Ferrari chce wyjaśnienia sprawy z wyprzedzaniem Vettela

Tymczasem FIA od razu odpowiedziała na temat flag w GP Brazylii
29.11.1218:15
Łukasz Godula
3747wyświetlenia

Ferrari chce wyjaśnienia ze strony FIA co do manewru wyprzedzania przez Sebastiana Vettela, Jean-Eric Vergne'a podczas GP Brazylii.

Wraz z wyjaśnieniem FIA, które mówiło, iż wyprzedzanie Vettela odbyło się zaraz za sygnałem zielonej flagi, szef Ferrari, Stefano Domenicali napisał list do prezydenta FIA, Jeana Todta z prośbą o dokładne wyjaśnienie warunków podczas incydentu na czwartym okrążeniu.

Zespół chce potwierdzenia, że Vettel nie wyprzedził podczas żółtej flagi, gdyż nagranie wideo, które krąży od pewnego czasu pokazuje, że nie udzielono precyzyjnej odpowiedzi na ten dylemat. Pomimo plotek, że Ferrari może oprotestować wynik mistrzostw, taki scenariusz wydaje się być wysoce nieprawdopodobny.

Rzecznik prasowy Ferrari powiedział: Chcielibyśmy wyjaśnienia co do manewru wyprzedzania.

FIA odpowiada na kontrowersje z wyprzedzaniem Vettela



Ciało ustawodawcze Formuły 1, FIA stwierdziła, że nie ma konieczności podejmowania sprawy w ramach kontrowersji z manewrem wyprzedzania przez Sebastiana Vettela Jean-Eric Vergne'a podczas GP Brazylii. Dla serwisu Autosport potwierdzono, że nie było wątpliwości co do legalności wyprzedzania Vettela.

Niemiec został po raz trzeci z rzędu mistrzem świata po wyścigu na Interlagos, gdzie finiszował na szóstej pozycji w zawodach pełnych wydarzeń, w których na początku spadł na koniec stawki po obrocie spowodowanym kontaktem z Bruno Senną. Fernando Alonso finiszował drugi, co w rezultacie dało mu stratę trzech punktów do Vettela w klasyfikacji generalnej.

Jednak wczoraj wieczorem Ferrari stwierdziło, że analizuje nagranie wideo pokazujące, że Vettel wyprzedził Vergne'a w sektorze oznaczonym żółtymi flagami pomiędzy zakrętami 3 i 4. Zespół postanowił dzisiaj napisać list do FIA z pytaniem o wyjaśnienie tej sprawy.

Źródła FIA potwierdziły, że sektor żółtych flag na Interlagos zaczął się w miejscu panelu świetlnego zaraz przed trzecim zakrętem, w trzecim sektorze porządkowych i zakończył około 150 metrów przed czwartym zakrętem, gdzie wyświetlony był zielony panel świetlny.

Jednakże pomiędzy tymi dwoma panelami jest budka porządkowych, gdzie powiewała zielona flaga na tym okrążeniu. Zasady FIA co do GP Brazylii mówią, że jeśli zielona flaga jest wyświetlana przed zielonym światłem, tak jak w przypadku Vettela, to liczy się pierwsza zielona flaga.

Przez to FIA nie ma wątpliwości, że wyprzedzanie Vettela było zgodne z przepisami, dlatego kontrola wyścigu nie informowała o potencjalnym dochodzeniu. FIA potwierdziła dziś, że żaden zespół nie prosił o sprawdzenie tego incydentu. Ciało zarządzające również stwierdziło, że nie skomentuje decyzji sędziów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

27
MPOWER
01.12.2012 02:48
[quote="modlicha"]dyskusja z kimś kto patrzy i nie widzi nie ma sensu.[/quote] Przygadał kocioł garnkowi! [quote="modlicha"]Szkoda dyskutować z kimś tak nieobiektywnym.[/quote] A tu już w ogóle dofasoliłeś !!! A może Ty jesteś nieobiektywny?! Ty interpretujesz na swój sposób, ja na swój. Napisałem wyżej, nie jestem sędzią więc nie wiem. Widzę to w ten sposób a Ty w inny. Wg mnie Vettel nie zawinił a dwa, Kobi się pchał przy kontrataku. Niemiec go wyprzedził, wjechał na optymalny tor jazdy i już miejsca na Japończyka nie było. Dlatego moim zdaniem nie ma o co się spierać. Narta.
modlicha
30.11.2012 04:31
@MPOWER W myśl twojej interpretacji to każdy kierowca, który wyprzedza rywala może mu przy okazji zajechać drogę, zepchnąć na pobocze w sumie bezkarnie. Hmmm ciekawe podejście do sprawy. Szkoda dyskutować z kimś tak nieobiektywnym. W takim układzie to Vettel jest winny kolizji z Senną. Tam Senna wyprzedzał, wszedł na wewnętrzna, a Vettel go staranował - że tak zacytuje "powinien zostawić tyle miejsca i zachować się w ten sposób aby wyprzedzający mógł zrobić to bezpiecznie". :-D Proszę nie odpowiadaj - dyskusja z kimś kto patrzy i nie widzi nie ma sensu.
Zomo
30.11.2012 01:39
[quote="derlotter"]Ta czerwona mafia nigdy nie potrafila jeszcze uczciwie przegrac![/quote] Wylewaj swoje frustracje gdzie indziej nie tutaj. Ferrari zrobilo to po tym jak hiszpanski brukowiec El Mundo Deportivo rozdmuchal sprawe (w poniedzialek chyba). To video bylo szeroko komentowane jeszcze w niedziele, ale nikt rozsadny nie myslal o protestowaniu. Dopiero kiedy media zaczely podsycac sensacje, Ferrari wystosowalo prosbe o wyjasnienie.
MPOWER
30.11.2012 12:16
@modlicha Napisałem Ci jak to interpretuje bo ja nie jestem sędzią wyścigowym. Vettel wyprzedzał a Kobi był wyprzedzanym. W myśl zasad od Bahrajnu 2012 kierowca wyprzedzany powinien zostawić tyle miejsca i zachować się w ten sposób aby wyprzedzający mógł zrobić to bezpiecznie. Vettel wyprzedził prawidłowo, bo w całym manewrze to on jest tym który wyprzedza. Kamui sam się pchał i upierał i złapał pobocze. Ja tu nie widzę winy Niemca.
modlicha
30.11.2012 07:26
@MPOWER regulamin f1 nie precyzuje od kiedy do kiedy trwa wyprzedzenie. Za to wyraźnie jest napisane o kierowcach walczących o pozycję i o tym jakie obowiązki i prawa na kierowca z przodu a jakie ten z tyłu. W tym przypadku z przodu był Vettel i miał obowiązek zostawić miejsce. Ba tutaj byli niemalże równo. Vettel wypchnął go i to z premedytacją. Wielokrotnie pisałem że niecierpie takich zachowań ( Schumi, HAM dawniej i obecnie Vettel) . Jakoś można jeździć szybko, agresywnie ale z szacunkiem do innych ( Button, Alonso, Hamilton obecnie). A FIA przymyka oko bo ciągnie legendę do góry za uszy.
jednooki_cyklop
30.11.2012 05:49
@Prophet Tak dla jasności nie jestem fanem Vettela, tylko próbuję być obiektywny. Powyżej przedstawiłem mój punkt widzenia, który nie musi być poprawny. ;)
MPOWER
30.11.2012 12:19
@modlicha Analizujmy przypadek z Twojego filmiku. Zaczynam od 17s. Vettel atakuje Kobayashiego, bo chce go wyprzedzić. Na 17 sek jest zrównany/na wysokości tylnego koła z Japończykiem. Wg przepisów od Bahrajnu ma już od tego momentu pierwszeństwo bo zrównał się tylnym kołem Kamui. Od tego momentu Vettel go wyprzedza ale nie wyprzedził do końca, ponieważ wyprzedzanie skończyło się na tym, że Kobi się broni i Vettel maksymalnie wyjeżdża przed nim na pozycji takiej, że Kamui jest na wysokości Niemca tylnego koła (Vettel 3/4 bolidu jest przed Kobim). Czyli nadal to jest manewr wyprzedzania w przypadku Vettela i nie skończony. Widać to w sekundzie 19-tej. Czyli łatwiej, Vettel nadal jest tym który wyprzedza, a Kamui tym który się broni. Wg przepisów to Niemiec jest na "uprzywilejowanej" pozycji. Vettel zachował się prawidłowo bo był przed Kobim więc Vettel zamknął mu furtkę bo miał do tego prawo. Gdyby to Kamui w tym przypadku wypchnął Vettela mielibyśmy powtórkę sytuacji z Monzy 2012, gdzie Vettel dostał karę za wypchnięcie Alosno, bo to Alonso wyprzedzał a Vettel nie zachował sie prawidłowo. I druga opcja. Gdyby Vettel wyprzedziłby Kobiego całą długością bolidu, a wtedy Kobi by zrobił kontratakt (coś podobnego jak w sekundzie 19-tej czyli Kamui złapałby na nowo pozycję na wysokości tylnego koła Vettela) to Kamui miałby wtedy prawidłowo wykonany manewr a Vettel by zawinił. Ale do drugiej opcji nie doszło. Pozdrawiam :)
modlicha
29.11.2012 10:24
@MPOWER Sorry ale nie rozumiem tego co napisałeś...Tam nie atakował Vettel drugi raz. To Kobayashi kontraatakował i by mu się udało, ale został wypchnięty..sam nie wypadł. Dlatego szkoda że KOB nie trzymał się swojej linii...tytuł mistrzowski rozstrzygnąłby się kilkanaście okrążeń wcześniej :-) [quote="MPOWER"]Gdyby tam było przewinienie.....to by się sędziowie odnieśli. [/quote] Przewinienie było ewidentne tylko właśnie o to chodzi dlaczego przymknęli oko???
MPOWER
29.11.2012 10:14
@modlicha Nie musiałem tego rozgryzać na części pierwsze, żeby to napisać co Ty napisałeś. Z filmiku wyszło, że Vettel zaatakował raz, nie wyszło. Zaatakował drugi, wyprzedził. Kobi powalczył i wypad z toru. Reszty nie piszę, bo jestem już zmęczony....żeby to analizować dalej i głębiej. Gdyby tam było przewinienie.....to by się sędziowie odnieśli. Pzdr!
modlicha
29.11.2012 09:40
@jednooki_cyklop @Prophet - ma racje. Oto uzupełnienie twojej fotki: około 50 m dalej Kobayashi kontratakuje i jest na wysokości 3/4 bolidu Vettela: http://e-fotek.pl/images/03929260408864703656.jpg 150 m dalej na równi o włos z Vettelem. Ma większą prędkość bardziej czystą linie jazdy - 100% wyprzedzenie ma pewne. http://e-fotek.pl/images/94587837088035486856.jpg Ale niemiec nie pozwala na to: http://e-fotek.pl/images/04767441848288508465.jpg Ktoś ma jakieś wątpliwości? MPOWER może jednak przejedziesz się do tego Vision Express? phi... 3/4 przed Kobayashim...to się nazywa zaślepienie :-) Ja wcale nie chcę żeby Vettelowi zabrali tytuł. On i Newey napracowali się żeby to osiągnąć. Ja przyznaję że od 2010 roku chłopak się znacznie wyrobił. Nawet awansował na mojej liście. Na naszych oczach tworzy się legenda i historia. Tylko ja mojemu wnukowi powiem kiedyś że ta historia to tak trochę za uszy była ciągnięta. Oddzielną kwestią są BETONOWI fanatycy Vettela którzy mają głupie argumenty a w przypadku całkowitego ich braku uciekają się do osobistych wycieczek i ataków. Ja kibicuje Buttonowi, ale potrafię być obiektywny. Nie uważam że jest najlepszy w stawce, jestem świadom jego braków i otwarcie o nich mówię. Nie przeszkadza mi to jednak kibicować i podziwiać jego manewry wyprzedzania (jedne z najlepszych w F1).
villy
29.11.2012 09:14
A ja powiem tak, pogodziłem się już z ty, że (niestety) Vettel jest mistrzem świata. Przez chwilę pojawiła się wczoraj nadzieja, ale niestety był Steward machający zieloną flagą i Vettel bardzo dobrze o tym wiedział bo rozpoczął manewr tuż po minięciu. Jeśli chodzi o resztę to już szukanie dziury w całym. Oglądałem wczoraj filmik z analizą gdzie wyjaśniano dlaczego manewry na HRT i Kobayshim były ok jeśli chodzi o żółtą flagę. Choć fakt uważano, że manewr na STR nie był ok. No, ale na tych powtórkach naprawdę ciężko zauważyć tego faceta z zieloną flagą. A jeśliby było jednak coś nie tak to napewno Ferrari by napewno złożyło protest. Dla mnie Vettel jest mistrzem świata 2012 i trzeba się z tym pogodzić. I podkreślę tylko, że nie jestem jego fanem i ani trochę się z tego powodu cieszę. I uważam, że gdyby złamał rzeczywiście przepisy to powinien dostać karę bez względu na wszystko, ale niestety ich nie złamał.
Prophet
29.11.2012 09:12
@jednooki_cyklop Wybrałeś moment, w który faktycznie Vettel był mocno Kobayashim (ale nie przed nim całym bolidem), ale na wyjściu z tego szybkiego zakrętu Kobayashi był już prawie zrównany z Vettelem: http://i45.tinypic.com/291fina.jpg Sytuacja sporna, ale denerwuje mnie, że nikt nie potrafi się przyznać do tego, że nie ma racji (chodzi mi tutaj o dyskusję powyżej). Wszyscy wyciągają szczątkowe informacje (jak np screen z najlepszego momentu tej sytuacji, byle by pasował do tego co mówię). Vettel wg mnie nie zasługiwał na tytuł, uważam, że jeżeli złamał przepisy, to powinien dostać karę, ale nie szukam na siłę argumentów, byle tylko dać mu karę. Trzeba zachować obiektywizm.
+AS+
29.11.2012 08:26
@MPOWER Wszyscy wiemy ze jestes hejterem Ferdka, a gdyby Vettelowi odebrano tytul na rzecz Alonso to... a moze nie koncze. @jednooki_cyklop No nwm... Przednie skrzydlo nadal jest przy tylnych oponach Vettela.
jednooki_cyklop
29.11.2012 08:20
@modlicha W wierzchołku zakrętu Vettel był już wyraźnie przed Kobayashim (http://prntscr.com/kwrzv), jechał prawidłową linią jazdy, więc chyba nie ma za co go karać. Coś mi się kojarzy, że w podczas transmisji pokazywali ten manewr jeszcze z innego ujęcia i tam lepiej było widać, że Vettel nic nie nabroił, ale nie dam sobie ręki uciąć ;)
modlicha
29.11.2012 08:15
@MPOWER Chyba żartujesz? Gdzie masz napisane że zawodnik który jest w trakcie wyprzedzania może wypchnąć drugiego , a przepisów ma przestrzegać ten który się broni. Jak można tak głupie i nielogiczne argumenty przedstawiać ??? Prosiłem o rzeczowe wyjaśnienie zgodnie z przepisami.
MPOWER
29.11.2012 07:50
@modlicha A kto kogo wyprzedzał? Vettel Kamui czy odwrotnie? To przednie skrzydło odnosi się do Vettela bo to on wyprzedzał a nie był wyprzedzany. Odwiedź sobie co tam chcesz, byle Ci wzrok poprawili :)
modlicha
29.11.2012 07:47
@MPOWER Zapominasz że wystarczy aby przednie skrzydło Kovayashiego było na wysokości tylnych opon - przecież specjalnie to doprecyzowali w tym sezonie żeby nie było niejasności. 3/4 ??? Odwiedź vision express. Konieczne. Sprawa druga. Chyba dobrze aby wszystkie niejasności zostały rozwiane ? Sprawa flag się wyjaśniła w bardzo prosty sposób. Szkoda że kilka osób reagowało agresją zamiast rzeczowo odpowiedzieć na zarzuty. Może w tym przypadku również da się jakoś Vettela logicznie wytłumaczyć. Spróbujcie zamiast od razy atakować osoby chcące tylko wyjaśnienia sytuacji.
THC-303
29.11.2012 07:39
Już abstrahując od wszystkiego dziwi mnie jedna rzecz, to mianowicie, że Ferrari musi chwytać się takich rzeczy. Przecież Alonso był pewny zdobycia tytułu...
MPOWER
29.11.2012 07:27
Hmmm.....tak sobie czytam i nie dowierzam. Ciagle sa jakieś zarzuty wobec Vettela? Ciekawe ile razy jeszcze będziecie analizować każdy kilometr tego wyścigu? Był Kamui na żółtym świetle. Był STR i wyprzedzenie na żółtym świetle. Był błąd Vettela na starcie i "skasowanie" Senny. Teraz znowu Kamui i wyjazd poza tor. Nie wypchnął go bo Vettel był z przodu. (3/4 auta miał przed Japończykiem) I co jeszcze znajdziecie? Że jechał w klapkach zamiast w butach wyścigowych? A może miał wycieraczkę na kasku ?
modlicha
29.11.2012 07:14
@General Czyli sam przyznałeś że wypchnął go poza tor. Tarka jest poza linią. Ja wiem że go wypchnął +AS+. Dlatego pytam jaka jest procedura, zespół się musi sam poskarżyć czy sędziowie powinni z urzędu?
+AS+
29.11.2012 06:20
@modlicha Vettel nie zostawil mu ani troche miejsca. Kamui musial przyhamowac (w srodku zakretu!) albo jechac dalej i na prostej walczyc o pozycje. Postanowil walczyc o swoja pozycje no ale skonczylo sie wypchnieciem przez Vettela - dokladnie to samo co przy GP Niemiec. Tyle ze wtedy Vettel dostal kare - tutaj nie.
General
29.11.2012 06:14
@modlicha W sumie on go nie wypchnął, zostawił mu całą tarkę, która wyjątkowo tam jest szeroka praktycznie na cały bolid oraz spodziewał się, że jak on jest po wew. i jego bolid jest więcej niż ciut przed nim, to KOB odpuści, dlatego nie robił mu dodatkowo miejsca na asfalcie. Jakby było sucho to KOB w takiej samej sytuacji pocisnąłby prosto po tej tarce, a jako, że było mokro to KOB wolał nie ryzykować jazdy po śliskiej tarce i odbił na pas sztucznej trawy (czy co to tam jest).
michal5
29.11.2012 05:45
derlotter@ ale ty mądry każdy tak by zrobił i zaraz sie nie unosc
modlicha
29.11.2012 05:44
No nie ma wyjścia. Ferrari nie musi być szybsze od RBR wystarczy żeby było na tym samym poziomie lub średnio nie więcej jak 0,2 straty i będzie dobrze. Podobnie McLaren - W tym roku nie raz byli na równi z RBR lub szybsi i wtedy wygrywali. W przyszłym roku mam nadzieje że bolid będzie idealnie pod Buttona. Mój idol jest trochę chimeryczny i bardzo "wrażliwy" na nie pasujące mu zachowanie bolidu. Musi się mu pasować bolid pod jego styl - a wtedy nie będzie mocnych na Jensona. A wracając do "przewinień" Vettela - czy wypchnięcie z toru Kobayashiego musiałby zgłosić Sauber podczas wyścigu żeby było rozpatrywane, czy sędziowie powinni z urzędu?? http://www.youtube.com/watch?v=U_glaBsp_MI
michal5
29.11.2012 05:43
każdy tak by zrobił. i pisze ze ferrari prosiło o wyjaśnienie. jak by byli pewni to odrazy by zgłosili protest
derlotter
29.11.2012 05:40
Ta czerwona mafia nigdy nie potrafila jeszcze uczciwie przegrac!
iceneon
29.11.2012 05:32
Trzeba otrzeć łzy, mocno ścisnąć d... i brać się do roboty za budowę nowego, lepszego bolidu.