Schumacher: Vettel może pobić rekord siedmiu tytułów

Niemiec przyznaje, że będzie trzymał kciuki za swojego rodaka
19.11.1311:19
Igor Szmidt
2709wyświetlenia

Michael Schumacher podejrzewa, że jego rodak Sebastian Vettel jest w stanie pobić rekord siedmiu mistrzowskich tytułów. Podczas ostatniego weekendu w Austin, czterokrotny mistrz świata pobił rekord siedmiu wygranych z rzędu w trakcie jednego sezonu, który wcześniej należał właśnie do Schumachera.

Vettel, który ma dopiero 26 lat, nie ukrywał emocji po dokonaniu tego osiągnięcia przyznając, że w młodości Schumacher był jego idolem. Pierwszy raz o tym słyszę - powiedział Schumacher dla telewizji RTL, kiedy dowiedział się, że jego przyjaciel uważa go za bohatera.

Częstotliwość jego świetnej formy i rzeczy, które osiągnął są unikalne. W stawce jest kilku naprawdę dobrych kierowców, jednak ktoś, kto jest w stanie złożyć wszystkie czynniki tak skutecznie, jest bardzo wyjątkowy - dodał.

Schumacher przyznał również, że widzi wiele podobieństw w karierze swojej i Vettela. Jestem pewien, że gdy był małym chłopcem siedział przed telewizorem i analizował to, co robię. Miłe jest to, że do dziś dzwoni i zadaje pytania.

Na tej podstawie Niemiec dodał, ze Vettel może zostać pierwszym ośmiokrotnym mistrzem świata w historii Formuły 1. Zawsze twierdziłem, że rekordy ustanawia się po to, by je pobić. Sebastian z pewnością jest zdolny do tego, by zdobyć siedem tytułów, ponieważ jest bardzo młody i żądny sukcesu. Może nawet zdobędzie ich więcej. Z pewnością będę trzymał za niego kciuki.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

16
paymey852
20.11.2013 09:50
Nie rozumiem fenomenu podniecania się statystykami w F1 one absolutnie niczego nie wyjaśniają wręcz przeciwnie. Nawet nie jesteśmy w stanie ustalić(czyt. brak przejrzystości w tym sporcie) czy drugi kierowca ma identyczne szanse a co dopiero rozmowa kto jest najlepszy. Chciał bym aby ktoś zbudował bolid o 5s szybszy od konkurencji może w tedy ludzie przejrzą na oczy że ta F1 nie jest taka wspaniała po prostu nie mamy nic lepszego i proponuje dystans, dystans Sam jestem maniakiem ale jak czytam posta @Anderis to się zastanawiam co on nam chcę udowodnić że Vettel jest kosmitą kimś ponad przeciętnym a może po prostu miał więcej farta od innych.
Kamikadze2000
20.11.2013 06:30
@Wedrowiec - przecież Vettel praktycznie w ogóle DRS-u nie używa... ;) ... który zdobył PP i najszybsze okrążenie... Wszystkie należą do Vettela... ;)
borro
20.11.2013 06:30
A mnie dodatkowo urzeka fakt, że Vettel dokonał tego wszystkiego nie z zespołem legendą jak Ferrari, McLaren,Willliams, Lotus, tylko z producentem oranżady, który ciężką pracą w ciągu kilku lat wspiął się na szczyt. Ktoś zaraz powie o historiach z elastycznym skrzydłem, kontrolą trakcji, zmianami ustawień w parc ferme, ale przypomnijcie sobie ile afer - udowodnionych- wiązało się choćby z Ferrari czy z Maclarenem.
jpslotus72
20.11.2013 10:45
@Anderis A wymień do tego wszystkie jego rekordy z przydomkiem "najmłodszy": - który zdobył punkty - który finiszował na podium - który wygrał wyścig - który został mistrzem świata - który obronił tytuł (i jeszcze raz, i jeszcze raz) Itd. Wymieniłem najważniejsze, ale jest tego więcej (nie mam czasu szukać)...
Anderis
20.11.2013 10:14
Miejsca Vettela w tabeli wszechczasów: Najwięcej tytułów: 3 miejsce ex-aequo z Prostem Najwięcej zwycięstw: 4 miejsce Najwięcej PP: 3 miejsce Najwięcej FL: 10 miejsce Najwięcej punktów: 3 miejsce Najwięcej podiów: 8 miejsce Najwięcej km na prowadzeniu: 3 miejsce Najwięcej GP: 46 miejsce Najwięcej "Wielkich Szlemów- PP+FL+zwycięstwo prowadząc na wszystkich okrążeniach": 4 miejsce ex-aequo z Mansellem, Stewartem i Senną Najwięcej "hat tricków FL+PP+zwycięstwo": 4 miejsce ax-aequo z Prostem Najwięcej wyścigów ze 100% okrążeń na prowadzeniu: 3 miejsce ax-aequo z Schumacherem i Stewartem I to wszystko w wieku, w którym wielu mistrzów było jeszcze przed swoim debiutem w F1...
Prophet
19.11.2013 10:56
@ManiakF1 @jpslotus72 - lider może otworzyć DRS, jeżeli kogoś dubluje, a w przypadku Vettela to akurat idealna przenośnia:) Swoją drogą jest to idiotyczna zasada... A co do Schumachera i Vettela to cóż... Jako fan Ferrari zawsze mam nadzieję, że Ferrari wygra i konkurencji nie lubię. Z tego samego powodu mam sympatię do Schumiego. Z drugiej mam szacunek dla RBR za wykonaną pracę, ale Vettel jakoś do mnie nie przemawia. Bezsprzecznie jest rewelacyjny (nie mylić z wyjątkowy), dużo lepszy niż Webber. Ale czy lepszy niż Schumi? Na razie nie miał okazji tego pokazać. Nie miał nawet okazji jednoznacznie udowodnić, że jest lepszy od Alonso czy Hamiltona. Ale cóż, takie piękno naszego ulubionego sportu, że tak naprawdę nikt nigdy nie udowodni, że jest lepszy od innego. Można mieć tylko swoją opinię, a moja jest taka, że Schumi był lepszym kierowcą od Seba. Zreaztą i Alonso i Hamilton na chwilę obecną są lepsi wg. mnie... koniec epistoły:)
jpslotus72
19.11.2013 09:55
@ManiakF1 No tak, to była przenośnia - ale może masz rację: kibic F1 nawet "przenosić" powinien w zgodzie z regulacjami... :) W każdym razie masz plus za "przytomne" czytanie komentarza.
ManiakF1
19.11.2013 08:49
Miłe słowa Schumiego. W tak młodym wieku Vettel jest już legendą F1, 4 mistrzostwa, a ma dopiero 26 lat, ale więcej tytułów mu nie życzę, bo to niedobre dla atrakcyjności Formuły 1. [quote] Ferrari, Lotus czy Mercedes mają momenty, kiedy już, już łapią Red Bulla za tylne skrzydło, ale wtedy lider znowu otwiera DRS i odjeżdża).[/quote] Lider nie może otworzyć DRS, a raczej KERS. Systemu DRS można użyć w strefie DRS, czyli na prostej, gdy jesteś co najwyżej sekundę za rywalem.
Wedrowiec
19.11.2013 06:58
Dla mnie jeden tytuł z z czasów Schumiego jest więcej wart niż obecne 4 tytułu Vettela. Chciałbym zobaczyć Vettela w czasach wyścigów bez DRS czy KERS-u, bez dwukierunkowej komunikacji z z inżynierem-nie dawało się płakać o zabranie rywala sprzed nosa, wyprzedzanie było walką a nie objeżdżaniem rywali, w dodatku co kilka wyścigów teamy wymyślały jakieś nowe rozwiązania aero, nigdy nie było wiadomo, z czym wyskoczy konkurencja. Zróżnicowana ilość paliwa powodowała utknięcie za przeciwnikiem niżej notowanym, to była walka, to byli mistrzowie. Dziś jest wszystko poukładane, zapakowane w paczuszkę pt. nie przeszkadzajmy ulubieńcowi Berniego.
paymey852
19.11.2013 01:26
@mateo36wrx F1 to nie konkurs ilości laików, możemy tak do rana :)
mateo36wrx
19.11.2013 01:16
Moim zdaniem Schumacher miał o wiele więcej fanów w czasach swoich sukcesów niż Vettel. Mimo tego że wiele razy pokazywał że nie ma serca:) Ale F1 to nie komedia romantyczna, liczy sie walka na torze a tej kiedyś było o wiele więcej a i bolidy nie były aż tak bezpieczne. Trzeba było"mieć jaja" żeby pojechać szybko wiele zakrętów które teraz kierowcy przejeżdżają bez odjęcia. Aż tak na Schumachera nie buczano poza kilkoma wyjątkami. Mimo wszystko ciesze się że wspiera duchowo swojego rodaka ale mam też nadzieje że w przyszłym sezonie tytuł powędruje w ręce innego kierowcy. v
paymey852
19.11.2013 12:58
Najbardziej wzruszyło mnie [quote="Michael Schumacher"] Z pewnością będę trzymał za niego kciuki[/quote] ta jasne, w przeciwieństwie do Schumachera Vettel naprawdę wydaje się spoko gościem więc chociaż z tego powodu zacznę chyba mu kibicować. Nie, co mnie obchodzą jakieś rekordy liczy się ciekawy wyścig a statystyki w tym nie równym "sporcie" są dla psełdo expertów.
Carolius
19.11.2013 11:36
Ja z jednej strony ciesze się, że jestem naocznym świadkiem tego co teraz się dokonuje, oczywiście dominacja jest nudna tym bardziej, że fanem RBR jak i samego Seba nie jestem. Podziwiam jednak ich za to czego dokonują. Ciągle mam w pamięci młodego Seba chyba rok 2007 jak w jednym programie o F1 mówi o tym jakie ma marzenia. Z tego co pamiętam to zrealizował ich trochę. Jak pisałem wcześniej moim skromnym zdaniem sezon 2014 to kolejny tytuł Vettela. Fajnie jakby ktoś inny zawalczył ale mam ku temu podstawy by tak myśleć:)
jpslotus72
19.11.2013 11:03
Anegdotka z mojego prywatnego podwórka - kiedy się urodziłem, mój starszy brat, który oczekiwał siostry, miał (ponoć) z pretensją stwierdzić - "To nie miało tak być!" :) Dlaczego mi się to teraz skojarzyło? - bo zobaczyłem Lewisa Hamiltona, który w ten sposób reaguje na serię Vettela (a tym bardziej, na ewentualne jej przedłużenie)... Co do możliwego rekordu - Vettel poprawił ich już tyle, że wszystko możliwe... Na razie te jego 4 tytuły mi osobiście nie przeszkadzają - co najwyżej mogę mieć pretensje do konkurencji, że nie potrafi znaleźć na to sposobu (czyli, że nie potrafi być właśnie konkurencyjna na dłuższym dystansie - Ferrari, Lotus czy Mercedes mają momenty, kiedy już, już łapią Red Bulla za tylne skrzydło, ale wtedy lider znowu otwiera DRS i odjeżdża). Bo nie mam pretensji do Red Bulla i Vettela (były małe podejrzenia co do bolidu - elastyczne skrzydło, "dziury" w podłodze, "śrubokręt" w parc ferme), ale gdyby się tak przyjrzeć wszystkim mistrzowskim bolidom... Zawsze gdzieś tam były one na granicy regulacji. Ale gdyby Vettel zdobył 6 tytułów z rzędu i 8 w ogóle (z rzędu lub nie), to nie wiem, co by we mnie zwyciężyło - podziw czy znużenie... Tak czy siak - na naszych oczach pisze się historia F1.
adnowseb
19.11.2013 10:47
Może tak, może nie.Przekonamy się dopiero gdy zakończy karierę ile ich zdobył. Jedno jest pewne: Jest na dobrej drodze aby ''pobić'' rekordy Schumiego:)
Kamikadze2000
19.11.2013 10:43
Większego skurczybyka od Schumiego nie ma, więc życzę Vettelowi, aby poodbierał mu większość rekordów. :))