Relacja z drugiego dnia testów na torze Sakhir
Czy Red Bull pokona trapiące go problemy?
20.02.1415:00
11729wyświetlenia
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
07:00 Witamy wszystkich podczas drugiego dnia testów w Bahrajnie. Wczorajszy dzień pokazał, że nowe bolidy wcale nie są tak wolne i z pewnością wielu się zastanawia, ile jeszcze można z nich wycisnąć? Niektóre ekipy coraz lepiej są zaznajomione z nowymi maszynami, co może skutkować większą ilością przejazdów nastawionych na osiągi, więc być może dziś dowiemy się nieco więcej o możliwościach bolidów.
Z drugiej strony mamy ekipy, które zdecydowanie goni czas. Są to głównie maszyny napędzane silnikami Renault, a w szczególności Red Bull i Toro Rosso. Producent silnika twierdzi, iż sama jednostka napędowa nie stoi na przeszkodzie, by przejechać znaczą ilość okrążeń, więc zobaczymy czy dzisiaj ta sztuka uda się wyżej wymienionym ekipom. Tak samo Lotus zrobi wszystko, by po ominięciu testów w Jerez w końcu rozpocząć typowe testy.
Dzisiaj za kierownicą zobaczymy Grosjeana, Kobayashi'ego, Chiltona, Rosberga, Vettela, Magnussena, Alonso, Gutierreza, Hulkenberga, Vergne oraz Bottasa. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach oraz wspólnego śledzenia dzisiejszego dnia testów!
08:00 Pierwsze okrążenia instalacyjne ponownie spowodowały czerwoną flagę. Nico Rosberg zatrzymał się na torze, co potwierdza wczorajsze słowa Hamiltona, iż Mercedes również może mieć problemy. Poza tym z padoku docierają informacje o przedłużeniu współpracy pomiędzy Renault i Lotusem.
Porządkowi ponownie nie śpieszyli się z wznowieniem sesji i do akcji powrócono po 30 minutach. Kierowcy powrócili do wykonywania okrążeń instalacyjnych, a pierwszy z czasem zameldował się Vergne z wynikiem 1:45.244. Francuz mocno zabrał się do odrabiania wczorajszych strat i po kolejnych kółkach meldował się w czasem 1:42.406. Dołączył do niego Hulkenberg z dużym urządzeniem pomiarowym na lewej sekcji bocznej. Czas okrążenia wykręcił jeszcze Chilton - 1:45.011, ale również nie był to jakkolwiek reprezentatywny wynik.
Jak na razie tylko Lotus nie przejechali okrążeń instalacyjnych, aczkolwiek poza 10 okrażeniami Vergne, na torze niewiele się działo w pierwszej godzinie testów. Red Bull wyjechał na swoje pierwsze kółko tuż przed ósmą.
Rosberg na torze
09:00 Kolejnym zawodnikiem z czasem okrążenia był Magnussen, tymczasem Vergne poprawił się do poziomu 1:41.851, ale szybko został przebity przez Duńczyka, który przejechał kółko w czasie 1:40.294. Ciągle jednak czasy były odległe od wczorajszych i mamy spore pole do poprawy. Podczas gdy kierowca McLarena zszedł poniżej bariery 1:40, na torze pojawili się Alonso i Hulkenberg.
Awaria w bolidzie Rosberga musiała nie być zbyt poważna, gdyż ponownie wyjechał na tor na okrążenie instalacyjne, a wraz z nim Bottas, który z Williamsem musi nadrobić wczorajszy stracony dzień. Fin nie zamierzał się ociągać i już na pierwszym mierzonym kółku wykręcił 1:39.241, który poprawił na kolejnych okrążeniach do 1:38.615. Tymczasem tabelę wyników poszerzył Vettel z czasem 1:43.367, choć wciąż po powrocie do boksów czekają na niego mechanicy z gaśnicami
Gdy swój pierwszy czas zanowtował Rosberg, a Vergne poprawił nieco poprzedni wynik, Alonso wskoczył na czoło tabeli z czasem 1:37.700. Wyjątkowo szybko zbliżamy się do wczorajszego najlepszego rezultatu, a Vergne bardzo wcześnie przejechał już niemal 30 okrążeń. Force India powiadomiło, iż Hulkenberg zakończył pracę nad różnymi sensorami i jest gotowy do kolejnego wyjazdu, prawdopodobnie szybszego, co faktycznie nastąpiło, gdyż wykręcił 1:38.394.
Tymczasem okrążenie instalacyjne zaliczył Grosjean i jako jedyny z Kobayashim nie miał na razie na koncie czasu kółka.
Bottas w pitlane
10:00 Vergne oczywiście pobił granicę 30 okrążeń na kolejnych wyjazdach, ale bardzo aktywni byli również Bottas i Gutierrez. Na torze mieliśmy Red Bulla, ale pomimo przejechania ponad 10 okrążeń, dziennikarze donoszą o zapachu spalenizny po zjechaniu do boksu.
Na torze w końcu pojawił się i Grosjean, który po kilku okrążeniach meldował się z wynikiem 1:41.670. Nie wspominaliśmy jeszcze o warunkach pogodowych, a te w Bahrajnie są bardzo dobre. Temperatura powietrza utrzymuje się na poziomie 25 stopni, a toru 29 stopni. Caterham przy okazji podał, że ich dzisiejsze problemy dotyczyły telemetrii, ale zostały one rozwiązane i Kobayashi mógł wyjechać na tor. To oznaczało, że każdy kierowca miał już na swoim koncie czas okrążenia, a liderował Alonso.
Alonso wykonał próbny start obejmujący pełną procedurę, wraz z rozgrzewaniem opon, a zespół nie spodziewa się, by ten miał zjechać. To może oznaczać, że już niedługo będą symulowali wyścig. Mimo to Ferrari donosi, że wiatr nieco przeszkadza w ich dzisiejszym programie. Tymczasem po kilku przejazdach na torze nastała cisza. Przerwali ją Rosberg z Gutierrezem wyjeżdżając na kolejny przejazd. Mercedes póki co ma daleko do wczorajszego dystansu Hamiltona.
Gutierrez w kokpicie
Mercedes w pitlane
11:00 Lotus póki co boryka się z odpowiednimi ustawieniami silnika, co jest normalnym elementem pierwszych dni testów. W tym czasie na torze ponownie pojawił się Vettel. Niemiec poprawił swój czas do 1:40.540 i wskoczył na 5 miejsce w tabeli. Kevin Magnussen poinformował o swojej przerwie obiadowej. Duńczyk przejechał jak na razie tylko 8 okrążeń ale obiecuje lepszy wynik po południu.
Na torze pojawiła się druga czerwona flaga. Ponownie stało się to za sprawą Rosberga. Podczas sprowadzania go do garażu Williams potwierdził, że malowanie na sezon 2014 zostanie zaprezentowane 6 marca.
W końcu powróciła [color=green]zielona flaga[/color] jednak zespoły nie śpieszyły się z wyjazdem na tor. Z pewnością większość z nich udała się na obiad i chwilę przerwy. Nie mogli sobie na taki luksus pozwolić Bottas, Vergne i Gutierrez. Pierwsza dwójka wczoraj straciła zbyt dużo kilometrów, by marnować czas. Bottas nieco przycisnął na tym przejeździe i wskoczył na drugą pozycję z czasem 1:37.882. Na torze pojawił się również Grosjean.
Po chwili na torze był tylko Alonso, Vergne i Vettel, gdy pojawiła się kolejna czerwona flaga. Winnym tego zajścia był Vergne, a Red Bull miał w tym momencie już ponad 20 okrążeń na koncie.
Magnussen z inżynierami
Wnętrze Lotusa
12:00 Równo o 11 na torze znów pojawiła się [color=green]zielona flaga[/color] i na torze pojawił się Alonso z Kobayashim. Japończyk szybko zjechał, ale Hiszpan postanowił wykonać długi przejazd, który mógł się okazać zapowiadaną symulacją wyścigu (kręcił kółka z czasami 1:42). Tymczasem Bottas poprawił swój czas i wskoczył na czoło tabeli z wynikiem 1:37.635.
Alonso jednak nie symulował wyścigu i zjechał do garażu pozostawiając tor pusty. Po chwili na tor wyjechał w końcu Magnussen, którego zespół prawdopodobnie rano mierzył się z problemami. Oprócz niego na torze pojawił się Kobayashi. Duńczyk po chwili zjechał, pozostawiając Japończyka samego.
Jeśli chodzi o ilość przejechanych okrążeń prowadzi Vergne, przed Bottasem i Alonso. Również Vettel jak na Red Bulla przejechał sporo kółek - 34.
Aparatura Ferrari
Magnussen w pitlane
13:00 Przez kilkanaście minut mieliśmy spokój na torze, ale ostatecznie wyjechał Nico Hulkenberg. W ślady Nico poszedł Vettel i poprawił swój czas na 1:40.340. Do Niemców dołączył również Alonso, który po jednym kółku zjechał na pitstop. Nico zjechał również do garażu, a mistrz świata pozostał na torze kręcąc czasy 1:41.
Vettel odbył dość długi przejazd ze stałymi czasami okrążeń, tymczasem Rosberg wyjechał na kilka kółek i wykręcił najlepszy dzisiaj czas - 1:37.368. Alonso również pojawił się na torze, by sprawdzić nowe części tylnej partii bolidu. Hulkenberg pozazdrościł Rosbergowi i na swoim przejeździe nieznacznie go przebił (uzyskując czas 1:37.211). Ciągle były to wyniki gorsze od wczorajszego najlepszego rezultatu.
14:00 Po trzynastej na torze zrobiło się sporo ruchu, gdyż z garaży wyjechali Bottas, Alonso, Vergne, Gutierrez i Kobayashi. Powalczyć o lepszy czas okrążenia zdecydował się jednak tylko kierowca Saubera, który ustanowił 1:40.717s i zbliżył się na jedną dziesiątą sekundy do Jeana-Erica Vergne.
Gutierrez za wiele jednak nie pojeździł, gdyż kilka chwil później doprowadził do czwartego dziś wywieszenia czerwonej flagi. Niestety nie wiadomo jednak jaka przygoda spotkała Meksykanina. Jazdy wznowiono na 90 minut przed końcem dzisiejszych testów i do pracy od razu zabrali się Alonso, Bottas, Hulkenberg i Rosberg.
Dwaj ostatni podkręcili tempo po wyjeździe i jak na razie jako jedyni złamali dziś barierę minuty i trzydziestu siedmiu sekundy. Na czele nadal jednak pozostawało Force India z wynikiem 1:36.445s - o cztery dziesiąte lepszym niż wczoraj. 15 minut przed czternastą na torze pojawił się także Magnussen, który po porannych problemach od razu zabrał się za szybkie okrążenie i wskoczył na trzecie miejsce w tabeli wyników. Później jeszcze Hulkenberg powrócił na tor i pokonywał szybkie okrążenia, jednak nie udało mu się pobić swojego najlepszego wyniku.
Warto również wspomnieć, że Marussia liczy na uporanie się z problemami i powrót na tor jeszcze dziś.
15:00 Chwilę po 14 Magnussen wyjechał na bardzo szybki przejazd i choć Duńczyk nie przejechał dziś wiele kilometrów, ustanowił najszybszy czas testów - 1:35.489. Warto w tym momencie dodać, że czas pole position Nico Rosberga z 2013 roku wyniósł 1:32,330. W momencie gdy Magnussen postawił na prędkość, Bottas miał na swoim koncie już ponad 90 okrążeń.
Swój czas poprawił również Kobayashi aczkolwiek w dalszym ciągu pozostawał na ostatnim miejscu w tabeli. Magnussenowi jednak nie było mało i gdy ponownie wyjechał na tor złamał barierę 1:35 wynikiem 1.34.910. Po tym bardzo szybkim kółku jedno przejechał nieco wolniej, a na kolejnym znowu uzyskał czas o sekundę lepszy od innych. Wszystko działo się na oponach super-miękkich. O ile szybciej można jeszcze pojechać tegorocznymi bolidami?
Na torze podróżował w tym czasie Rosberg (czasy w okolicach 1:38), Hulkenberg (okolice 1:41) i Bottas (okolice 1:39), jednak trójka była na dłuższym przejeździe. Bottas ostatecznie przekroczył 100 przejechanych okrążeń. Na 30 minut przed końcem z toru nie zjeżdżała czołowa piątka kierowców, a Alonso poprawił swój wynik do 1:36.932 co dało mu 3 miejsce. Udany dzień testów dla Ferrari. Z drugiej strony warto odnotować długą absencję Toro Rosso, które rano przejeżdżało bardzo dużo kółek, by po południu schować się w garażu - ponowne problemy? W końcówce znaczną poprawę zanotował jeszcze Kobayashi co dało mu 6 miejsce w tabeli.
Tak też kończy się drugi dzień testów w Bahrajnie. Z każdym dniem mamy nieco inny obraz sytuacji, jednak wiemy coraz więcej. Nowe bolidy nie są tak wolne, jak niektórzy przewidywali, a Red Bull powoli wychodzi ze swoich problemów. Mało kilometrów zaliczył Lotus, jednak mimo to określany jest jako bolid z ogromnym potencjałem. Czy ktoś jutro pokusi się o symulację wyścigu? Zapraszamy do wspólnego śledzenia testów z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]
Pitstop Rosberga
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kevin Magnussen (20) | McLaren Mercedes MP4-29 | 45 | 1:34,910 | |||
2 | Nico Hulkenberg (27) | Force India Mercedes VJM07 | 59 | 1:36,445 | 1,535 | 1,535 | |
3 | Fernando Alonso (14) | Ferrari F14 T | 96 | 1:36,516 | 1,606 | 0,071 | |
4 | Nico Rosberg (6) | Mercedes W05 | 84 | 1:36,965 | 2,055 | 0,449 | |
5 | Valtteri Bottas (77) | Williams Mercedes FW36 | 115 | 1:37,328 | 2,418 | 0,363 | |
6 | Kamui Kobayashi (10) | Caterham Renault CT05 | 65 | 1:39,855 | 4,945 | 2,527 | |
7 | Sebastian Vettel (1) | Red Bull Renault RB10 | 58 | 1:40,340 | 5,430 | 0,485 | |
8 | Jean-Eric Vergne (25) | Toro Rosso Renault STR9 | 58 | 1:40,609 | 5,699 | 0,269 | |
9 | Esteban Gutierrez (21) | Sauber Ferrari C33 | 55 | 1:40,717 | 5,807 | 0,108 | |
10 | Romain Grosjean (8) | Lotus Renault E22 | 18 | 1:41,670 | 6,760 | 0,953 | |
11 | Max Chilton (4) | Marussia Ferrari MR03 | 17 | 1:42,511 | 7,601 | 0,841 |
KOMENTARZE