McLaren podbudowany występem w Monako
Zespół zdradził również plany dalszego rozwoju tegorocznej maszyny
28.05.1409:54
1822wyświetlenia
McLaren uważa, iż w Grand Prix Monako przekroczyli kamień milowy tego sezonu, gdyż od tego momentu zespół planuje bardzo mocny rozwój swojego bolidu na sezon 2014. Po trzech wyścigach bez punktów, zespołowi udało się wejść do czołowej dziesiątki zarówno z Jensonem Buttonem, jak również Kevinem Magnussenem.
Szef ekipy, Eric Boullier z radością przyjął ostatni wynik, który oznaczał pierwszą zdobycz punktową od GP Malezji. Francuz uważa również, iż pakiet średniego docisku przygotowany na wyścig w Kanadzie, a do tego spore poprawki szykowane na Grand Prix Austrii i Wielkiej Brytanii dają McLarenowi powód do optymizmu odnośnie przyszłości.
Gdy zapytano go czy zdobycie punktów w Monako jest istotne, Boullier odpowiedział:
Oczywiście, że tak. Walczymy o zwycięstwa, jednak jeśli nie możesz wygrać, to walczysz o punkty. To dobre dla morale zespołu. Mogliśmy nawet finiszować na szóstej i siódmej pozycji, jednak w bolidzie Kevina straciliśmy energię elektryczną, dlatego przez kilka okrążeń nie mógł jechać dobrym tempem. Później oczywiście manewr Kimiego zepsuł jego wyścig.
Biorąc pod uwagę fakt specyficznych wymagań toru w Monako oraz Montrealu, zespół opóźnia wprowadzenia znacznych zmian w bolidzie na Grand Prix Austrii, które odbędzie się w czerwcu. Kolejnym krokiem naprzód będzie GP Wielkiej Brytanii, gdzie McLaren chce kontynuować rozwój tegorocznej maszyny, ponieważ wiele elementów z tego bolidu zostanie przeniesionych do konstrukcji na sezon 2015.
Musimy wrócić tam gdzie powinniśmy być. To najważniejsza rzecz- dodał Boullier.
Monako to wyjątkowy wyścig. Dobrze jest tu zdobyć punkty, jeden celem jest zdobywanie ich w każdym wyścigu, a później zaliczanie ich sporej ilości w kolejnych zawodach.
KOMENTARZE