Hayden Paddon odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w WRC
Nowozelandczyk pokonał Sebastiena Ogiera w walce o prowadzenie w Rajdzie Argentyny.
24.04.1619:04
1323wyświetlenia
Hayden Paddon z Hyundaia wywalczył swoje pierwsze zwycięstwo w WRC, pokonując Sebastiana Ogiera w zaciętej walce toczonej w trakcie Rajdu Argentyny.
Nowozelandczyk objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej po przejeździe czternastego odcinka sepcjalnego, na którym ówczesny lider - Jari-Matti Latvala wypadł z trasy na 21. kilometrze.
W sobotę i niedzielę Paddon musiał radzić sobie z narastającą presją, płynącą ze strony zespołowego kolegi Fina i urzędującego mistrza świata - Sebastiena Ogiera. Przed Power Stage przewaga kierowcy Hyundaia nad liderem teamu Volkswagena wynosiła zaledwie 2,6s. 29-letni kierowca z Geraldine doskonale pokonał jednak finałową próbę, przypieczętowując swoje pierwsze zwycięstwo w WRC.
Brak mi słów, by opisać to co czuje. To coś niesamowitego. Cała ciężka praca w końcu przyniosła upragnione owoce. Nie sądziłem, że mamy szansę, aby dowieźć do mety pierwsze miejsce. W przeszłości ciasne, kręte trasy nie były moją wizytówką- powiedział na mecie Nowozeladnczyk, który w końcowej klasyfikacji imprezy został sklasyfikowany z przewagą 14 sekund nad Ogierem.
Za zwycięstwo na Power Stage Paddon dopisał do swojego konta trzy bonusowe punkty. Dwa oczka wywalczył drugi z zawodników Hyundaia - Dani Sordo, a jedno - Ogier.
Na trzecim miejscu Rajd Argentyny ukończył Andreas Mikkelsen, a czwarta lokata przypadła w udziale wspomnianemu wcześniej Sordo. Hiszpan ma za sobą solidny występ, a po czwartkowym superoesie na ulicach Cordoby przewodził nawet klasyfikacji generalnej. Czołową piątkę uzupełnił Mads Ostberg zaznaczający podczas niemal każdego spotkania z prasą, iż obrał konserwatywne podejście do bardzo wymagających rajdów z początku sezonu.
Szósty Thierry Neuville przez cały weekend uskarżał się na brak pewności siebie za kierownicą, a dodatkowo musiał zmierzyć się z awarią elektryki. Za Belgiem, na wysokim siódmym miejscu uplasował się faworyt lokalnej publiczności - Marcos Sebastian Ligato, który utrzymał za sobą Erica Camilli i Henninga Solbera korzystający z Fordów Fiesta RS WRC.
Latvala powrócił w niedzielę do rywalizacji korzystając z procedury Rally 2. Fin plasował się na dziesiątym miejscu, jednak próbując włączyć się do walki o czołowe pozycje Power Stage, rozbił swoje Polo R WRC, dając awans do TOP10 Nicolasowi Fuchsowi - zwycięzcy rajdu w klasie WRC2. Za Peruwiańczykiem, ze stratą ponad czterech minut, znalazł się Hubert Ptaszek (Peugeot 208 T16).
KOMENTARZE