Co więcej już nawet Bernie, któremu im ciekawsza rywalizacja tym więcej $ do kieszeni wpada jest przekonany o zdobyciu tytułu przez Vettala. I co jeszcze więcej Alonso jest o 5 pól bliżej Grosjeana niż Vettel. Ale nie przejmuj się Fernando masz tu swoich obrońców. Drogi użytkowniku marios76, a gdyby strata wzrosła do 31 punktów to co? Przecież jeszcze wtedy nic nie byłoby pewne. Jak możesz robić tragedię z takiej straty. Przecież to nic, że przez kilka wyścigów Alonso stracił trzydziestopunktową przewagę. Co tam tendencja, co tam logika. Walka o mistrzostwo trwa i trwa mać!
marios76
28.10.2012 07:35
@dancom A co się działo w Indiach? Vettel znowu wygrał, a Alonso nie ukończył i strata punktowa wzrosła do 31 punktów?? Myślę, że zobaczymy ciekawy wyścig, a RB faktycznie może nie dysponować aż taką przewagą w tempie wyścigowym, jak w kilku poprzednich wyścigach. Może jest to PRowskie paplanie, ale może wiara (bo jak bez niej walczyć) oparta na szczegółowych danych, do których nie mamy dostępu? Fakt, że lepiej by było, gdyby startował 3, najlepiej pierwszy... ale walka o mistrzostwo jeszcze trwa:) @BARBP po 14 latach! Oszust jak inni, ale federacja się powinna wstydzić, że przez tyle lat i 500 kontroli nie potrafili mu tego udowodnić... żal. Tym większy, że "kolarzowałem" :(
Luca
28.10.2012 07:27
Przed Abu Dhabi 2010 też tak mówił..
francorchamps
28.10.2012 06:50
A moze Alonso mówi o pewności zdobycia tytułu Vice Mistrza...
znafcaf1
28.10.2012 06:20
hahaha
dancom
28.10.2012 06:12
Stary news, Alonso jeszcze nie wiedział co się będzie działo w Indiach...
BARBP
28.10.2012 06:00
Kwalifikacjami tego sobie nie ułatwij, gra na słowa i psychikę? A może teraz planują zbierać dowody materiałowe przeciw Vettelowi o doping i za 7 lat udowodnią mu używanie niedozwolonych substancji i zabiorą wszystkie tytuły? Nie no żart...