Frijns rozczarowany programem Saubera

Holender nie będzie miał możliwości testowania bolidu
29.01.1308:36
Łukasz Godula
2444wyświetlenia

Robin Frijns przyznał, że jest rozczarowany swoim harmonogramem na 2013 rok.

Mistrz Formuły Renault 3.5, 21-letni Frijns podpisał na ten sezon kontrakt z Sauberem, zastępując zeszłorocznego rezerwowego Estebana Gutierreza.

Szefowa Saubera, Monisha Kaltenborn powiedziała pod koniec zeszłego roku: Będziemy ostrożnie prowadzić go do Formuły 1.

Jednak holenderski magazyn Formule1 donosi, że Frijns rozczarował się dziesięć dni temu, gdy Sauber poinformował go, iż nie będzie korzystał z jego usług w nadchodzących testach przedsezonowych.

Myślę, że w tym roku nie będę miał wiele do roboty - cytuje go magazyn. 30 stycznia udam się do fabryki i mam nadzieję, że dostanę jaśniejsze instrukcje. Nie tylko podczas zimowych testów nie będę jeździł, ale również wygląda na to, że nie pojadę podczas piątkowych treningów. Sauber również nie ma symulatora, więc i w ten sposób nie zdobędę doświadczenia.

Co więcej, Frijns ujawnił, że nie dostał odpowiedzi od Mercedesa po swoim teście za kierownicą auta DTM w końcówce zeszłego roku. Mam kilka innych możliwości - stwierdził. Obawiam się, że będzie to trudny rok.

Rzecznik Saubera zabrał głos w sprawie: Robin będzie mógł uczestniczyć w zebraniach technicznych, by zapoznać się z inżynierami, jak i będzie uczestniczył w naszych programach fitness. Da mu to dobrą podstawę na przyszłość.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

14
Asmodeus
30.01.2013 02:59
@SirKamil też tak to widzę, gość oblewając ciepłym moczem red bulle które i tak nawet nie spojrzałyby na niego nie miał na myśli żadnych PRowskich zagrywek by teraz nazywać Saubera najlepszym teamem w stawce vide Perez nazywa w tej chwili Mclareny, jak nie dostał żadnej okazji do testowania to nie będzie dalej pierdział jak to wspaniale się czuje w zespole jako pomijany tester tylko wystawia kawę na ławę, wszelkie red bullowe fanboje mogą się zacieszać ale fakt faktem jest że koleś buduje swój wizerunek bezpośrednim podejściem i zaangażowaniem bez zbędnego słodko pierdzącego PRu i za to szacunek się należy bo obrana droga nie jest wcale usłana różami....
SirKamil
29.01.2013 03:08
Chyba trochę przesadzacie. Frijns wypowiedział się dość trzeźwo o swojej sytuacji i po trochu generalnie sytuacji kierowców tego typu. Oczekiwalibyście garści zachwytów, wowów i innych kwików? Z jednej strony uwielbiacie teksty Raikkonena o sr...niu i narzekacie na nadmiar PR a z drugiej strony macie pretensje do młodego zawodnika o artykułowaniu swojego szczerego pozbawionego złudzeń podejścia.
Ralph1537
29.01.2013 02:57
[quote="Mastah"]Ślepy był jak podpisywał kontrakt? Nie widział jaki "ogrom" zadań miał w Sauberze Gutierrez? Jak to mawiają, deal with it, Frijns.[/quote] Nie ślepy tylko pewnie obiecali mu góry złota, a po podpisaniu kontraktu go poinformowali że zrobili go w uja, wszędzie tak robią w konia
renegade
29.01.2013 01:37
DTM jeśli tato ponownie zasponsoruje. Obrona tytułu w FR3.5 nie ma sensu, lepiej zrobić nawet częściowy program w GP2. Frijns zauważyłem często narzeka, jednocześnie nie dostrzega własnych błędów. Nie odbieram Mu tego, że jest dobry... ale czas dorosnąć. Nie zawsze wszystko podane jest na talerzu. Do tej pory miał łatwo teraz zaczynają się schody i trzeba sobie radzić. Więcej krytycyzmu wobec własnych działań.
piotrgie
29.01.2013 01:01
Przynajmniej zaoszczędzi 300 euro rocznie na fitness. Oferta nie do odrzucenia.
jpslotus72
29.01.2013 10:35
Jak wspomniał @Mastah, Gutierrez też sobie nie pojeździł - nawet kiedy Perez w 2011 nie doszedł do siebie po wypadku w Monako, na Kanadę Sauber wypożyczył de la Rosę z McLarena, zamiast sięgnąć po swojego rezerwowego. Poza tym - w tym roku mają całkiem nowy skład, więc podstawowi kierowcy potrzebują jak najwięcej jazd w nowym bolidzie swojego nowego zespołu (jeden z nich także w nowej dla siebie serii wyścigowej).
kampos
29.01.2013 10:10
Podzielam opinie o tym, że nie powinien krytykować jawnie decyzji zespołu, ale z drugiej strony wypowiedź rzecznika brzmi jak jakiś dowcip. W tej sytuacji powinien za wszelką cenę rozglądać się z dodatkową rolą w najbliższym sezonie, która będzie dawała możliwość ścigania się. Kto wie, czy obrona tytułu w WSbR nie byłaby dobrym posunięciem. GP2 wydaje się jeszcze lepszą opcją, ponieważ i tak będzie obecny w trakcie weekendów, a jezeli nie będzie testował w piątki, to nie będzie musiał dopasowywać się na nowo do bolidu za każdym razem. Inna kwestia, że budżety w GP2 są wyższe.
rno2
29.01.2013 09:46
Trochę pokory... Hulkenberg opuści prawdopodobnie Saubera po sezonie, więc jest wtedy szansa na awans Frijnsa na kierowcę etatowego... Cóż, takie czasy, tylko pare dni testowych, dwójka zupelnie nowych kierowców, w tym jeden to debiutant - nie ma czasu na to, zeby dać auto kierowcy testowemu, który sam praktycznie za kierownicą bolidu f1 nic nie przejechał (co innego np. w Ferrari, gdzie skład jest niezmienny od kilku lat, nowy tester ma kilka ładnych lat doświadczenia w testowaniu i przypadł mu jeden dzień jazd w Jerez). Chociaż jak się postawić w jego sytuacji, pewnie ciężko jest samemu będąc kierowcą wyścigowym siedzieć w garażu i patrzeć jak jeżdżą inni...
Mastah
29.01.2013 09:19
Ślepy był jak podpisywał kontrakt? Nie widział jaki "ogrom" zadań miał w Sauberze Gutierrez? Jak to mawiają, deal with it, Frijns.
cichy
29.01.2013 08:38
No... dalej wrzucaj na Red Bulla cwaniaku ;)
Sar trek
29.01.2013 08:13
najpierw narzeka na program Red Bulla, teraz Saubera. Żeby tylko nie przypadła do niego opinia kierowcy, któremu wszędzie źle. Powinien się trochę wstrzymywać z tą swoją krytyką. A poza tym już się czegoś w Sauberze nauczył. Że trzeba być uważnym podpisując kontrakt, bo czego w nim niema, tego wymagać nie można. [quote]jak i będzie uczestniczył w naszych programach fitness[/quote] A to brzmi jak jakiś żart.
Masio
29.01.2013 08:06
No cóż, w takiej sytuacji moim zdaniem powinien postarać się o posadę w GP2.
Kamikadze2000
29.01.2013 08:03
No niestety... ;]
Anderis
29.01.2013 07:39
Jeśli Sauber nie ma symulatora, a Robin nie dostanie szansy w piątki to bida. Prawdopodobnie zmarnowany rok, jeśli nie znajdzie sobie bardzo dobrej posady poza F1.