Kierowcy grożą bojkotem w przypadku powtórki awarii opon

Zawodnicy nie są pewni, czy zmiany w ogumieniu rozwiążą problem
04.07.1320:26
Paweł Zając
2897wyświetlenia

Kierowcy Formuły 1 ostrzegli, że zbojkotują Grand Prix Niemiec, jeśli powtórzą się problemy z oponami.

Dziś na Nurburgringu doszło do spotkania Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix, po którym zawodnicy wydali ostre oświadczenie na temat obecnej sytuacji w F1.

Pirelli twierdzi, że poprawione opony z kewlarowym pasem rozwiążą problem, jednak mimo to GPDA nie jest w pełni usatysfakcjonowana i grozi bojkotem wyścigu, jeśli podczas weekendu powtórzą się problemy z Silverstone.

W oświadczeniu możemy przeczytać: Kierowcy zrzeszeni w GPDA chcą wyrazić swoje głębokie zaniepokojenie wydarzeniami z Silverstone. Wierzymy, że poprawki opon przyniosą zamierzony skutek i nie zobaczymy już tych problemów podczas GP Niemiec. Jesteśmy gotowi jechać naszymi samochodami na limicie, tak jak tego oczekują nasze zespoły, sponsorzy i fani. Zdecydowaliśmy jednak, że jeśli powtórzą się tutaj problemy z Wielkiej Brytanii to wycofamy się z imprezy w trybie natychmiastowym, gdyż ten możliwy do uniknięcia problemy zagraża życiu kierowców, porządkowych oraz fanów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

20
ROOK
08.07.2013 04:54
[color=white].[/color] Zdaje się, że mówimy o dwóch kompletnie różnych rzeczach. Po prostu Formuła 1 to nie jest taka gra komputerowa…
klip150
05.07.2013 03:53
z pozycji kierowcy pędzącego 320 wygląda to chyba inaczej niż kibica rozpartego w fotelu. Moim zdaniem, sędziowie wzięli na siebie dużą odpowiedzialność nie przerywając wyścigu.
garden104
05.07.2013 02:50
Może będzie taj jak w indianopolis 2005 roku.
rno2
05.07.2013 08:55
,,Jesteśmy gotowi jechać naszymi samochodami na limicie, tak jak tego oczekują nasze zespoły, sponsorzy i fani..." No z tym limitem to trochę przesadzili... Powinni napisać zgodnie z prawdą ,,Jesteśmy gotowi jechać naszymi samochodami na 70%, tak aby nie zniszczyć opon po 2 okrążeniach wyścigu" :)
Dae
05.07.2013 06:53
Bojkot w trakcie wyścigu ;[) Bardziej bzdurnej rzeczy chyba nie było. Już to widzę oczami wyobraźni, jak po pierwszej eksplozji opony kierowcy jadący na pozycjach od 1 do 22 zatrzymują się na poboczach lub w alejach serwisowych. Jeżeli tak by się stało to pora umierać, bo to byłby chyba największy cud świata ;[)
THC-303
05.07.2013 06:11
[quote]Dziecinne zachowanie[/quote] Tak jest, masz absolutną słuszność. Wracać do szkoły, a nie samochodami jeździć. Who's awesome? You're awesome.
MPOWER
04.07.2013 10:22
[quote]. No ale to przecież bardzo proste — co kierowca (np. Alonso) może zrobić na to, że zespół samochodu jadącego przed nim przekombinował?[/quote] Akurat jego zespół też przekombinował bo Massa na pewno jechał z oponami zamienionymi. I myślisz, że akurat Alonso (odpowiadam na przykład) o tym nie wie, zespół go nie informował, na testach przed weekendem nie rozmawiali o tym czy też takiej opcji nie testowali? Nie znali ryzyka? Itd itp? Jedynymi którzy mogą być wkurzeni to Grosjean a zwłaszcza Raikkonen (bolid STR przed nimi), który dostał po głowie odłamkami opon a oni jak i ich zespół takich manewrów z oponami nie dokonywali.
ROOK
04.07.2013 10:13
[quote="MPOWER"]@cobra i inni. Ale o czym wy w ogóle mówicie? Opony się rozrywały tym zespołom, które zamieniali opony stronami - Mercedes, Ferrari STR i McL. Nie potrafili ogarnąć opon, to przekombinowali. A teraz oczywiście wina Pirelli. Dla mnie to śmiech na sali. Znaleźli sobie kozła ofiarnego.[/quote] [color=white].[/color] No ale to przecież bardzo proste — co kierowca (np. Alonso) może zrobić na to, że zespół samochodu jadącego przed nim przekombinował? I że za chwilę może mieć koło na twarzy? Albo tego przed nim obróci po wystrzale, a on sobie pofrunie wysoko, wysoko…? [color=white].[/color] Zresztą nawet kierowcy tych zespołów nie mają ostatecznego wpływu na wszystkie decyzje, więc w ten sposób próbują wymusić, by to przerwać zanim stanie się coś znacznie gorszego.
MPOWER
04.07.2013 09:50
@cobra i inni. Ale o czym wy w ogóle mówicie? Opony się rozrywały tym zespołom, które zamieniali opony stronami - Mercedes, Ferrari STR i McL. Nie potrafili ogarnąć opon, to przekombinowali. A teraz oczywiście wina Pirelli. Dla mnie to śmiech na sali. Znaleźli sobie kozła ofiarnego.
cobra
04.07.2013 09:07
Tak swoją drogą Pirelli niezbyt fajną reklamę sobie robi. ;) Niejeden fan "Formuły Pierwszej" ich nie kupi w obawie o ich żywotność. ;)
katinka
04.07.2013 09:00
No to trochę postraszyli Berniego ;) Ale w końcu to kierowcy jeżdżą i chyba najlepiej wiedzą, czy to bezpieczne dla nich czy nie ścigać się na takich oponach. Pirelli twierdzi, że z poprawionymi oponami już nic takiego się nie wydazy i ja też mam taką nadzieję, bo dla mnie teksty, że to była tylko wina zespołów i tarek na Silverstone, gdzie od 63 lat ściga sie F1, mozna między bajki włożyć. A czytałam, że kiedyś juz taki bojkot w F1 był, chyba w 2005 na Indy tych zespołów, co używały gum Michelin, więc to nie nowość. Tyle, że wtedy było 2 dostawców opon i wyścig sie odbył z kilkoma bolidami, a teraz nie odbyłby się wcale, co za strata...
Adam2iak
04.07.2013 08:50
Zbojkotują solidarnie czy ktoś się wyłamie? Fajnie byłoby zobaczyć punktujące bolidy Caterhama i Marussi ;D
marek84
04.07.2013 08:43
[quote="ROOK"]a gdyby ktoś oberwał całym stalowym oplotem?[/quote]to samo mi przyszło na myśl jak wybuchła opona Perezowi tuż przed Alonso - a co by było, gdyby wyprzedzał go z lewej strony? [quote="Aeromis"]Myślę, że w żaden sposób zespoły tu odpowiedzialności nie ponoszą, skoro nie dostali wytycznych (jak zamienianie opon o co niedoświadczone Pirelli "oskarża" zespoły bezpodstawnie) to zespoły winy nie ponoszą. Po prostu wytyczne były błędne i jest to błąd jedynie Pirelli.[/quote] Nie no - zamiana opon to jazda po bandzie - skoro można "zamieniać opony stronami", to sam ten fakt oznacza że opony są opisane i jasno wiadomo która jest gdzie przeznaczona. Również nie ma wytycznych, że nie można włożyć kasku na lewą stronę :D:D Używając opon niezgodnie z przeznaczeniem - każdy robi to niejako na własne ryzyko. To samo z ciśnieniami (zespoły stosują niższe niż zaleca Pirelli) i całą resztą A teraz po prostu każdy usiłuje siebie wybielić i zwalić winę na innych.
ROOK
04.07.2013 08:20
@Aeromis: [color=white].[/color] Wiesz, myślę że tu raczej nie chodzi o to, kto ponosi odpowiedzialność (często przecież każdy zwala winę na innych, jak chociażby ostatnio Pirelli, albo po tragicznych wydarzeniach sąd ostatecznie uniewinnia wszystkich), tylko o sytuację jaka się wytworzyła — zaczęło się robić groźnie i po prostu trzeba z tym coś zrobić zanim będzie za późno. Kierowcy F1 to jest trochę inny gatunek ludzi, ale nawet oni zauważyli, że „coś tu nie gra” — obejrzeli zapisy video, wyobrazili sobie, jak mogłoby to wyglądać w nieco innych konfiguracjach, no i w efekcie napięcie zaczęło rosnąć…
Aeromis
04.07.2013 08:10
I bardzo dobrze zrobili, to oni są kierowcami i to oni narażają zdrowie. @ROOK Myślę, że w żaden sposób zespoły tu odpowiedzialności nie ponoszą, skoro nie dostali wytycznych (jak zamienianie opon o co niedoświadczone Pirelli "oskarża" zespoły bezpodstawnie) to zespoły winy nie ponoszą. Po prostu wytyczne były błędne i jest to błąd jedynie Pirelli.
ROOK
04.07.2013 07:09
[color=white].[/color] Grubo, ale słusznie. [quote=""]My, związki zawodowe kierowców F1, domagamy się, aby wszyscy dostawali punkty za wyścig powyżej średniej. Żądamy poprawy warunków BHP i zupy regeneracyjnej…[/quote] [color=white].[/color] I słusznie, bo organizatorzy żądając „widowiska”, Pirelli dostosowując się do tych żądań, a także niektóre zespoły omijające regulamin „na limicie”, razem doprowadzili do sytuacji, w której w każdej chwili może stać się coś naprawdę groźnego (przypomnijcie sobie jak Massa oberwał niedużą sprężyną — a gdyby ktoś oberwał całym stalowym oplotem? A gdyby reakcja poszła łańcuchowo i następni poczęli wpadać jedni na drugich?) [color=white].[/color] No i w końcu to też trzeba przyznać: Silverstone było emocjonujące, będzie zapamiętane na długo, ale to nie było to klasyczne ściganie, jak chociażby w Kanadzie…
rzeznik
04.07.2013 07:08
Skąd wiesz? Kierowcy zrzeszeni w GPDA tak postanowili.
MPOWER
04.07.2013 06:52
Dziecinne zachowanie. Ciekawe, że zespoły, które nie kombinują (nie przekładają opon) nie szantażują tego sportu (Lotus Force India).
cwiek
04.07.2013 06:45
Ciekawie się robi...
TommyYse
04.07.2013 06:37
Grubo.