Mercedes analizuje przyczyny słabego tempa w wyścigu

Ekipa mimo to uważa, że posiada szybki bolid
15.05.1312:12
Łukasz Godula
2013wyświetlenia

Mercedes podejrzewa, że ich problem z oponami nie jest spowodowany wrodzoną wadą bolidu.

Ekipa doświadczyła bardzo frustrującego GP Hiszpanii, gdzie zarówno Nico Rosberg jak i Lewis Hamilton spadli z pierwszego rzędu na starcie i nie padła jeszcze odpowiedź na pytanie, dlaczego W04 ma tak mocne osiągi kwalifikacyjne, a tak słabe tempo wyścigowe.

Gdy zapytano ich, czy uważają, że problem dotyczy procedury dbania o opony, szef motosportu, Toto Wolff odpowiedział: Nie wydaje mi się, by to była wrodzona wada bolidu, ponieważ jeśli masz taki problem, nie zdobędziesz trzech pole position. Tak samo nie będziesz dobry na jednym przejeździe, a na kolejnym już nie.

Staramy się wszystko przeanalizować, jak traktujemy opony, jak nagrzewają się, jak utrzymuje się ciepło, jak wygląda jazda na nich. Spoglądamy na naszych rywali i to co widzimy, to niektóre bolidy lepiej sobie radzą z oponami. Kimi wygląda jakby o nie nie dbał, podczas gdy inni oszczędzają je w szybkich zakrętach jak trzeci i dziewiąty zakręt w Barcelonie. Nie uważam więc, że to wrodzony problem, myślę że chodzi tu o procesy.

Mercedes odbył dwugodzinne posiedzenie w niedzielę, by odkryć dlaczego Rosberg spadł z pole position na szóstą pozycję, podczas gdy Hamilton spadł na dwunastą lokatę z drugiej na starcie.

Wolff powiedział, że sytuacja jest mocno zastanawiająca, zwłaszcza z powodu skupienia się Mercedesa na dobrych ustawieniach wyścigowych w Hiszpanii, jednak mimo to skończyli w pierwszym rzędzie w czasówce.

Wykonaliśmy długi przejazd w trzecim treningu i ustawiliśmy bolid pod wyścig. Byliśmy więc nieco zaskoczeni tempem w kwalifikacjach. Czy inni zastosowali znacznie łagodniejsze ustawienia jeśli chodzi o wyścig? Nie wydaje mi się, to jest raczej coś innego. Wymaga to myślenia poza schematami. Widzieliśmy to już w przeszłości, gdy bolid, który spisywał się dobrze na początku sezonu, ogólnie był szybki.

Zdobyliśmy trzy pole position, więc jest to szybki bolid, jednak później osiągi spadają. Teraz wszyscy w zespole wspólnie chcą przeanalizować to co zrobiliśmy od soboty do niedzieli. Czy jest coś czemu się nie przyjrzeliśmy a powinniśmy?

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

16
Kamikadze2000
16.05.2013 01:59
@mwrobel - ale skąd ty wiesz, że my tam nie pracujemy?? :D @SirKamil - to część pojedynku o tytuł - wywieranie presji, a może to coś da. RbR i tak zdobędzie tytuły. :)
RY2N
16.05.2013 12:14
@mbwrobel Ależ Mercedes też to doskonale wie, tylko dla prasy się kamuflują. Nie daj się zwieść PR'em
Lukasz1234
16.05.2013 10:44
Nie widzę nic w tym stwierdzeniu Sirkamila zabawnego. Zamast wziać się do roboty i starać naprawić to czego nie dopatrzyli ze swojej winy, a nie Pirellli, to szukają przyczyn tego wszędzie gdzie się da, byle tylko nie we własnej fabryce w Milton Keynes
IceMan11
15.05.2013 10:12
@SirKamil Zabawny jesteś, naprawdę.
SirKamil
15.05.2013 09:18
To jest właściwe podejście- pracować, analizować, główkować, bo jeśli inni dają radę, to da się. Dla kontraktu podejście Red Bulla- lamentować, jazgotać, drążyć lobbingiem i znajomościami.
Kaiser 77
15.05.2013 07:58
@kabans Zawsze jest szansa, że Lauda to przeczyta.... a wtedy...
kabans
15.05.2013 07:48
[quote="mbwrobel"]...[/quote]tylko dodaj że dwa pierwsze są napisane zartem a 3 na poważnie i to on powinien w nagrodę iść do merca
mbwrobel
15.05.2013 07:16
Autorów trzech pierwszych postów w tym temacie od razu w ciemno zatrudniłbym w Mercedesie. Takich specjalistów im trzeba, którzy od razu na oko wiedzą w czym rzecz. Ci, którym obecnie Mercedes płaci grubą kasę goowno się znają.
xdomino996
15.05.2013 06:46
@kabans Dostali 10 000 Euro czy $ kary.
Sir Wolf
15.05.2013 04:09
@Il Capitano W Monako degradacja ogumienia jest generalnie niska, nie oczekiwałbym więc powtórki scenariusza z Hiszpanii czy Chin.
kabans
15.05.2013 03:29
a no własnie czemu nie ma kary dla caterhama za latające koło?
Il Capitano
15.05.2013 12:46
jeśli chodzi o degradacje opon to Lotus jest lata świetlne przed wszystkimi. Ciekawe jestem co zrobią w Monaco, gdzie zespoł taki jak Ferrari bedzie musiał kalkulować, gdyż w Monaco Alonso gdy pojedzie na 1 pit więcej, to nie bedzie mu łatwo wyprzedzić Kimiego, mimo zdecydowanie lepszego tempa na nowych gumach. W Hiszpanii było to możliwe, ale w Monaco wyprzedzanie jest bardzo trudne.
oligator
15.05.2013 12:18
co ciekawe Rosberg pojechal na 3 stopy, jako jeden z jedynych...
Carolius
15.05.2013 11:45
Samochód jest szybki ale pożera opony i przy obecnym stanie rzeczy o PP mogą walczyć ale o P1 będzie ciężko...
Kamikadze2000
15.05.2013 11:32
Dokładniej wina tyłu... ;)
kabans
15.05.2013 11:28
ja wiem jaka jest przyczyna, to wina bolidu