Istotność osiągów opon na dłuższych dystansach

Wydaje się, że obecnie opony Michelin są szybkie i zapewniają dobre osiągi na dłuższym dystansie
01.03.0612:23
Marek Roczniak
997wyświetlenia

W chwili obecnej najtrudniejszą rzeczą do osądzenia w Formule 1 nie jest prędkość bolidów na jednym okrążeniu, ale raczej to, jak będą się one spisywały na 25-okrążeniowych przejazdach, jakich w tym sezonie będziemy oglądali najwięcej podczas wyścigów.

W związku z przywróceniem wymiany opon w trakcie wyścigów, najważniejszą rolę będzie odgrywała wytrzymałość, jako że przy stosowaniu znacznie miększych opon niż w 2005 roku, degradacja osiągów w tym sezonie będzie następowała znacznie szybciej.

Z jednej strony przywrócenie wymiany opon może spowodować mniej wyprzedzania, gdyż kierowca w momencie zbytniego zużycia opon po prostu zjedzie do boksów po nowy komplet (w zeszłym roku musiał przejechać na jednym cały dystans), jednakże z drugiej strony kierowca, którego opony będą w stanie wytrzymać więcej okrążeń, będzie miał szansę na przeskoczenie rywali podczas postojów.

Wydaje się, że obecnie opony Michelin są szybkie i zapewniają dobre osiągi na dłuższym dystansie, natomiast najnowsze ogumienie Bridgestone dobrze funkcjonuje tylko w pewnych temperaturach. Nie będzie to zapewne stanowiło problemu w Bahrajnie i Malezji, gdzie wysoka temperatura jest na porządku dziennym, jednakże w Australii i na Imoli należy się już spodziewać niższych temperatur.

Warto także zwrócić uwagę na fakt, że o ile Honda dorównuje Renault pod względem szybkości na jednym okrążeniu, o tyle na dłuższych dystansach jeszcze trochę ustępuje francuskiej stajni, której bolid R26 najwyraźniej potrafi bardziej efektywnie wykorzystać opony Michelin. McLaren także wypada całkiem nieźle na dłuższych dystansach, jednak podobnie jak w zeszłym roku może się okazać, że słabe osiągi na kwalifikacjach pozbawią stajnię z Woking szansy na zwycięstwa w pierwszych wyścigach sezonu.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

3
Maraz
01.03.2006 04:09
"... jako że przy stosowaniu _znacznie miększych opon_ niż w 2005 roku, degradacja w tym sezonie będzie następowała znacznie szybciej". Degradacja osiągów opon ma się rozumieć :)
Pussik
01.03.2006 04:00
"W związku z przywróceniem wymiany opon w trakcie wyścigów, najważniejszą rolę będzie odgrywała wytrzymałość" O co chodzi? To zdanie nadaje sie do sezonu 2005, gdzie faktycznie tak było. Teraz można sobie zmieniac opony do woli więc wytryzmałośc ma drugorzedne znaczenie. "degradacja w tym sezonie będzie następowała znacznie szybciej." Jaka degradacja?
lakeman
01.03.2006 12:58
Nie ma co ukrywać, jest to ciekawe, które się będą lepiej spisywać. Z doświadczeń zeszłorocznych wychodzi że długie dystanse to koszmar bridgestone'ów, ale czy nie można tego 'obejść' większą liczbą pitstopów? No i pozostaje kwestia jazdy a'la pływanie synchroniczne, czyli w deszczu... :) Ja bym tu obstawiał, że Bridgestone'y jednak nadal będą lepsze - chyba że żabojady czymś zaskoczą..