Maldonado bierze na siebie odpowiedzialność za wypadek w treningu

Wenezuelczyk ujawnił również, iż E22 sprawuje się znacznie lepiej niż w Bahrajnie
18.04.1413:13
Mateusz Szymkiewicz
2264wyświetlenia

Pastor Maldonado przyznał, że wypadek w drugiej sesji treningowej był całkowicie z jego winy.

Wenezuelczyk pojechał bardzo szeroko w lewym, ciasnym zakręcie prowadzącym do alei serwisowej, przez co wpadł w żwirową pułapkę i zatrzymał swój bolid na barierze z opon. W wyniku tego zdarzenia uszkodzeniu uległo przednie skrzydło oraz zawieszenie E22, co wykluczyło 29-latka z dalszego udziału w sesji.

Zawodnik Lotusa w rozmowie z dziennikarzami na torze w Szanghaju wziął na siebie pełną odpowiedzialność za ten błąd, mówiąc, iż był on wynikiem symulacji warunków wyścigowych. Maldonado wyjaśnił także okoliczności obrotu bolidu na torze w pierwszej sesji. Popełniłem błąd wjeżdżając do alei serwisowej. Wcześniej [w pierwszym treningu] miałem zbyt wiele do zrobienia na wyjazdowym okrążeniu. Później było już ok.

29-latek przyznał również, iż czuć wyraźną różnicę w osiągach bolidu podczas tego weekendu. To jasne, że zanotowaliśmy poprawę, nie tylko po naszej stronie, ale także od strony silnika. Samochód sprawuje się lepiej niż w poprzednim wyścigu. Nie wiem tylko jak bardzo, tego nie jesteśmy jeszcze pewni. Mieliśmy wiele problemów z właściwościami jezdnymi, szczególnie na wyjściu z zakrętów, aczkolwiek teraz jest już znacznie lepiej. To nie jest tak, iż zmieniliśmy wiele rzeczy w samochodzie, po prostu to wszystko działa lepiej.

KOMENTARZE

12
macieiii
19.04.2014 12:58
naprawdę jest czym się zachwycać. Dostaliście prawko? Jednak jest możliwość stłuczki, i nikt za to wam prawka nie zabierze, mimo że Wy sami zrobicie wszystko jak trzeba to błędy każdemu się zdarzają. Maldonado jest jaki jest, ponoć marnował się w Williamsie. Gdyby tak nie było, to by nie udało mu się przejść tak wysoko mimo wielkich pieniędzy. To że akurat trafił w Sezon, gdzie Lotus wysprzedawał ludzi i nikt do końca nie wie czy nie opuszczą szeregów wcześniej niż Caterham, albo jedynie zachowają równię pochyłą. Wygrał wyścig. Mnie też to nie we wszystkich sytuacjach przekonuje, zwłaszcza że o fotel rywalizował z Hulkiem i wygrał tę walkę. Do Grosjeana wiele na razie nie traci, bo i nie ma czym jechać. Np. jego partnerowi zespołowemu potrzeba było wiele szans, byśmy teraz z czystym sumieniem mogli powiedzieć - On nadaje się do F1, udowodnił to. Nie rozumiem tego pastwienia się. Odzywał się ostatnio jak "kierowca, który może stracić prawko za punkty". W Bahrajnie było jak było, teraz się rozbił. Po co stać nad nim i kopać go jeden po drugim? Ma wielkiego pecha. Przeszedł z jednego słabego zespołu, do drugiego dobrego, który stał się słaby.
Mahilda111
18.04.2014 04:57
@Lukasz1234 O to :P http://youtu.be/gJpURLp4wYI?t=1m21s
Lukasz1234
18.04.2014 04:36
@ROOK [quote="ROOK"]Żeby nie było — szejkowie też rozwalali Renault/Lotusa — kto bogatemu zabroni?[/quote] Ale o soo chodzi ?
ROOK
18.04.2014 04:19
[quote="iceneon"]Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać.[/quote] [color=white].[/color] Powiedzmy 30(?) milionów do rączki… Chłop lubi to co robi, płaci za siebie — sporty techniczne żyją dzięki takich entuzjastom! Jak roztrzaska samochód, to wysiada i ma już fajrant do wieczora… Przecież to samo było wcześniej w Lotusie z Pietrowem — jak się rozwalił, to meldował gdzie stanął, wysiadał niezmartwiony i też miał wolne — dla takich jak oni pracownicy są od tego, żeby na jutro samochód był jak nówka. Dobrze, że wchodząc do siedziby jeszcze nie kopią w drzwi z półobrotu, a szef zespołu nie musi przynosić na tacy drinków z parasoleczkami. :) [color=white].[/color] Żeby nie było — szejkowie też rozwalali Renault/Lotusa — kto bogatemu zabroni?
corey_taylor
18.04.2014 04:15
"znacznie lepiej jak w Bahrajnie." w Polsce mówi się 'lepiej NIŻ'. Nawet jak autor newsa jest z Podlasia czy innej Lubelszczyzny to bardziej profesjonalnie wygląda news napisany ogólnopolskim językiem a nie regionalnym. Co do newsa to wypadałoby zdobyć jakieś punkty w końcu a nie tłumaczyć się z ciągłych błędów i kolizji. Forma Lotusa wygląda już nieźle, jak bolid nie padnie po 20-30 okrążeniach to może na coś sie załapią. @up 'Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać.' zapewne duża kasa ;)
iceneon
18.04.2014 04:05
@Ralph1537 Lewis nie uszkodził bolidu, a Crashdonaldo trochę swój popsuł. Co strzeliło do głowy Lotusowi, żeby go zatrudniać.
jpslotus72
18.04.2014 03:47
Jak tak popatrzeć na jego jazdę w wyścigach i na treningach, to człowiek przestaje się dziwić, że zespołom trzeba dopłacać za jego zatrudnienie...
Z3RO
18.04.2014 12:25
https://www.youtube.com/watch?v=TF7B6oTbwnQ ;)
rno2
18.04.2014 12:18
Szkoda, że zazwyczaj kosztem innych :-)
ROOK
18.04.2014 12:16
[quote="rno2"]A tak na poważnie, Maldonado to największe utrapienie w stawce kierowców. Podczas każdego weekendu wyścigowego zamieszany jest w jakieś kolizje, dziwne sytuacje. Psuje wyniki innym kierowcom, robi dodatkową robotę swojemu zespołowi, dziwnie się wypowiada na niektóre tematy... Naprawdę, jeździ 4 sezon, ale już chyba Kwiat jest od niego dojrzalszy...[/quote] [color=white].[/color] Oj no pozwól się człowiekowi cieszyć z robienia tego, co lubi… ;)
rno2
18.04.2014 11:34
Cóż za szlachetność z jego strony, a już myślałem, że to sabotaż ze strony Lotusa haha. A tak na poważnie, Maldonado to największe utrapienie w stawce kierowców. Podczas każdego weekendu wyścigowego zamieszany jest w jakieś kolizje, dziwne sytuacje. Psuje wyniki innym kierowcom, robi dodatkową robotę swojemu zespołowi, dziwnie się wypowiada na niektóre tematy... Naprawdę, jeździ 4 sezon, ale już chyba Kwiat jest od niego dojrzalszy...
Ralph1537
18.04.2014 11:23
zupełnie jak hamilton w 2007 roku prawie :D