Ricciardo rozważa karierę w NASCAR po F1

Australijczyk nie wyklucza rywalizacji w Ameryce, jeśli Red Bull odejdzie z F1
05.11.1512:48
Łukasz Godula
2028wyświetlenia

Kierowca Red Bulla, Daniel Ricciardo zasugerował, że mógłby kontynuować karierę w serii NASCAR gdy zakończy jazdę w Formule 1.

Australijczyk i trzykrotny zwycięzca wyścigu Grand Prix odbywa obecnie czwarty pełny sezon w F1 i posiada kontrakt z Red Bullem na przyszły rok, jeśli zespół zapewni sobie dostawcę silników. Ricciardo został niedawno zaproszony przez Twittera do udziału w NASCAR przez Dale'a Earnhardta. Sam zainteresowany odpisał, iż nie może się doczekać publikacji kalendarza na 2016 rok.

Tymczasem dwie rundy Xfinity Series, na Watkins Glen i w Mid-Ohio wypadają podczas letniej przerwy w F1. Gdy zapytano go o przyszłość w NASCAR, Ricciardo odpowiedział: Byłoby fajnie. Lubię Amerykę, więc mieszkanie tam i jeżdżenie po karierze w F1 byłoby interesujące. Musiałbym potrenować. Wskakując tam z marszu byłbym beznadziejny.

Ricciardo dodatkowo w zeszłym roku ogłosił na Twitterze, iż wybrał nr 3 dla swojego bolidu z powodu podziwu osiągnięć Dale'a Ernhardta Seniora. Ostatnio zażartował, że oferta jazdy w NASCAR nadeszła w idealnym momencie niepewności co do przyszłości Red Bulla. Chciałbym mieć pewność, że będziemy jeździć w F1 w przyszłym roku, jednak z jakiegokolwiek powodu tak się nie zdarzy, to propozycja brzmi całkiem nieźle - zakończył Australijczyk

KOMENTARZE

17
marios76
06.11.2015 03:54
@macieiii Zapewniam cię,że zawodnik pokroju Ricciardo jest w F1 po to by osiągać sukcesy i zarabiać miliony, a nie zebrać o przetrwanie i szukać sponsorow dla teamu z ogona stawki. Byl już jeden kamikadze, nawet fajnie jezdzil, kibice bardzo chcieli, ale jakos nie wyszlo:(
macieiii
06.11.2015 11:13
@Ambrozya napisałem że jest prawdopodobne że wie tyle co my. Zapewne wie więcej, w końcu ostatnie miesiące RBR mocno mąci w F1. @marios76 kierowcy którzy już dostali szansę i np. więcej niż 2 lata nie jeździli powinni być umieszczani na liście głosowania fanów. Teraz tych lajków wszędzie pełno by nie powiedzieć dosadniej... to kibice powinni mieć wpływ by byli na liście wishes do powrotu w kolejnym sezonie. To w sumie w kontekście kierowców których wymieniłeś, gdzie niemal pewne że przy odejściu RBR Verstappen i Ricciardo by wrócili, a reszta niestety nie. Oczywiście to co opisałem wyżej i tak miałoby się nijak bo kierowcy są indywidualną sprawą zespołów, niemniej gdyby zorganizować przy tym fundusze licząc odchodzących po roku to może by to przekonało chociaż mały zespół. To byłoby skomplikowane i trudne w realizacji, jednak każdy powrót dobrego kierowcy choćby w najgorszym zespole stwarzałby pewne szanse.
marios76
06.11.2015 10:34
@LeVi_ Jest talentem, nie ma wątpliwości. Do tego facetem który da sie lubic i jeździ widowiskowo. Ale... sam wiesz jak trudno do F1 wrocic po roku przerwy? To mnie martwi tym bardziej, że w odwodzie zostaja: Magnussen, Sainz, Kwiatt i Verstappen! Na pewno bedzie sie dobijal jakis debiutant i niekoniecznie znajdzie się miejsce dla wszystkich. Oczywiscie jest scenariusz odejscia nawet 3 bylych misttzow i wicemistrza po kolejnym sezonie, ale i on nie gwarantuje fotela nikomu z opisywanej czwórki. Z sympatii widzialbym Ricciardo w Williamsie gdyby Massa odszedl. Przy odrobinie szczęścia w konstruowaniu bolidu, z silnikiem Mercedesa ta mieszanka byla by w stanie powalczyc o... podium w generalce! Ehh rozmarzylem się ;)
Ambrozya
06.11.2015 10:26
@macieiii Doprawdy wie tyle, ile przeciętny klikacz internetowy jak Ty czy ja? RIC jest doskonale zorientowany w sytuacji. W RBR nie jest różowo i wie, że trzeba sobie szykować opcje na przyszły sezon bo jazda w Puszkach może okazać się niemożliwa...
LeVi_
06.11.2015 09:19
Jeśli jest talentem, którego chcą szefowie zespołów to za rok może zastąpić Raikkonena w Ferrari, Rosberga w Mercu, Massę w Williamsie etc. Jest dużo opcji na 2017...
Maciek znafca
06.11.2015 12:50
Dokładnie @macieiii, dużym echem się odbije, to jak taki świetny kierowca jak Ricciardo nie będzie miał czym jeździć. Myślę, że dogadają się z Renault i będzie silnik, ale pod inną nazwą. Tylko po co to(wygrał) w nawiasie, zlał to idealne słowo. To był pogrom jakiego dawno nie przeżył wówczas panujący mistrz świata od swojego partnera zespołowego. Kiedy ostatni raz takie coś miało miejsce? Prost-Lauda 1985?
macieiii
05.11.2015 11:25
@Ambrozya ciekawe czy wie, prawdopodobnie wie tyle co my: negocjacje trwają, czas się kończy. Mam nadzieję że jego odzew przemówi komuś do rozsądku. Co prawda to nie sentymenty i silnikowców mało to obchodzi że Ricciardo nie ma gdzie jeździć, ale jego głos (bardziej niż spisującego się bardzo dobrze Kwiata) to dużo. Wydaje się znaczyć: patrzcie - ten co zlał Vettela (wygrał) za rok nie ma gdzie jeździć.
Ambrozya
05.11.2015 11:15
Ricciardo wie zdecydowanie więcej od nas o sytuacji w zepsole. Skoro rozważa starty w innych seriach to znaczy, że zobaczenie RBR w sezonie 2016 jest coraz bardziej wątpliwie. Bez żalu z mojej strony. Co prawda zdobyli kilka WCC i WDC ale to nadal Napoje Energetyczne z wielce wybujałym ego...
exxxile
05.11.2015 08:56
[quote="Masio"]Podobno RBR definitywnie zakończył współpracę z Renault, więc są bez silników.[/quote] Skąd ta nowina? Są też inne wieści, jakoby Red Bull i Renault doszli do kompromisu i pozostali we współpracy na przyszły sezon, ale z silnikiem przemianowanym na Infiniti i ERS-em (i być może innymi gratami) przygotowanymi samodzielnie przez RBR.
Masio
05.11.2015 08:28
@Maciek znafca Też bym chciał, żeby został, ale musi mieć gdzie zostać. Podobno RBR definitywnie zakończył współpracę z Renault, więc są bez silników. A jak nie będzie RBR, to nie będzie Ricciardo...
Maciek znafca
05.11.2015 08:21
Oby pozostał w F1, a nie uciekał gdzieś tam za ocean. Taki talent nie może się zmarnować. ;)
Kamikadze2000
05.11.2015 04:19
Będzie pierwszym, który zdobędzie majstra w F1 i NASCAR. :))
marios76
05.11.2015 03:58
Może aż tak lubi walkę łeb w łeb; ) ? Mam nadzieję, ze zostanie w F1 , ale jak już to wolalbym go oglądać w Indy Car!
grzesiekf
05.11.2015 03:21
@Berni [quote="Berni"][/quote] e tam, do V8supercars! ;)
Berni
05.11.2015 03:12
Jeśli już miałby odejść z F1, choć lubię NASCAR, wolałbym go w IndyCar
macieiii
05.11.2015 01:58
podobnie jak w sytuacji Raikkonena nic pośredniejszego jak Sauber nie wchodzi w grę. Byłaby to niepowetowana strata. Ciekawe kiedy RBR się ogarnie bo nie dość że naważyli sobie piwa to jeszcze teraz ciągnie się to w nieskończoność.
Saruto
05.11.2015 01:49
NASCAR do Australii :D ależ byłoby świetnie gdyby kolejny drogowy tor zawitał do kalendarza.