Lowe: Celem Williamsa jest zbliżenie się do czołowych zespołów
Dyrektor techniczny stajni z Grove spodziewa się jednak bardzo zaciętej walki w środku stawki.
16.02.1814:25
1598wyświetlenia
Paddy Lowe przekonuje, że Williams obrał ambitne podejście przy projektowaniu modelu FW41 i celuje w tym roku w znaczącą redukcję strat do czołowych zespołów F1.
Najnowszy bolid Williamsa jest pierwszym, którego rozwój w pełni nadzorował Lowe - dyrektor techniczny współpracujący ze stajnią z Grove od początku 2017 roku. Brytyjczyk oczekuje, że jego zespół musi być gotowy na prowadzenie zaciętej walki w środku stawki, ale optymistycznie ocenia szanse, jakie zapewnia zaprezentowany w czwartek w Londynie FW41.
Zabiegamy o znaczący krok naprzód. Nie jesteśmy zainteresowani zapewnieniem pewnego progresu. W sezonie 2017 nasza strata do najlepszych zespołów oscylowała w granicach dwóch sekund. Chcielibyśmy znacząco ją zmniejszyć. Z tego względu interesuje nasz znaczący postęp. Liczymy, że uda nam się go osiągnąć, ale zdajemy sobie sprawę z tego, jak niezwykle zacięta czeka nas rywalizacja.
Oczywiście czołowe teamy maja ugruntowaną pozycję w stawce. Dalej mamy Force India, które wykonało wspaniałą pracę i pokonało nas w ubiegłorocznych mistrzostwach. Jest też McLaren z nowym silnikiem - na pewno będą zagrożeniem. W siłę rośnie też Renault. W praktyce rywalizujemy z sześcioma zespołami. Nie bierzemy niczego za pewnik- dodał współtwórca sukcesu Mercedesa w F1.
Lowe dodał, że pomimo osiągnięcia celów związanych z projektem FW41, jego inżynierowie nadal pracują nad optymalizacją działania nowej konstrukcji.
Zrealizowaliśmy nasze cele, ale zawsze naciskamy do samego końca. Doszliśmy do etapu, w którym podczas prac w tunelu aerodynamicznym odkrywamy pewne detale i zastanawiamy się, czy będziemy w stanie dopracować je przed pierwszym wyścigiem sezonu. Osiągnęliśmy założone cele w zakresie osiągów, ale mamy pewne zastrzeżenia.
Czy nasze cele są wystarczająco ambitne i czy przeniesiemy je na tor? Zobaczymy. Chociaż nie chcemy mówić, że interesuje nas trzecie, czwarte lub piąte miejsce - naturalnie nie możemy przewidzieć, co zrobią nasi rywale - na pewno celujemy w redukcję start do zespołów, które w ubiegłym roku zdobywały pierwsze pola startowe do wyścigów- podsumował ceniony inżynier.
KOMENTARZE