Horner: Być może Ricciardo obawiał się, iż zostanie pomocnikiem Verstappena

Szef RBR zdradził, że gdy usłyszał o umowie Australijczyka z Renault uznał to za żart.
09.08.1814:05
Nataniel Piórkowski
4026wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Red Bull Racing - Christian Horner, uważa, że Daniel Ricciardo podjął decyzję o odejściu do Renault gdyż obawiał się, iż w mógłby pełnić rolę pomocnika Maxa Verstappena.

Po testach jakie odbyły się na Hungaroringu przed startem letniej przerwy, Ricciardo zasugerował, że szczegóły jego nowego kontraktu z Red Bullem mogą zostać ustalone przed Grand Prix Belgii.

Dwa dni później zwycięzca siedmiu wyścigów F1 poinformował jednak swój zespół, że po przemyśleniu sprawy zdecydował się przyjąć propozycję kontraktu ze strony Renault.

W oficjalnym podcaście Formuły 1 Horner wyjaśniał: Daniel powiedział nam, że po długim locie do Ameryki postanowił, że chce zmiany. Jeśli spojrzymy na racjonalne powody dej decyzji, to trudno ją zrozumieć. Daniel miał swoje argumenty. Wydaje mi się, że sprowadzają się one do tego - jak to sam zresztą powiedział - iż chce nowego wyzwania.

Sądzę także, iż Daniel widzi, że Max dokonuje ciągłych postępów pod względem szybkości i swojej siły. Mogę się domyślać, że Daniel nie chce odgrywać roli pomocnika. Mówię w ten sposób z braku lepszego słowa. Nie chodzi o to, że nasi kierowcy byli traktowani jakkolwiek inaczej. Mieliby całkowicie równy status, tak jak zawsze miało to miejsce. Rywalizacja pomiędzy nim a Maxem jest intensywna. Sądzę, że Daniel uznał, iż nadszedł właściwy czas, by spróbować czegoś innego.

Horner stwierdził, że byłby w stanie zrozumieć, gdyby Ricciardo postanowił odejść do Ferrari lub Mercedesa. Dodał jednak, że zasilanie składu Renault, które walczy o status najlepszego spośród zespołów środka stawki, jest dla Australijczyka olbrzymim ryzykiem na tym etapie jego kariery. Brytyjczyk stwierdził, iż szanuje wolę Ricciardo, który chce odgrywać wiodącą rolę, może w mniejszym środowisku.

Horner ujawnił, iż poznał decyzję kierowcy z Perth w ubiegły czwartek, krótko przed tym, jak zespoły wydały w tej sprawie oficjalne komunikaty. Początkowo szef Red Bulla uznał, iż jest to żart. Szczerze mówiąc myślałem, że chce mnie wkręca, gdy zadzwonił do mnie i powiedział, że odchodzi do Renault. Zapytałem, czy to wakacyjny żart, ale szybko stało się bardzo jasne, że taka jest jego decyzja. Musimy to szanować. Renault rozwija swój zespół i zasoby. Może był to inspirowany wybór.

KOMENTARZE

15
dulk
10.08.2018 04:10
bez dwóch zdań MAX się mocno poprawia - dostawał łomot w qualu rok temu teraz jest odwrotnie wyścigi też ma ostatnio świetne jak już się uspokoił więc perspektywicznie patrząc jak bym miał stawiać kto będzie szybszy za rok to szala przechyla się na stronę MAXa z tego punktu widzenia mając cały zespół po stronie MAXa RIC mógłby mieć problem by go pokonać - mimo to mógłby walczyć o wyższe cele niż w REN ale myślę że w REN ma kontrakt przedłużany corocznie z opcją ucieczki do FER/MERC więc nie ma się co dziwić że to wybrał
dek
10.08.2018 01:59
@DBR Verstappen dwa razy, Monaco 2016 i Baku 2018 plus rozwalenie Ricciardo na Węgrzech.
DBR
10.08.2018 12:55
@dek a powiedz ile w ciągu tych dwóch wspólnych sezonów Holender nie ukończył z własnej winy, a ile Australijczyk?
dek
10.08.2018 11:48
[quote="DBR"]Tu IMO jest clou problemu. Obecnie to Australijczyk bezapelacyjnie jest nr 1 w RBR pod względem osiągów, stabilności i punktów, podczas gdy kierownictwo zespołu lidera (czy też raczej kierowcy na którego będzie stawiał zespół) widzi w Holendrze, który dopiero dokonuje postępów. Nic dziwnego, że Daniel nie chce być drugim Webberem przy kolejnym multi21 ;-) [/quote] Każdy widzi co chce, jeżdżą razem dwa lata, Versatppen pomimo ciągle bardzo małego doświadczenia w wyścigach samochodowych jest szybszy i w kwalifikacjach i w wyścigach, różnica w tabeli na tę chwilę też niewielka a przecież Ricciardo podobno regularnością miażdży Verstappena (w tym sezonie 4 podia w 5 wyścigach, dowód na niestabilną formę). W zespole nie było też żadnych team orders, żadnego podkradania części, kierowcy mogą walczyć ze sobą, o pozycji decyduje szybkość, wszędzie pełno komentarzy o nierównym traktowaniu ale żadnego przykładu. [quote="RY2N"]w Formule 1 mistrz świata to z definicji ktoś kto w danym sezonie zdobył najwięcej punktów. Max zupełnie tego nie potrafi, w przeciwieństwie do takiego Ricciardo czy Alonso.[/quote] No 12 punktów straty w połowie sezonu to przepaść, nie do odrobienia.
RY2N
10.08.2018 11:38
@szajse w Formule 1 mistrz świata to z definicji ktoś kto w danym sezonie zdobył najwięcej punktów. Max zupełnie tego nie potrafi, w przeciwieństwie do takiego Ricciardo czy Alonso. Max specjalizuje się w czymś innym, co nie jest w F1 ani cenione, ani przydatne, ale na pewno bardzo widowiskowe (stąd być może tak jest lubiany przez RedBulla celującego w showmanów typu Felix Baumgartner czy Ken Block). Może Max kiedyś się zmieni, ale już sporo było podobnych szybkich zawodników, choćby Montoya, którzy nic szczególnego nie zwojowali w F1.
DBR
10.08.2018 10:54
@szajse Verstappen ma szybkość, ale to jeździec bez głowy. Kiedyś może dojrzeje, ale na dzień dzisiejszy to Ricciardo jest lepszym kierowcą - co widać choćby po tabeli. Nic dziwnego, że chciał być numerem 1, podczas gdy zespół stawiał na Holendra pomimo faktom .
gumek73
10.08.2018 10:14
Myślę, że Ricardo zaczął się poważnie zastanawiać nad zmianą zespołu już po wyścigu w Baku, gdzie Helmut nakazał im obu przeprosić cały zespól, za to co zrobił Max. To dobitnie pokazało, jaka będzie jego przyszłość w Redbulu.
szajse
10.08.2018 10:01
Bez obrazy ale zdejmijcie już te klapki z oczu odnośnie mitycznej szybkości Ricciardo. On nie ma szans z Maxem ani dziś ani w przyszłości i dobrze o tym wie uciekając do marnego renault. Nie zrozumcie mnie źle, to fajny, szybki gość i w renault przy jego megafarcie też będzie stawał czasem na podium i ciułał duże punkty ale do Maxa nie ma podejścia, koniec kropka. Wiem, że to niektórych razi bo się do niego uprzedzili na całe życie po dzwonach z początku sezonu i będą go hejtować w pocie czoła pod każdym postem po grobową deskę cokolwiek by w przyszłości nie osiągnął jak np. Vettela. Nie jestem fanatykiem ani nawet fanem Maxa, ani mnie chłodzi ani ziębi ale takie są realia.
DBR
10.08.2018 09:23
[quote] Max dokonuje ciągłych postępów pod względem szybkości i swojej siły. Mogę się domyślać, że Daniel nie chce odgrywać roli pomocnika[/quote] Tu IMO jest clou problemu. Obecnie to Australijczyk bezapelacyjnie jest nr 1 w RBR pod względem osiągów, stabilności i punktów, podczas gdy kierownictwo zespołu lidera (czy też raczej kierowcy na którego będzie stawiał zespół) widzi w Holendrze, który dopiero dokonuje postępów. Nic dziwnego, że Daniel nie chce być drugim Webberem przy kolejnym multi21 ;-) Ricciardo może i ryzykuje, ale w RBR by go zgnojono - RBR to potrafi koncertowo, gdy z uwagi na swoją politykę marketingową stawia na jednego innego kierowcę.
RY2N
10.08.2018 07:41
ależ Panowie - w tym wywiadzie wszystko jest powiedziane wprost, nie trzeba się doszukiwać drugiego dna: [quote="Christian Horner"]Mogę się domyślać, że Daniel nie chce odgrywać roli pomocnika.[/quote]
marios76
09.08.2018 05:23
"Tak jak zawsze mialo to miejsce". Horner hipokryto, doprawdy?! :D
MairJ23
09.08.2018 01:57
Jeszcze do tego Horner jest tu zlosliwy. Bo co niby maja znaczec slowanp :[quote]szanuje wolę Ricciardo, który chce „odgrywać wiodącą rolę, może w mniejszym środowisku”.[/quote] Czyli uwaza ze Daniel sie zniza po to zeby byc najjasniejsza gwazda na nizszym poziomie. Zdenerwowalo Christiana ze odchodzi do znienawidzonego wroga , Abiteboula :)
Aeromis
09.08.2018 12:47
W RBR mają pewien problem - nie potrafią dostrzec kiedy ich kierowca staje się dojrzały i chce sam o sobie stanowić. Potrafią wypromować kierowców, ale finalnie nie tylko nic z tego nie mają, a mają coś z tego i to za darmo ich rywale. Tak to jest jak się nie chce płacić swoim kierowcom - nawet gdyby RIC miał kontrakt i chciał odejść to nie byłoby czym przehandlować, mogliby tylko go trzymać na siłę. Nie wiem, czy zresztą tak nie było rok temu, Daniel mógł chcieć odejść wcześniej, ale guzik miał do powiedzenia.
sneer
09.08.2018 12:38
"Mieliby całkowicie równy status, tak jak zawsze miało to miejsce. " Christian, ładnie to tak kłamać w żywe oczy?
raafal
09.08.2018 12:24
Jak dla mnie sprawa jest oczywista. Daniel postawił warunek takiej samej gaży jak Max i Horner się nie zgodził lub odwlekał decyzję.