Tanabe: Ten rok to zupełnie inna historia dla Hondy
Japończyk odniósł się w ten sposób do pytania o współpracę z McLarenem
11.04.1812:34
2681wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor techniczny Hondy - Toyoharu Tanabe, przyznał, że sezon 2018 z ekipą Toro Rosso jest zupełnie inną historią.
Japoński producent ostatnie trzy lata współpracował z McLarenem. Stajnia z Woking podczas partnerstwa z koncernem z Tokio zanotowała jeden z najgorszych okresów w swojej historii, przez co zdecydowała się przedwcześnie rozwiązać umowę na dostawy jednostek i przejść na układy Renault.
Dalszy byt Hondy w Formule 1 uratował Red Bull, który zdecydował się rozwiązać ważny kontrakt Toro Rosso z Renault i podjąć współpracy z japońskim producentem. Póki co partnerstwo stajni z Faenzy z nowym dostawcą przebiega pomyślnie, na co wskazują udane przedsezonowe testy, a także wysokie czwarte miejsce Pierre'a Gasly w Grand Prix Bahrajnu.
Toyoharu Tanabe, który nadzoruje czynności operacyjne Hondy na torze wyścigowym, zapytany, czy jest dla niego ulgą brak krytyki ze strony McLarena oraz Fernando Alonso, odpowiedział:
Dyrektor techniczny Hondy - Toyoharu Tanabe, przyznał, że sezon 2018 z ekipą Toro Rosso jest zupełnie inną historią.
Japoński producent ostatnie trzy lata współpracował z McLarenem. Stajnia z Woking podczas partnerstwa z koncernem z Tokio zanotowała jeden z najgorszych okresów w swojej historii, przez co zdecydowała się przedwcześnie rozwiązać umowę na dostawy jednostek i przejść na układy Renault.
Dalszy byt Hondy w Formule 1 uratował Red Bull, który zdecydował się rozwiązać ważny kontrakt Toro Rosso z Renault i podjąć współpracy z japońskim producentem. Póki co partnerstwo stajni z Faenzy z nowym dostawcą przebiega pomyślnie, na co wskazują udane przedsezonowe testy, a także wysokie czwarte miejsce Pierre'a Gasly w Grand Prix Bahrajnu.
Toyoharu Tanabe, który nadzoruje czynności operacyjne Hondy na torze wyścigowym, zapytany, czy jest dla niego ulgą brak krytyki ze strony McLarena oraz Fernando Alonso, odpowiedział:
W tym roku mamy zupełnie inną historię. Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tego wyniku [czwartego miejsca], ponieważ przed nami odpadły trzy bolidy, a strata do pierwszej trójki wyniosła minutę. Nie chcemy teraz mówić wspaniałych rzeczy, ponieważ nie ma innego wyboru jak wykonywanie następnych kroków. Aspirujemy do zwycięstw oraz bycia numerem jeden- powiedział Japończyk.
KOMENTARZE