Rosberg wygrywa kwalifikacje w Singapurze
Niemiec potwierdził świetną formę w Singapurze
17.09.1616:13
3901wyświetlenia

Słońce w Singapurze już dawno za horyzontem, a to oznacza, że przyszedł czas na kwalifikacje. Po treningach spodziewaliśmy się zaciętej walki, gdyż ta nocna runda lubiła w przeszłości dostarczać wielu emocji. Ostatecznie zwycięsko z dzisiejszej walki wyszedł Nico Rosberg, który dzięki rekordowi toru zapewnił sobie pole position.
Q1
Z ustanowieniem czasu okrążenia nie czekały Mercedesy, nikt w ekipie nie chciał powtórki z zeszłego roku. Jednak na ultra-miękkich oponach Rosberg pokonał okrążenie w czasie 1:45,316, a Hamilton był o niego szybszy o 0,149 sekundy. To zdecydowanie nie były rewelacyjne wyniki. Potwierdził to Alonso, który pojechał zaledwie o 0,2 wolniej od Anglika. Tymczasem gdy na torze pojawił się Raikkonen, przebił wynik Hamiltona o 0,2 sekundy, a tuż za nim zameldował się Verstappen.
Vettel zameldował zespołowi, że coś jest nie tak z jego bolidem i musi to zostać naprawione. Uszkodzony okazał się stabilizator. W tym czasie Ricciardo wskoczył na czoło stawki z przewagą aż 0,7 sekundy na drugim Raikkonenem. Jak się okazało Ferrari nie miało wystarczająco dużo czasu, by naprawić u Niemca usterkę, co oznaczało, że mieliśmy pierwszą ofiarę Q1.
Tymczasem na drugi przejazd nie zdecydował się nikt z czołowej dziewiątki, którą zamykał Grosjean. Reszta stawki postanowiła jeszcze raz wyjechać na trasę. Mimo wszystko jedynie Ericsson wydostał się ze strefy spadkowej, a z dalszej walki odpadli obaj kierowcy Renault, Manora oraz Felipe Nasr.
Q2
W drugiej części czasówki ponownie Mercedes wyjechał jako pierwszy by jak najszybciej wykręcić czas jednego kółka. Niemal cała 16. wyjechała na ultra-miękkich oponach. Tylko Red Bull spróbował pierwszego przejazdu na super-miękkiej mieszance. Tym razem Rosberg już nie sprawił żadnej niespodzianki i wykręcił wynik 1:43,020. Hamilton był wolniejszy aż o 0,4 sekundy.
Red Bull na czerwonych Pirelli był wolniejszy o około sekundę, a wraz z awansem do Q3 daje im to przewagę w jutrzejszych zawodach. Kimi Raikkonen uplasował się tuż za Verstappenem, jednak Fin przejechał kółko na ultra-miękkich oponach.
Na drugi przejazd wyjechali wszyscy poniżej Raikkonena (czyli od szóstego miejsca w dół) poza Ericssonem, który uplasował się na 16 pozycji. Zaciętą walkę o Q3 stoczyły ekipy Toro Rosso, Force India, Williams i McLaren. W walkę chciał się włączyć również Grosjean, jednak przesadził i po uślizgu tylnej osi uderzył w bandy. Dało to awans do Q3 ekipie Toro Rosso, Fernando Alonso oraz Force India. Niestety dla Buttona jego McLaren odmówił posłuszeństwa dokładnie tak jak w treningach u jego partnera zespołowego.
Q3
Ostateczna walka o pole position rozegrała się z 10 minutowym opóźnieniem ze względu na uszkodzenia barier po uderzeniu Grosjeana. Jako pierwszy swoją próbę rozpoczął Daniel Ricciardo, jednak jego czas nie był zbyt konkurencyjny, biorąc pod uwagę, że Rosberg pojechał 1:42,584, co dało mu rekord toru w Singapurze! Verstappen był wolniejszy od Ricciardo, jednak przed obu zawodników Red Bulla wskoczył Kimi Rakkonen. Tymczasem za Rosbergiem uplasował się Hamilton ze stratą aż 0,7 sekundy. Dalej mieliśmy Sainza, Alonso i dwójkę Force India, jednak ich pierwszy przejazd odbył się na używanym komplecie opon.
Na niecałe 4 minuty przed końcem sesji przyszedł czas na drugie przejazdy. Rosberg utrzymał na nich pierwsze miejsce, jednak przed Hamiltona wskoczył Daniel Ricciardo, gdyż Hamilton popełnił błąd na swoim przejeździe. Poza tym jedyną zmianą było przeskoczenie przed Alonso Hulkenberga, a w Mercedesie rozpoczęło się połowiczne świętowanie. Mimo wszystko inne opony Red Bulla mogą zapewnić jutro ciekawe zawody.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 0,6 m/s
Wilgotność powietrza: 65%
Sucho