Lopez: Nie ma paniki po odejściu Allisona
Właściciel Lotusa jest pewien, że praca jego ekipy nie zostanie zakłócona
15.05.1309:23
1629wyświetlenia
Właściciel zespołu Lotus - Gerard Lopez, ujawnił, że po odejściu Jamesa Allisona nie ma w jego ekipie paniki.
Allison jest jednym z najbardziej cenionych dyrektorów technicznych w padoku Formuły 1 i kilka dni temu zdecydował się na opuszczenie swojego dotychczasowego pracodawcy - Lotusa. W stajni z Enstone stanowisko 45-latka przejął Nick Chester i jak ujawnił Gerard Lopez, ta zmiana nie powinna wpłynąć na pracę jego zespołu.
Wiedzieliśmy od pewnego czasu, że Allison nas opuści, więc nie sądzę, aby to było istotne dla naszej działalności- stwierdził Luksemburczyk.
James jest świetnym i ważnym facetem, ale ta decyzja została podjęta bardziej z koordynacyjnego punktu widzenia. Kiedy Bob Bell opuścił nasze szeregi, wszyscy panikowali, poza personelem w Enstone. Teraz jest tak samo. To nie wpłynie na nas. W naszej fabryce pracuje wiele talentów.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE