Mattiacci: Nie prowadziliśmy rozmów z Neweyem

Włoch zaprzeczył, jakoby Ferrari próbowało namówić 55-latka na wstąpienie do jego szeregów
14.06.1419:51
Mateusz Szymkiewicz
1318wyświetlenia

Szef Ferrari - Marco Mattiacci, zaprzeczył, jakoby zespół starał się zatrudnić Adriana Neweya.

W ostatnim czasie bardzo głośno się mówiło, jakoby stajnia z Maranello zaproponowała dyrektorowi technicznemu Red Bulla wielomilionową umowę, aczkolwiek ten w ubiegłym tygodniu podpisał nowy, kilkuletni kontrakt ze swoim dotychczasowym pracodawcą, na mocy którego od teraz przejmie obowiązki doradcy i mentora, a także zaangażuje się w inne projekty.

Marco Mattiacci, który sprawuje funkcję szefa Ferrari, przyznał w rozmowie z Autosportem, że nigdy nie kontaktował się z Adrianem Neweyem, w celu zwerbowania go w swoje szeregi. Dlaczego to jest rozczarowujące? Tak jak już mówiłem w Monte Carlo, nigdy nie kontaktowałem się z Adrianem. To dobrze, że będzie w dalszym ciągu pracował dla Red Bulla - oznajmił Włoch.

KOMENTARZE

2
marvin
15.06.2014 03:03
@jpslotus72 Tę sumę wymyślono zapewne na podstawie dotychczasowej gaży Newey'a w RBR - wiesz, pomnożyli przez losową liczbę od 2 do 4 i tyle im wyszło;) Czy rozmowy były tego się nie dowiemy, bo po zapewnieniu Newey'a że nie przyjmie (nie przyjąłby) propozycji Ferrari a potem po kolejnym zapewnieniu że z Ferrari nie rozmawiał na ten temat wtedy nie pozostało Maranello nic innego jak zaprzeczyć jakimkolwiek rozmowom. Ferrari na pewno będzie pukać do wszelkich możliwych drzwi, chcą poprawić kadrę i wydaje się to logiczne, bo przecież infrastrukturę raczej mają.
jpslotus72
14.06.2014 07:35
Wymieniano sumę 30 mln USD rocznej gaży, jaką Ferrari miało proponować Newey'owi - więc ciekawe, czy media wzięły tę sumę ot tak - "z sufitu"? Mattiacci mówi, że on nie kontaktował się Newey'em - a to jeszcze nie musi oznaczać, że nie zrobił tego w ogóle nikt z Maranello (czeskie źródło twierdzi, że "z propozycją do Newey'a przyszedł sam Luca di Montezemolo")... Przy okazji - włoski Autosprint podaje, że Ferrari chciało ściągnąć Andy Cowella, dyrektora Mercedes AMG High Performance Powertrains, projektującego i budującego silniki Mercedesa dla F1. Ale Brytyjczyk miał - wg Autosprintu - odrzucić tę propozycję. (Flavio Briatore twierdził, że nikt nie będzie się chciał przeprowadzić z Wielkiej Brytanii do Włoch, dlatego to Ferrari powinno pomyśleć o fabryce na "Wyspach", gdzie znajduje się centrum technologiczne F1.)