McLaren dokonał pierwszego uruchomienia silnika Renault w bolidzie MCL33

Główny inżynier zespołu podkreśla, że atutem francuskiego koncernu jest duże doświadczenie w F1.
16.02.1815:22
Nataniel Piórkowski
3429wyświetlenia
McLaren z powodzeniem uruchomił po raz pierwszy silnik Renault w bolidzie MCL33.

Po zakończeniu współpracy z Hondą na mocy ustaleń z września ubiegłego roku, stajnia z Woking musiała dostosować projekt nowej konstrukcji do koncepcji jednostki napędowej Renault. Tydzień przed oficjalnym zaprezentowaniem MCL33 zespół opublikował krótki materiał wideo z odpalenia silnika.

Na filmiku nie znalazły się żadne wskazówki związane z wyglądem tegorocznego bolidu - oczekuje się, że McLaren skorzysta z zupełnie nowego malowania, powracając do tradycyjnych barw papaya orange.

Przedstawiciele ekipy wykazują dużą pewność siebie przed startem nadchodzącej kampanii i są zadowoleni z dotychczasowej współpracy z Renault. Rozmawiając z pracownikami Renault widać, że dysponują większym doświadczeniem. To spora różnica - przyznał główny inżynier McLarena, Matt Morris

Chłopaki pracują w tym środowisku dużo dłużej niż Honda - takie są po prostu fakty. Dzięki temu tak szybko uporaliśmy się z instalacją silnika w naszym bolidzie. To kwestia doświadczenia. Podobnie można powiedzieć o ich fabryce w Viry - jest dużo bardziej rozwinięta niż w przypadku Hondy. Nie ma w niej może tak wielu wymyślnych hamowni, ale spotykamy się tam z dużo większym doświadczeniem.

KOMENTARZE

13
THC-303
18.02.2018 09:11
@marcin_114 O Sirotkinie nie można powiedzieć, że jest słabym kierowcą F1, w karierze przejechał 0 wyścigów. Może (raczej nie niż tak) okazać się, że kasa jest tylko dodatkiem. Gutierreza zatrudniano w Haasie po 2 latach wątpliwej jakości jazdy w Sauberze, niczego poza koncertowym lamerstwem nie można się było spodziewać. [quote]To jest jakiś argument[/quote] Doskonale napisane, to jest "jakiś" argument. Może wartościowy (nie neguję), a może nie.
kovalf122
18.02.2018 05:44
@THC-303 Ok, mówić można wiele, w F1 to chleb powszedni. Ale nie można ignorować niezłej formy McLarena na niektórych technicznych, bardziej wymagających pod kątem aerodynamicznym torach. To jest jakiś argument przemawiający za teorią o dobrym nadwoziu. No i fakt, że we wrześniu 2014 roku do McLarena wrócił Peter Prodromou, czyli człowiek odpowiadający za aerodynamikę w złotych czasach Red Bulla. Ale co tam, lepiej skupić się na tym, że Alonso pewnie gadał od rzeczy.
marcin_114
17.02.2018 06:29
@THC-303 http://www.f1wm.pl/php/news_id-42230.html
THC-303
17.02.2018 03:09
[quote]Niemniej jednak pojawiło się kilka wypowiedzi Alonso, w których Hiszpan pochlebnie wypowiadał się o nadwoziu.[/quote] Swego czasu pojawiło się też klika wypowiedzi z Haasa, że Gutierrez został zatrudniony ze względu na talent. Mówić można bardzo wiele.
marcelo92
16.02.2018 09:32
Nie ma co patrzyc co mowia osoby z Mclarena. Podczas poprzedniego sezonu mowili, ze jakby mieli inny silnik to by mieli pierwszy rzad. Teraz jak faktycznie maja inny silnik, to mowia, ze maja nadzieje na czolowke. Ton wypowiedzi jest juz inny. Teraz nie bedzie mozna powiedziec my cacy, ale ta Honda. Powinni automatycznie uplasowac sie za Red Bullem z niewielka strata.
Aeromis
16.02.2018 07:11
Jeśli z ubiegłorocznego top 3 konstruktorów nikt nie wyleci z powodu rażących baboli to wdarcie się tam wydaje się mało prawdopodobne i chyba tylko Renault na to stać. Dla McLarena chyba istotniejszy będzie rozwój w trakcie sezonu i to właśnie tego by pod koniec sezonu byli w stanie nawiązać walkę z top 3 im śmiało życzę.
Pawcioco
16.02.2018 07:06
McLaren chwali Renault za doświadczenie. Toro Rosso chwali Hondę za współpracę. Chyba walczą między sobą na wychwalanie swoich dostawców, jakby chcieli udowodnić źe ich wybór jest lepszy.
piwo
16.02.2018 06:22
Myślę że zamiast przyjeżdżać 8-12 teraz będą przyjeżdżać na miejscach 6-10 więc myślę że postęp będzie.
kovalf122
16.02.2018 06:10
@Falarek Dlatego rozpocząłem wypowiedź od ostrożnego "podobno". Dobrze pamiętam sezon 2014 - mimo mocnych jednostek Mercedesa McLaren ugrał przeciętną piątą lokatę w klasyfikacji zespołu, dokładając zaledwie dwie wizyty (ostatnie skądinąd) na podium, w pierwszym wyścigu. Nadwozie na pewno wówczas nie było na najwyższym poziomie. W latach 2015-2017 trudno zaś było cokolwiek o tym elemencie konstrukcji powiedzieć zwykłemu kibicowi - na fatalne wyniki McLarena rzutowały przede wszystkim kłopoty z Hondą i to przykuwało uwagę wszystkich. Niemniej jednak pojawiło się kilka wypowiedzi Alonso, w których Hiszpan pochlebnie wypowiadał się o nadwoziu. No i nie zapominajmy o paru przebłyskach McLarena w tamtym czasie, głównie na torach "niesilnikowych" - Monako, Węgry, Austria. Zobaczymy co przyniesie sezon 2018.
Falarek
16.02.2018 04:57
Czy znakomite nadwozie zobaczymy. W 2014 jak wprowadzili obecne silniki to McLaren miał Mercedesa i wcale nie błyszczał. W poprzednich latach wszytko zwalali na Hondę w 2018 nie będzie na kogo. Wyznacznikiem będzie Red Bull
kovalf122
16.02.2018 04:29
Podobno znakomite nadwozie, solidny silnik i jedna z najlepszych par kierowców w F1 - to wszystko stanowi pakiet, z którym McLaren musi zaatakować TOP4.
seb5
16.02.2018 03:21
Up Gorzej chyba nie , ale czy tak o wiele lepiej to jakoś mam do tego sceptyczne podejście
Maciek znafca
16.02.2018 02:40
Ten sezon to będzie odrodzenie McLarena! Gorzej niż w ostatnich latach być nie może.