Vettel krytykuje Kwiata za agresywną jazdę w pierwszym zakręcie
Rosjanin podkreśla, że chciał jak najlepiej wykorzystać moment startu rywalizacji.
17.04.1611:05
2766wyświetlenia
Sebastian Vettel skrytykował Daniiła Kwiata za "ryzykowny" manewr z pierwszego zakrętu Grand Prix Chin, argumentując, że mógł on doprowadzić do odpadnięcia z wyścigu aż trzech bolidów.
Przejeżdżając sekwencję pierwszych zakrętów, Kwiat postanowił skorzystać na rywalizacji Vettela i Raikkonena i zyskać pozycje awansując przed duet stajni z Maranello. Próbując uniknąć kontaktu z Rosjaninem, czterokrotny mistrz świata uderzył jednak w bolid swego zespołowego partnera, uszkadzając jego przednie skrzydło i zmuszając do nieplanowanej wizyty w alei serwisowej.
Już w trakcie wyścigu Vettel nazwał Kwiata
szaleńcemwykonującym
samobójczy manewr, podtrzymując swoją opinię także po zakończeniu rywalizacji, tuż przed rozpoczęciem ceremonii dekoracji trójki najlepszych kierowców. Kiedy zawodnik Red Bulla zapytał się Niemca o zamieszanie z pierwszego zakrętu wyścigu, ten odparł:
Pytasz co stało się na starcie? Gdybym skierował się w lewą stronę, wjechałbyś w nas i cała nasza trójka skończyłaby walkę. Poszedłeś jak torpeda.
Kiedy Kwiat odpowiedział, że
to było ściganie, co Vettel skwitował:
To było ściganie... Jeśli trzymałbym tę samą linię, to mogłoby dojść do zderzenia, dodając, iż kierowca z Ufy
miał tym razem szczęście.
W trakcie wywiadów na podium, Niemiec powiedział:
Szkoda, ponieważ nigdy nie chcesz doprowadzać do kontaktu z bolidem zespołowego partnera. Mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ mogliśmy kontynuować ściganie, ale na pewno nie dowieźliśmy do mety najlepszego wyniku dla naszego zespołu.
Kwiat podsumował:
Kiedy widzisz wolną przestrzeń, to starasz się ją wykorzystać. Owszem, manewr był ryzykowany - zgadzam się z Sebem, ale właśnie tego typu ataki dają miejsca na podium. Seb jest na podium, ja jestem na podium. Wszystko w porządku. W dalszym ciągu będę podejmował próby tak ryzykowanych manewrów. Mam nadzieję, że Seb to szanuje.
KOMENTARZE