Relacja z piątego dnia testów w Barcelonie (zakończona)
Najlepszym wynikiem popisał się Lando Norris z McLarena na mieszance C5
26.02.1918:03
18415wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Opony, na jakich uzyskano najlepsze czasy: Ricciardo, Bottas, Hamilton (C2), Gasly, Vettel, Leclerc, Hulkenberg (C3), Giovinazzi, Magnussen (C4), Norris, Stroll, Russell (C5)
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Witamy w relacji z pierwszego dnia drugiej tury przedsezonowych testów!
Po czterech dnia przerwy Formuła 1 wraca do zimowych przygotowań. Pierwszy etap pozwolił nam uzyskać odpowiedź na kilka pytań i wiemy, że Ferrari prezentuje bardzo mocną formę. Mimo to stajnia z Maranello musi mieć się na baczności, ponieważ Mercedes oraz Red Bull z pewnością nie uwolnili pełnego potencjału w swoich najnowszych konstrukcjach. Czy nastąpi to w najbliższych dniach? O tym dopiero będziemy mogli się przekonać.
Druga tura z pewnością będzie bardzo pracowita dla Williamsa. Legendarny zespół przez opóźnienia związane z procesem produkcji modelu FW42 stracił prawie trzy dni testów. Robert Kubica oraz George Russell w ubiegłą środę i czwartek pokonali łącznie 88 okrążeń, natomiast część strat udało się zniwelować w piątek w trakcie dnia filmowego. Pod względem realizacji programu Williams jest daleko w tyle za rywalami, którzy są w stanie sprawdzać limity nowych bolidów, podczas gdy stajnia z Grove koncentrowała się na działaniu systemów i weryfikacji danych z tunelu z rzeczywistością.
Według deklaracji wszystkich zespołów, na torze w Barcelonie powinniśmy zobaczyć dziś łącznie trzynastu kierowców. Na podział obowiązków zdecydowano się w Mercedesie, Ferrari oraz Renault. Pracę dla tych trzech zespołów rozpoczną odpowiednio Lewis Hamilton, Charles Leclerc oraz Nico Hulkenberg, natomiast popołudniu do kokpitów wskoczą Valtteri Bottas, Sebastian Vettel i Daniel Ricciardo.
W przypadku pozostałych ekip we wtorek z Red Bullem będzie współpracował Pierre Gasly, Kevin Magnussen z Haasem, Lando Norris z McLarenem, Lance Stroll z Racing Point, Antonio Giovinazzi z Alfą Romeo, Alexander Albon z Toro Rosso oraz George Russell z Williamsem.
Tradycyjnie relacja [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] będzie aktualizowana co godzinę. Na pierwszy wpis dotyczący wydarzeń z Circuit de Catalunya zapraszamy o 10:00!
10:00 Praca na torze w Barcelonie rozpoczęła się ekspresowo. Tuż po wywieszeniu zielonej flagi na tor wyjechało sześciu kierowców: Hulkenberg z Renault, Norris z McLarena, Giovinazzi z Alfy Romeo, Russell z Williamsa, Albon z Toro Rosso oraz Gasly z Red Bulla. Cały peleton po wykonaniu okrążenia instalacyjnego wrócił do mechaników, natomiast chwilę później do akcji wkroczyli Stroll z Racing Point, Magnussen z Haasa i Hamilton z Mercedesa.
Brytyjczyk już po dziesięciu minutach od rozpoczęcia sesji pojawił się w zestawieniu wyników z czasem 1:26,795. Na następnym kółku Hamilton wyśrubował swój wynik do 1:23,502. Kolejne próby na mieszance C5 były gorsze już o kilka dziesiątych sekundy. Warto podkreślić, że Mercedes przygotował na drugą turę mocno zmodyfikowany model W10. Tuż po opuszczeniu garażu fotoreporterzy uchwycili nowy nos, skrzydło, sekcje boczne, podłogę oraz T-Wing.
Kolejne minuty przyniosły kolejne mierzone okrążenia ze strony pozostałych zawodników. O 9:25 na czele zestawienia znalazł się Pierre Gasly za kierownicą Red Bulla RB15, który okrążył Circuit de Catalunya w 1:19,973 na zestawie oznaczonym kodem C3. Dwadzieścia minut później Francuz podkręcił tempo i jego kolejny najlepszy czas wyniósł 1:19,323, by po chwili zejść do poziomu 1:19,021.
Bardzo małą aktywnością podczas pierwszej godziny jazd wykazał się Williams. Ekipa współpracująca dziś z Georgem Russellem przejechała zaledwie jedno okrążenie instalacyjne tuż po wywieszeniu zielonej flagi, by powrócić do akcji dopiero na osiem minut przed godziną dziesiątą. Brytyjczyk otrzymał do bolidu zestaw C5, na którym wykonał przejazd liczący trzy okrążenia. Zawodnik za kierownicą FW42 ustanowił czas 1:49,849, który jest daleki od reprezentatywnego.
Pod względem przebiegu na przeciwnym biegunie znalazło się Renault z Nico Hulkenbergiem, który pokonał szesnaście kółek i plasuje się na czwartym miejscu z czasem 1:21,728 (C3).
11:00 Pierwsze minuty po godzinie dziesiątej były bardzo pracowite dla wielu kierowców. Na tor powrócił Lando Norris za kierownicą McLarena, który ustanowił swój pierwszy czas tego dnia - 1:22,485. Brytyjczyk chwilę później uzyskał rezultat lepszy o 0,179 sekundy i plasuje się z nim na dziesiątym miejscu w tabeli.
Kwadrans po dziesiątej kolejnym najlepszym czasem tego dnia popisał się Pierre Gasly. Reprezentant Red Bulla zszedł do poziomu 1:18,647, wciąż korzystając z mieszanki C3. Mocne tempo na oponach C2 prezentował Lance Stroll, który wskoczył na trzecie miejsce z wynikiem 1:19,139. W przypadku pozostałych kierowców oraz zespołów koncentracja spoczywała na długich przejazdach.
Do godziny jedenastej rekordzistą pod względem przebiegu jest Lewis Hamilton, który 40 razy okrążył Circuit de Catalunya. Ekipa Mercedesa ma mnóstwo pracy, ponieważ tak jak już wcześniej informowaliśmy, na drugą turę testów przywiozła znacznie przebudowany model W10, wzbudzający gigantyczne zainteresowanie obserwatorów.
W przypadku Williamsa w dalszym ciągu program opiera się na krótkich przejazdach. George Russell pokonał do tej pory 20 kółek, w tym końcówkę na oponach C3. Brytyjczyk tuż przed jedenastą poprawił swój czas na 1:21,102 i wskoczył na ósme miejsce w tabeli. Na bolidzie FW42 można dostrzec wiele małych kamer, które obserwują pracę poszczególnych elementów. Cierpliwie czekamy na konkrety ze strony stajni z Grove...
12:00 Pierwszy kwadrans po godzinie jedenastej stał pod znakiem długich przejazdów. Lance Stroll oraz Nico Hulkenberg sprawdzali najnowsze konstrukcje na oponach C2, czyli jednej z najtwardszych dostępnych mieszanek.
O 11:18 na Circuit de Catalunya została wywieszona pierwsza tego dnia czerwona flaga. W zakręcie numer trzy z toru wypadł Lando Norris z McLarena. Brytyjczyk utknął w żwirowej pułapce i konieczna była interwencja porządkowych, którzy stawili się w miejscu incydentu z lawetą. Dokładnie piętnaście minut później sesja została wznowiona i jako pierwszy na torze zjawił się Alexander Albon z Toro Rosso, któremu założono ogumienie C3. Tajlandczyk obok Charlesa Leclerca z Ferrari jest póki co najmniej aktywnym kierowcą podczas pierwszego dnia drugiej tury testów.
Dwadzieścia pięć minut przed godziną dwunastą na tor powrócił Williams. George Russell wyjechał FW42 pomalowanym farbą flow-viz, która ma na celu wskazać jak przepływa powietrze przez bolid. Brytyjczyk korzystając z opon C3 zdołał poprawić swój dotychczasowy rezultat, umacniając się na ósmym miejscu w tabeli z czasem 1:20,724. Po trzech godzinach od rozpoczęcia sesji przebieg stajni z Grove wynosi 31 okrążeń.
Tymczasem Ferrari informuje, że mała aktywność na torze jest spowodowana tym, iż zespół
13:00 Punktualnie o 12:00 po wielogodzinnej przerwie na tor powrócił Charles Leclerc. Monakijczyk od razu zabrał się za szybkie kółka i po kilku minutach wskoczył na trzecie miejsce w tabeli z wynikiem 1:19,071 na oponach C3. Podczas kolejnych prób reprezentant Ferrari wyśrubował swój czas do poziomu 1:18,651 i plasuje się na drugiej lokacie z przebiegiem 29 okrążeń.
Siedemnaście minut przed przerwą na lunch doszło do zmiany lidera zestawienia najlepszych czasów okrążeń. Reprezentant Alfy Romeo - Antonio Giovinazzi, na mieszance C4 uzyskał rezultat 1:18,589, spychając na drugie miejsce Pierre'a Gasly. Z kolei Mercedes postanowił odnieść się do pakietu poprawek przygotowanego na drugą turę testów. Mistrzowie świata ujawnili, że obecnie sprawdzana specyfikacja jest tą właściwą i ujrzymy ją podczas pierwszej rundy sezonu w Australii.
Tymczasem coraz lepiej wygląda sytuacja w Williamsie. Pod koniec pierwszej części dnia George Russell zabrał się za ustanawianie szybkich kółek i o 12:36 wskoczył na szóste miejsce z wynikiem 1:19,662 ustanowionym na Pirelli C5. Dotychczasowy przebieg Brytyjczyka wynosi 46 okrążeń.
Do przerwy na lunch najbardziej aktywnym kierowcą był Kevin Magnussen z Haasa. Amerykańska ekipa pod koniec pierwszej połowy dnia skoncentrowała się na długich przejazdach i jak na razie jej licznik zatrzymał się na 84 kółkach. Czyżby Haas wreszcie uporał się z problemami technicznymi?
My tymczasem żegnamy się z Wami na dwie godziny. Przed zespołami przerwa na lunch, więc zapraszamy na kolejną aktualizację z testów w Barcelonie o 15:00!
15:00 Pięć minut po wznowieniu sesji jako pierwszy wyjechał na tor George Russell w Williamsie. Brytyjczyk korzystał z opon C3 i od razu zdecydował się na mierzone okrążenie - 1:29,159. Kolejny rezultat juniora Mercedesa był na poziomie 1:20, a za chwilę zjechał do garażu. Mimo to Russell już po kilku minutach był z powrotem w akcji, kontynuując prace rozwojowe nad FW42. Póki co wtorkowe jazdy Williamsa nie wyglądają najgorzej...
Na większy ruch na torze musieliśmy poczekać prawie pół godziny. Po Russellu do pracy zabrali się Albon z Toro Rosso oraz Stroll z Racing Point. Po chwili dołączył do nich Sebastian Vettel, który wskoczył za Leclerca do Ferrari SF90H. Mimo to Niemiec musiał szybko przerwać jazdę, ponieważ na torze wywieszono czerwoną flagę. O 14:30 w zakręcie numer trzy zatrzymał się Valtteri Bottas, który z kolei przejął bolid od Lewisa Hamiltona. Wszystko wskazuje na to, że Mercedes napotkał problemy techniczne z modelem W10.
Z kolei McLaren poinformował, że sprawca pierwszej tego dnia czerwonej flagi - Lando Norris, wypadł z toru w trzecim zakręcie z powodu usterki hydrauliki. Bolid MCL34 stracił całe ciśnienie
w układzie, lecz wkrótce usterka ma być zażegnana i 19-latek wróci do pracy.
O 14:48 testy zostały wznowione, a swoje garaże od razu opuścili Russell, Albon, Norris oraz po raz pierwszy tego dnia Daniel Ricciardo w Renault. Australijczyk zastąpił Nico Hulkenberga, który rano przejechał 80 okrążeń. Wkrótce do tego grona dołączyli Sebastian Vettel na Pirelli C3, a także lider zestawienia - Antonio Giovinazzi, który otrzymał najtwardszy zestaw C1.
16:00 O 15:17 po raz czwarty tego dnia doszło do zmiany lidera tabeli z najlepszymi czasami okrążeń. Sebastian Vettel na mieszance C3 przejechał Circuit de Catalunya w 1:18,206. Piętnaście minut później jeszcze lepszym wynikiem popisał się Pierre Gasly. Francuz, który podczas pierwszej części zajęć był na czele przez kilka godzin, pojechał szybciej od Vettela o pół sekundy - 1:17,715. Nowy kierowca Red Bulla podobnie jak Niemiec korzystał z opon C3.
Pozostali zawodnicy głównie koncentrowali się na długich przejazdach z większym poziomem paliwa. Pewnym wyjątkiem był Lance Stroll za kierownicą Racing Point RP19, wskakując przed Giovinazziego na trzecie miejsce z wynikiem 1:18,519 na Pirelli C3.
Dobrą passę podtrzymuje Williams, który kontynuuje kręcenie wysokiego przebiegu. George Russell ma już na koncie 86 okrążeń, a jego ostatnie rezultaty są na poziomie 1:24-26. Stajnia z Grove kontynuuje poznawanie modelu FW42... Kwadrans przed szesnastą swój najlepszy czas tego dnia uzyskał Sebastian Vettel, umacniając się na drugim miejscu z wynikiem 1:17,259, także na ogumieniu C3.
Pod względem największej aktywności na czele utrzymuje się Haas. Stajnia z Kannapolis zbliża się do bariery stu okrążeń. Na tę chwilę Kevin Magnussen okrążył obiekt w Barcelonie 99 razy.
17:00 Tuż po godzinie szesnastej barierę stu okrążeń pokonał Kevin Magnussen. Kierowca Haasa aktualnie plasuje się na szóstym miejscu z wynikiem 1:18,769 oraz przebiegiem 119 kółek, największym w całej stawce.
Kwadrans po szesnastej oficjalny komunikat opublikował Mercedes, który potwierdził, że w W10 prowadzonym przez Bottasa pojawiły się problemy z ciśnieniem oleju. Ekipa chcąc zrozumieć przyczynę usterki, zdecydowała się na zainstalowanie zupełnie nowej jednostki napędowej, by dotychczasową poddać analizie. Mercedes zapowiada, że jeszcze dzisiaj powinniśmy ujrzeć Fina na torze.
Na dłuższy przejazd na mieszance C5 zdecydowano się w Williamsie. Mimo to rezultaty osiągane przez George'a Russella były dalekie od idealnych, a Ben Anderson z Autosportu informuje, że model FW42 nie prezentował się najlepiej w zakrętach numer siedem oraz osiem... Jego zdaniem, Brytyjczyk prowadzi bolid bardzo zachowawczo, nie mając do niego pełnego zaufania. Russell ma już na koncie 105 okrążeń, przebijając cały dorobek Williamsa z pierwszej tury testów. Urzędujący mistrz F2 jest również jedynym zawodnikiem obok Magnussena oraz Gasly'ego z trzycyfrowym przebiegiem.
Dwadzieścia minut przed siedemnastą na tor wrócił Sebastian Vettel. Zespół Ferrari zdecydował się na długi przejazd z wysokim poziomem paliwa, na co wskazuje seria okrążeń na poziomie 1:25. Tymczasem nieznacznie swoje tempo podkręcił Ricciardo za kierownicą Renault, który wskoczył na dziewiąte miejsce z czasem 1:20,107.
Przed nami ostatnia godzina jazd!
18:00 Tuż po 17:20 w spore osłupienie wprawił obserwatorów Lando Norris, który wrócił do akcji na najszybszej mieszance C5. Kierowca McLarena stopniowo poprawiał swoje rezultaty, aż o 17:27 znalazł się na czele z wynikiem 1:17,709! Mimo to dwadzieścia minut przed zakończeniem sesji Brytyjczyk po raz kolejny tego dnia spowodował czerwoną flagę. Norris zatrzymał się tuż za zakrętem numer dwa, prawdopodobnie z powodu usterki modelu MCL34.
Jeszcze przed zawieszeniem sesji swój nowy najlepszy wynik uzyskał Lance Stroll z Racing Point. Kanadyjczyk znalazł się na trzecim miejscu z czasem 1:17,824 na Pirelli C5. Trzynaście minut przed flagą w szachownicę kierowcy otrzymali pozwolenie na powrót do akcji. Jako pierwsi wyjechali Albon oraz Russell i Tajlandczyk wskoczył na szóstą lokatę, osiągając wynik 1:18,649. Reprezentant Toro Rosso korzystał wówczas z opon C5.
Po wymianie jednostki napędowej na ostatnie minuty wtorkowych testów wyjechał Valtteri Bottas. Fin wykonał przejazd liczący siedem okrążeń, podczas którego uzyskał jedenasty wynik - 1:20,167. Kierowca Mercedesa otrzymał ogumienie C2, natomiast zespół wykorzystał te kilka kółek do sprawdzenia podstawowych systemów przed jutrzejszymi jazdami.
Opony, na jakich uzyskano najlepsze czasy: Ricciardo, Bottas, Hamilton (C2), Gasly, Vettel, Leclerc, Hulkenberg (C3), Giovinazzi, Magnussen (C4), Norris, Stroll, Russell (C5)
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Witamy w relacji z pierwszego dnia drugiej tury przedsezonowych testów!
Po czterech dnia przerwy Formuła 1 wraca do zimowych przygotowań. Pierwszy etap pozwolił nam uzyskać odpowiedź na kilka pytań i wiemy, że Ferrari prezentuje bardzo mocną formę. Mimo to stajnia z Maranello musi mieć się na baczności, ponieważ Mercedes oraz Red Bull z pewnością nie uwolnili pełnego potencjału w swoich najnowszych konstrukcjach. Czy nastąpi to w najbliższych dniach? O tym dopiero będziemy mogli się przekonać.
Druga tura z pewnością będzie bardzo pracowita dla Williamsa. Legendarny zespół przez opóźnienia związane z procesem produkcji modelu FW42 stracił prawie trzy dni testów. Robert Kubica oraz George Russell w ubiegłą środę i czwartek pokonali łącznie 88 okrążeń, natomiast część strat udało się zniwelować w piątek w trakcie dnia filmowego. Pod względem realizacji programu Williams jest daleko w tyle za rywalami, którzy są w stanie sprawdzać limity nowych bolidów, podczas gdy stajnia z Grove koncentrowała się na działaniu systemów i weryfikacji danych z tunelu z rzeczywistością.
Według deklaracji wszystkich zespołów, na torze w Barcelonie powinniśmy zobaczyć dziś łącznie trzynastu kierowców. Na podział obowiązków zdecydowano się w Mercedesie, Ferrari oraz Renault. Pracę dla tych trzech zespołów rozpoczną odpowiednio Lewis Hamilton, Charles Leclerc oraz Nico Hulkenberg, natomiast popołudniu do kokpitów wskoczą Valtteri Bottas, Sebastian Vettel i Daniel Ricciardo.
W przypadku pozostałych ekip we wtorek z Red Bullem będzie współpracował Pierre Gasly, Kevin Magnussen z Haasem, Lando Norris z McLarenem, Lance Stroll z Racing Point, Antonio Giovinazzi z Alfą Romeo, Alexander Albon z Toro Rosso oraz George Russell z Williamsem.
Tradycyjnie relacja [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] będzie aktualizowana co godzinę. Na pierwszy wpis dotyczący wydarzeń z Circuit de Catalunya zapraszamy o 10:00!
10:00 Praca na torze w Barcelonie rozpoczęła się ekspresowo. Tuż po wywieszeniu zielonej flagi na tor wyjechało sześciu kierowców: Hulkenberg z Renault, Norris z McLarena, Giovinazzi z Alfy Romeo, Russell z Williamsa, Albon z Toro Rosso oraz Gasly z Red Bulla. Cały peleton po wykonaniu okrążenia instalacyjnego wrócił do mechaników, natomiast chwilę później do akcji wkroczyli Stroll z Racing Point, Magnussen z Haasa i Hamilton z Mercedesa.
Brytyjczyk już po dziesięciu minutach od rozpoczęcia sesji pojawił się w zestawieniu wyników z czasem 1:26,795. Na następnym kółku Hamilton wyśrubował swój wynik do 1:23,502. Kolejne próby na mieszance C5 były gorsze już o kilka dziesiątych sekundy. Warto podkreślić, że Mercedes przygotował na drugą turę mocno zmodyfikowany model W10. Tuż po opuszczeniu garażu fotoreporterzy uchwycili nowy nos, skrzydło, sekcje boczne, podłogę oraz T-Wing.
Mercedes running lots of updates this morning. Nose, frontwing, floor, sidepods, t-wing...#AMuS pic.twitter.com/JKtJxkLLmf
— Tobi Grüner 🏁 (@tgruener) 26 lutego 2019
Kolejne minuty przyniosły kolejne mierzone okrążenia ze strony pozostałych zawodników. O 9:25 na czele zestawienia znalazł się Pierre Gasly za kierownicą Red Bulla RB15, który okrążył Circuit de Catalunya w 1:19,973 na zestawie oznaczonym kodem C3. Dwadzieścia minut później Francuz podkręcił tempo i jego kolejny najlepszy czas wyniósł 1:19,323, by po chwili zejść do poziomu 1:19,021.
Bardzo małą aktywnością podczas pierwszej godziny jazd wykazał się Williams. Ekipa współpracująca dziś z Georgem Russellem przejechała zaledwie jedno okrążenie instalacyjne tuż po wywieszeniu zielonej flagi, by powrócić do akcji dopiero na osiem minut przed godziną dziesiątą. Brytyjczyk otrzymał do bolidu zestaw C5, na którym wykonał przejazd liczący trzy okrążenia. Zawodnik za kierownicą FW42 ustanowił czas 1:49,849, który jest daleki od reprezentatywnego.
Pod względem przebiegu na przeciwnym biegunie znalazło się Renault z Nico Hulkenbergiem, który pokonał szesnaście kółek i plasuje się na czwartym miejscu z czasem 1:21,728 (C3).
11:00 Pierwsze minuty po godzinie dziesiątej były bardzo pracowite dla wielu kierowców. Na tor powrócił Lando Norris za kierownicą McLarena, który ustanowił swój pierwszy czas tego dnia - 1:22,485. Brytyjczyk chwilę później uzyskał rezultat lepszy o 0,179 sekundy i plasuje się z nim na dziesiątym miejscu w tabeli.
Kwadrans po dziesiątej kolejnym najlepszym czasem tego dnia popisał się Pierre Gasly. Reprezentant Red Bulla zszedł do poziomu 1:18,647, wciąż korzystając z mieszanki C3. Mocne tempo na oponach C2 prezentował Lance Stroll, który wskoczył na trzecie miejsce z wynikiem 1:19,139. W przypadku pozostałych kierowców oraz zespołów koncentracja spoczywała na długich przejazdach.
Do godziny jedenastej rekordzistą pod względem przebiegu jest Lewis Hamilton, który 40 razy okrążył Circuit de Catalunya. Ekipa Mercedesa ma mnóstwo pracy, ponieważ tak jak już wcześniej informowaliśmy, na drugą turę testów przywiozła znacznie przebudowany model W10, wzbudzający gigantyczne zainteresowanie obserwatorów.
W przypadku Williamsa w dalszym ciągu program opiera się na krótkich przejazdach. George Russell pokonał do tej pory 20 kółek, w tym końcówkę na oponach C3. Brytyjczyk tuż przed jedenastą poprawił swój czas na 1:21,102 i wskoczył na ósme miejsce w tabeli. Na bolidzie FW42 można dostrzec wiele małych kamer, które obserwują pracę poszczególnych elementów. Cierpliwie czekamy na konkrety ze strony stajni z Grove...
12:00 Pierwszy kwadrans po godzinie jedenastej stał pod znakiem długich przejazdów. Lance Stroll oraz Nico Hulkenberg sprawdzali najnowsze konstrukcje na oponach C2, czyli jednej z najtwardszych dostępnych mieszanek.
O 11:18 na Circuit de Catalunya została wywieszona pierwsza tego dnia czerwona flaga. W zakręcie numer trzy z toru wypadł Lando Norris z McLarena. Brytyjczyk utknął w żwirowej pułapce i konieczna była interwencja porządkowych, którzy stawili się w miejscu incydentu z lawetą. Dokładnie piętnaście minut później sesja została wznowiona i jako pierwszy na torze zjawił się Alexander Albon z Toro Rosso, któremu założono ogumienie C3. Tajlandczyk obok Charlesa Leclerca z Ferrari jest póki co najmniej aktywnym kierowcą podczas pierwszego dnia drugiej tury testów.
Dwadzieścia pięć minut przed godziną dwunastą na tor powrócił Williams. George Russell wyjechał FW42 pomalowanym farbą flow-viz, która ma na celu wskazać jak przepływa powietrze przez bolid. Brytyjczyk korzystając z opon C3 zdołał poprawić swój dotychczasowy rezultat, umacniając się na ósmym miejscu w tabeli z czasem 1:20,724. Po trzech godzinach od rozpoczęcia sesji przebieg stajni z Grove wynosi 31 okrążeń.
Tymczasem Ferrari informuje, że mała aktywność na torze jest spowodowana tym, iż zespół
musi sprawdzić kilka rzeczy. Dotychczas Charles Leclerc pokonał tylko sześć kółek za kierownicą SF90H. Według Autosportu, stajnia z Maranello musiała dokonać inspekcji układu chłodzenia.
13:00 Punktualnie o 12:00 po wielogodzinnej przerwie na tor powrócił Charles Leclerc. Monakijczyk od razu zabrał się za szybkie kółka i po kilku minutach wskoczył na trzecie miejsce w tabeli z wynikiem 1:19,071 na oponach C3. Podczas kolejnych prób reprezentant Ferrari wyśrubował swój czas do poziomu 1:18,651 i plasuje się na drugiej lokacie z przebiegiem 29 okrążeń.
Siedemnaście minut przed przerwą na lunch doszło do zmiany lidera zestawienia najlepszych czasów okrążeń. Reprezentant Alfy Romeo - Antonio Giovinazzi, na mieszance C4 uzyskał rezultat 1:18,589, spychając na drugie miejsce Pierre'a Gasly. Z kolei Mercedes postanowił odnieść się do pakietu poprawek przygotowanego na drugą turę testów. Mistrzowie świata ujawnili, że obecnie sprawdzana specyfikacja jest tą właściwą i ujrzymy ją podczas pierwszej rundy sezonu w Australii.
Tymczasem coraz lepiej wygląda sytuacja w Williamsie. Pod koniec pierwszej części dnia George Russell zabrał się za ustanawianie szybkich kółek i o 12:36 wskoczył na szóste miejsce z wynikiem 1:19,662 ustanowionym na Pirelli C5. Dotychczasowy przebieg Brytyjczyka wynosi 46 okrążeń.
Do przerwy na lunch najbardziej aktywnym kierowcą był Kevin Magnussen z Haasa. Amerykańska ekipa pod koniec pierwszej połowy dnia skoncentrowała się na długich przejazdach i jak na razie jej licznik zatrzymał się na 84 kółkach. Czyżby Haas wreszcie uporał się z problemami technicznymi?
My tymczasem żegnamy się z Wami na dwie godziny. Przed zespołami przerwa na lunch, więc zapraszamy na kolejną aktualizację z testów w Barcelonie o 15:00!
15:00 Pięć minut po wznowieniu sesji jako pierwszy wyjechał na tor George Russell w Williamsie. Brytyjczyk korzystał z opon C3 i od razu zdecydował się na mierzone okrążenie - 1:29,159. Kolejny rezultat juniora Mercedesa był na poziomie 1:20, a za chwilę zjechał do garażu. Mimo to Russell już po kilku minutach był z powrotem w akcji, kontynuując prace rozwojowe nad FW42. Póki co wtorkowe jazdy Williamsa nie wyglądają najgorzej...
Na większy ruch na torze musieliśmy poczekać prawie pół godziny. Po Russellu do pracy zabrali się Albon z Toro Rosso oraz Stroll z Racing Point. Po chwili dołączył do nich Sebastian Vettel, który wskoczył za Leclerca do Ferrari SF90H. Mimo to Niemiec musiał szybko przerwać jazdę, ponieważ na torze wywieszono czerwoną flagę. O 14:30 w zakręcie numer trzy zatrzymał się Valtteri Bottas, który z kolei przejął bolid od Lewisa Hamiltona. Wszystko wskazuje na to, że Mercedes napotkał problemy techniczne z modelem W10.
Z kolei McLaren poinformował, że sprawca pierwszej tego dnia czerwonej flagi - Lando Norris, wypadł z toru w trzecim zakręcie z powodu usterki hydrauliki. Bolid MCL34 stracił całe ciśnienie
w układzie, lecz wkrótce usterka ma być zażegnana i 19-latek wróci do pracy.
O 14:48 testy zostały wznowione, a swoje garaże od razu opuścili Russell, Albon, Norris oraz po raz pierwszy tego dnia Daniel Ricciardo w Renault. Australijczyk zastąpił Nico Hulkenberga, który rano przejechał 80 okrążeń. Wkrótce do tego grona dołączyli Sebastian Vettel na Pirelli C3, a także lider zestawienia - Antonio Giovinazzi, który otrzymał najtwardszy zestaw C1.
16:00 O 15:17 po raz czwarty tego dnia doszło do zmiany lidera tabeli z najlepszymi czasami okrążeń. Sebastian Vettel na mieszance C3 przejechał Circuit de Catalunya w 1:18,206. Piętnaście minut później jeszcze lepszym wynikiem popisał się Pierre Gasly. Francuz, który podczas pierwszej części zajęć był na czele przez kilka godzin, pojechał szybciej od Vettela o pół sekundy - 1:17,715. Nowy kierowca Red Bulla podobnie jak Niemiec korzystał z opon C3.
Pozostali zawodnicy głównie koncentrowali się na długich przejazdach z większym poziomem paliwa. Pewnym wyjątkiem był Lance Stroll za kierownicą Racing Point RP19, wskakując przed Giovinazziego na trzecie miejsce z wynikiem 1:18,519 na Pirelli C3.
Dobrą passę podtrzymuje Williams, który kontynuuje kręcenie wysokiego przebiegu. George Russell ma już na koncie 86 okrążeń, a jego ostatnie rezultaty są na poziomie 1:24-26. Stajnia z Grove kontynuuje poznawanie modelu FW42... Kwadrans przed szesnastą swój najlepszy czas tego dnia uzyskał Sebastian Vettel, umacniając się na drugim miejscu z wynikiem 1:17,259, także na ogumieniu C3.
Pod względem największej aktywności na czele utrzymuje się Haas. Stajnia z Kannapolis zbliża się do bariery stu okrążeń. Na tę chwilę Kevin Magnussen okrążył obiekt w Barcelonie 99 razy.
17:00 Tuż po godzinie szesnastej barierę stu okrążeń pokonał Kevin Magnussen. Kierowca Haasa aktualnie plasuje się na szóstym miejscu z wynikiem 1:18,769 oraz przebiegiem 119 kółek, największym w całej stawce.
Kwadrans po szesnastej oficjalny komunikat opublikował Mercedes, który potwierdził, że w W10 prowadzonym przez Bottasa pojawiły się problemy z ciśnieniem oleju. Ekipa chcąc zrozumieć przyczynę usterki, zdecydowała się na zainstalowanie zupełnie nowej jednostki napędowej, by dotychczasową poddać analizie. Mercedes zapowiada, że jeszcze dzisiaj powinniśmy ujrzeć Fina na torze.
Na dłuższy przejazd na mieszance C5 zdecydowano się w Williamsie. Mimo to rezultaty osiągane przez George'a Russella były dalekie od idealnych, a Ben Anderson z Autosportu informuje, że model FW42 nie prezentował się najlepiej w zakrętach numer siedem oraz osiem... Jego zdaniem, Brytyjczyk prowadzi bolid bardzo zachowawczo, nie mając do niego pełnego zaufania. Russell ma już na koncie 105 okrążeń, przebijając cały dorobek Williamsa z pierwszej tury testów. Urzędujący mistrz F2 jest również jedynym zawodnikiem obok Magnussena oraz Gasly'ego z trzycyfrowym przebiegiem.
Dwadzieścia minut przed siedemnastą na tor wrócił Sebastian Vettel. Zespół Ferrari zdecydował się na długi przejazd z wysokim poziomem paliwa, na co wskazuje seria okrążeń na poziomie 1:25. Tymczasem nieznacznie swoje tempo podkręcił Ricciardo za kierownicą Renault, który wskoczył na dziewiąte miejsce z czasem 1:20,107.
Przed nami ostatnia godzina jazd!
18:00 Tuż po 17:20 w spore osłupienie wprawił obserwatorów Lando Norris, który wrócił do akcji na najszybszej mieszance C5. Kierowca McLarena stopniowo poprawiał swoje rezultaty, aż o 17:27 znalazł się na czele z wynikiem 1:17,709! Mimo to dwadzieścia minut przed zakończeniem sesji Brytyjczyk po raz kolejny tego dnia spowodował czerwoną flagę. Norris zatrzymał się tuż za zakrętem numer dwa, prawdopodobnie z powodu usterki modelu MCL34.
Jeszcze przed zawieszeniem sesji swój nowy najlepszy wynik uzyskał Lance Stroll z Racing Point. Kanadyjczyk znalazł się na trzecim miejscu z czasem 1:17,824 na Pirelli C5. Trzynaście minut przed flagą w szachownicę kierowcy otrzymali pozwolenie na powrót do akcji. Jako pierwsi wyjechali Albon oraz Russell i Tajlandczyk wskoczył na szóstą lokatę, osiągając wynik 1:18,649. Reprezentant Toro Rosso korzystał wówczas z opon C5.
Po wymianie jednostki napędowej na ostatnie minuty wtorkowych testów wyjechał Valtteri Bottas. Fin wykonał przejazd liczący siedem okrążeń, podczas którego uzyskał jedenasty wynik - 1:20,167. Kierowca Mercedesa otrzymał ogumienie C2, natomiast zespół wykorzystał te kilka kółek do sprawdzenia podstawowych systemów przed jutrzejszymi jazdami.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lando Norris (4) | McLaren Renault MCL34 | 80 | 1:17,709 | |||
2 | Pierre Gasly (10) | Red Bull Honda RB15 | 136 | 1:17,715 | 0,006 | 0,006 | |
3 | Lance Stroll (18) | Racing Point Mercedes RP19 | 82 | 1:17,824 | 0,115 | 0,109 | |
4 | Sebastian Vettel (5) | Ferrari SF90 | 81 | 1:17,925 | 0,216 | 0,101 | |
5 | Antonio Giovinazzi (99) | Alfa Romeo Ferrari C38 | 99 | 1:18,589 | 0,880 | 0,664 | |
6 | Alexander Albon (23) | Toro Rosso Honda STR14 | 103 | 1:18,649 | 0,940 | 0,060 | |
7 | Charles Leclerc (16) | Ferrari SF90 | 29 | 1:18,651 | 0,942 | 0,002 | |
8 | Kevin Magnussen (20) | Haas Ferrari VF-19 | 130 | 1:18,769 | 1,060 | 0,118 | |
9 | George Russell (63) | Williams Mercedes FW42 | 119 | 1:19,662 | 1,953 | 0,893 | |
10 | Daniel Ricciardo (3) | Renault R.S.19 | 77 | 1:20,107 | 2,398 | 0,445 | |
11 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W10 | 7 | 1:20,167 | 2,458 | 0,060 | |
12 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W10 | 83 | 1:20,332 | 2,623 | 0,165 | |
13 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.19 | 80 | 1:20,348 | 2,639 | 0,016 |
KOMENTARZE