Luca di Montezemolo ponownie ostrzega Massę

Brazylijski kierowca musi powrócić do swoich osiągów z pierwszych wyścigów sezonu
04.08.1316:32
jpslotus72
2478wyświetlenia

Prezes Ferrari, Luca di Montezemolo stwierdził, że Felipe Massa powinien poprawić swoje rezultaty, żeby zapewnić sobie dalszą przyszłość w Ferrari. W ostatnich wyścigach Brazylijczyk nie nawiązał do dobrych występów z początku sezonu.

W pierwszych pięciu wyścigach Massa zdobył 45 punktów. W Hiszpanii stanął nawet na trzecim stopniu podium. Jednak w następnych pięciu startach Felipe uzbierał w sumie tylko 16 punktów. Ubiegły sezon Brazylijczyk ukończył na siódmej pozycji z dorobkiem 122 punktów i jego kontrakt z Ferrari został przedłużony o jeden rok.

Felipe to szybki kierowca i świetny gość. Ale w ostatnich dniach wyjaśniliśmy sobie pewne cele. Jemu i nam potrzebne są wyniki. W pewnej chwili spojrzymy sobie w oczy i zadecydujemy, co zrobić - powiedział di Montezemolo w rozmowie z Corriere della Sera.

Felipe Massa jeździ w barwach Ferrari od 2006 roku,. Wcześniej, w roku 2003, pełnił w tym zespole rolę kierowcy testowego (jednak nie dostał wówczas szansy jazdy bolidem). Wygrał 11 wyścigów, piętnastokrotnie zaliczył pole position i w 14 wyścigach uzyskał najszybsze okrążenie. W 2008 roku zajął drugą pozycję w końcowej klasyfikacji kierowców, przegrywając w dramatycznej końcówce tylko jednym punktem z Lewisem Hamiltonem.

W pośredni sposób Luca di Montezemolo nawiązał także do spekulacji na temat ewentualnego przejścia do Ferrari trzykrotnego mistrza świata, Sebastiana Vettela. Wcześniej czy później każdy kierowca nawiązuje kontakt z Ferrari. Dla każdego mistrza marzenie może być realne. W swoim czasie odezwał się także Ayrton Senna. Nawet gdybym miał wiele problemów, nie należy do nich szukanie kierowców. Fernando Alonso jest naprawdę świetny, jak powiedziałem już wcześniej. Udowodnił to i udowodni ponownie, już wkrótce.

Źródło: f1sport.autorevue.cz

KOMENTARZE

21
MPOWER
04.08.2013 10:59
[quote]Alonso z 2007r. był klasę słabszy od tego z Renault i o dwie z Ferrari.[/quote] Że co? Na fali będący z dwoma tytułami i był o klasę słabszy? Alonso tam wysiadł psychicznie, bo zamiast skupić się na jeździe grał psychologicznie na Lewisie i zespole. Niestety w to nie uwierze całkowicie. To jakiś absurd. [quote]A przede wszystkim miał problemy z hamulcami i oponami.[/quote] Jakimi hamulcami? Jakimi oponami? Bridgestone również byłu zagadką dla Raikkonena i większej części kierowców. A teraz Alonso? Jedzie na fali z tamtych lat. W zeszłym sezonie to właśnie Lewis by wygrał tytuł gdyby McL się tak nie sypał. A jakie awarie? Miał dwa DNF - na SPA i na Suzuce. Rozumiem, że nie cierpisz Lewisa ale nie naciągaj faktów i nie zmyślaj historii.
Kamikadze2000
04.08.2013 10:27
@MPOWER - Alonso z 2007r. był klasę słabszy od tego z Renault i o dwie z Ferrari. A przede wszystkim miał problemy z hamulcami i oponami. Nie kierowałbym się tamtym sezonem. Teraz nie dałby żadnych szans Anglikowi, tak jak Vettelowi. Zresztą podobnie było w tamtym właśnie sezonie, jeżeli tylko Alonso nie miał awarii tudzież innych problemów. ;)
Tasiorsa
04.08.2013 09:36
A wariantu Nico do Ferrari a Robert obok Lewisa do Mercedesa nikt nie rozwaza :)?
MPOWER
04.08.2013 07:20
Również nie narzekam na zajęcia :) A zapamiętać kilka nazwisk podczas bieżącego czytania nie sprawia problemu :)
IceMan11
04.08.2013 07:12
@MPOWER Sądzę jednak, że to nie nam brakuje zajęć, ale spoko - już się nie czepiam.
MPOWER
04.08.2013 07:05
Idąc za komentarzem [quote]Jak wyliczył Anthony Rowlinson pracujący dla magazyny F1 Racing aż dziesięciu kierowców może zmienić fotele przez zbliżającym się sezonem.[/quote] OMG Komentujecie to, jakbym napisał jakieś fakty. Jest sezon ogórkowy, są założenia/spekulacje. I właśnie je wymieniłem. A ile z tego będzie prawdy, dowiemy się niebawem. Chyba sezon ogórkowy i braki wyścigów powodują, że z braku zajęcia czepiacie się już wszystkiego.
IceMan11
04.08.2013 06:53
@THC-303 Tak to jest jak żyje się plotkami... Wtedy każda opcja jest dobra, bo po prostu człowiek wariuje od możliwości. Dziwię się, że są jeszcze ludzie, którzy w aż taki sposób to łapią. Rozumiem 2 transfery, ale teraz już czytam, że prawie każda posada jest zagrożona. O mamo ;O
THC-303
04.08.2013 06:39
[quote]nigdzie to nie są bajki[/quote] Ależ skąd. Bianchi/Hulk/Di Resta jako potencjalny kandydat do Ferrari przy braku na tej liście Massy to oczywistość. Rosberga poza MGP i Pereza poza McLarenem też już widzę.
MPOWER
04.08.2013 06:25
@Kamikadze2000 Obecny Lewis to inny Lewis, jakiego pamietasz z 2007. Skoro wtedy Alonso miał problem z Anglikiem (a nawet z nim przegrał) to dzisiaj może mieć jeszcze większy problem.
Kim Jeong Yeop
04.08.2013 06:12
Moim zdaniem z wielkiej chmury będzie mały deszcz i zobaczymy niewiele zmian w czołówce. Tak to widzę: Red Bull Racing: S. Vettel - D. Ricciardo Ferrari: F. Alonso - F. Massa/N. Hulkenberg/J. Bianchi McLaren: J. Button - S. Perez Mercedes: N. Rosberg - L. Hamilton Lotus: K. Raikkonen - R. Grosjean
Kamikadze2000
04.08.2013 06:07
Chciałbym zobaczyć Alonso obok Hamiltona - wyleczyłby kibiców Anglika z jego "wybitnych" umiejętności. ;)
MPOWER
04.08.2013 05:28
Nic nie namieszałem. Kimi jest łączony z RBR, Ferrari i Lotusem. Są plotki o pozbyciu się Pereza. McL oprócz związanego kontraktu z Telmex jest łączony z Emirates i Procter&Gamble. A Telmex to Perez. Ostatnio również mówi się ruszeniu Rosberga, który jest łączony po odejściu z Mercedesa z Lotusem Ferrari oraz McL. Gdy znajdzie się miejsce w Mercedesie, to może ruszyć na łowy Alonso. Wymieniłem zatem wszystkie możliwe spekulacje. A kierowców wymieniłem w kolejności najbardziej prawdopodobnej @SirWolf Znasz temat sezon ogórkowy i wszystkie tego typu spekulacje były tam wymienione. Może tylko z Alonso mnie poniosło ale coś czuję, że ten tylko czeka na lepszą opcję.
jpslotus72
04.08.2013 05:22
@MPOWER Zdaje się, ze proponujesz powrót do dawnych czasów. Jeszcze w połowie lat 90-tych w niektórych zespołach w trakcie sezonu zmieniało się po 4-5 kierowców (w dwóch bolidach - bo w barwach takiego np. BRM w sezonie 1972 pojawiło się 10 kierowców, ale do mistrzostw zespół zgłosił aż 6 bolidów). Kimi wg Twojego planu mógłby w ciągu jednego sezonu obskoczyć 5 zespołów, chociaż znakiem zapytania dałeś do zrozumienia, że z Mercedesem może nie zdążyć... :) Tak na wszelki wypadek - rozumiem, że co innego miałeś na myśli. Ale i tak nieźle zamieszałeś... :) A co Massy - Felipe musi mieć mocne nerwy, bo innego taka permanentna niepewność jutra dawno już by wykończyła...
Sir Wolf
04.08.2013 04:55
MPOWER, opowiadasz jakieś bajki.
MPOWER
04.08.2013 03:53
Krótko i na temat jak wyglądają obecnie spekulacje Ferrari - Alonso/Kimi/Rosberg/Bianchi/Hulkenberg/Di Resta Mercedes - Hamilton/Rosberg/Alonso/Kimi (?) RBR - Vettel/Ricciardo/Kimi/Alonso Lotus - Grosjean/Hulkenberg/Kimi/Rosberg/ McLaren - Button/Perez/Rosberg/Kimi (?) Napisałem kierowców przy nazwach zespołów w kolejności najbardziej pewnych obstawiań. Z czołówki pewne miejsca mają tylko Hamilton, Vettel, Button i Grosjean. Kimi trzyma klucz do ruszenia się a Alonso do zamknięcie roszad (trzeba go obserwować ;) ) Jak widać dla Massy nie ma miejsce. Jest łączony co najwyżej z Sauberem.
THC-303
04.08.2013 03:23
Jaki tam jest cyrk... 'Ferrari upomina za krytykę', 'Alonso wierzy, że wyścig X będzie kluczowy', 'Massa nie czuje się zagrożony', 'Markiz ostrzega Massę'. Naprawdę brak mi słów na to co się tam dzieje. Albo teraz to wszystko mi się śni, albo mistrzowskie tytuły z tandemem MSC-BAR były snem, bo to przecież nie może być ten sam zespół. Kiedyś działali, teraz uskuteczniają jakieś dziwne słowne gierki. W dodatku każdy tam mówi co innego. Chyba każdy ma swoje własne, prywatne cele i dyscypliny żadnej tam nie ma. I za fgrosz konsekwencji również, bo już raz Massie grozili i niestety go zostawili. A w Red Bullu się cieszą. [quote]w taki red bullu brazylijczyk nie odstawałby dużo od hiszpana[/quote] Bo ponieważ?
Rashad
04.08.2013 03:22
e tam....juz od 2010 tak groza paluszkiem Felipe. Lubie goscia ale wg mnie Ferrari powinno dawno sie go pozbyc. Niespecjalnie mnie zaskoczy jak przedluza z nim kontrakt.
Aeromis
04.08.2013 03:18
To zaczyna wyglądać jak jakaś panika/paranoja w Ferrari. Najpierw Alonso krytykuje Ferrari, potem Luca di Montezemolo krytykuje Alonso za krytykę, po czym (aby wyrównać?) Luca krytykuje nie skrytykowanego Massę... a sam mówił że krytyki ma nie być. Czas skrytykować di Montezemolo bo mu się należy jak diabli, żeby prezes takiego teamu bawił się w pokazywanie palcem (normalnie jak Vettel) gdzie on sam także ponosi winę za brak najwyższych osiągnięć... Luca - do lustra i sam się pogap w swoje oczy najpierw. To że Felipe najlepsze lata ma za soba to już od dawna wiadomo, a teraz Luca śmie jeszcze marudzić... mógł go nie brać. @Simi Zdecydowanie Nico!
Simi
04.08.2013 03:11
Jest taki jeden gość. Nazywa się Nico Hulkenberg. Zasługuje na coś więcej niż tylko marny Sauber. Wygląda na to, że jego odejście ze szwajcarskiej ekipy jest już przesądzone. Gdzie ma więc iść? Ferrari, Lotus, czy ewentualnie Mercedes (a Rosberg do Ferrari???). Mówi się też o Kimim, ale na razie nie wierzę w powrót Fina do barw Scuderii.
corey_taylor
04.08.2013 02:46
ciekawe kogo lepszego mają na jego miejsce..
kabans
04.08.2013 02:38
massa jest cienki bo bolid jest cienki, w taki red bullu brazylijczyk nie odstawałby dużo od hiszpana