Gasly: Wypadek był efektem mojego błędu

Nowy kierowca Red Bulla określił incydent z testów jako jeden z najpoważniejszych w karierze
28.02.1920:12
Mateusz Szymkiewicz
1869wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pierre Gasly przyznał, że wypadek podczas siódmego dnia testów był efektem jego błędu.

Francuz podczas popołudniowej części jazd wypadł z toru w zakręcie numer dziewięć, poważnie rozbijając Red Bulla RB15. Dla kierowcy oraz zespołu oznaczało to przedwczesne przerwanie programu testowego.

Mimo początkowych sugestii, że incydent mogła spowodować awaria bolidu, Gasly potwierdził, iż znalazł się poza torem przez własny błąd. 22-latek został skierowany do centrum medycznego, gdzie nie wykryto u niego żadnych obrażeń. Wszystko ze mną w porządku. Jestem nieco wstrząśnięty, ale popełniłem błąd w dziewiątym zakręcie i widzieliście co się stało. To był dosyć spory wypadek, jeden z największych jakie miałem. Mechaników czeka długa noc, za co ich przepraszam - powiedział Francuz.

Gasly, który miał już wypadek drugiego dnia zimowych przygotowań, zaprzeczył, jakoby kolejny incydent był spowodowany brakiem zaufania do bolidu RB15. Pojechałem za szeroko o 10-15 centymetrów, po czym straciłem kontrolę wchodząc w zakręt. To było dosyć spore uderzenie, ale skupimy się na całej pracy wykonanej w ciągu czterech dni. Mamy sporo do przeanalizowania. Mamy dobry bolid i musimy sprawić, by był jeszcze lepszy w Melbourne.

Kierowca Red Bulla poproszony o skomentowanie przebiegu testów, podczas których przejechał 439 okrążeń, odpowiedział: Udało nam się pokonać sporą liczbę kółek w trakcie czterech dni. Sprawdziliśmy wiele rzeczy, a dzisiaj koncentrowaliśmy się bardziej na osiągach. Dużo się nauczyliśmy, teraz musimy przyjrzeć się zebranym informacjom. Mamy sporo do zrobienia przed Melbourne, ale jesteśmy całkiem zadowoleni.

KOMENTARZE

6
sneer
01.03.2019 11:00
Ok, ale mógł przynajmniej werbalnie poudawać (jak np. Bottas), że jest inaczej.
Foryster
01.03.2019 09:11
A jakie miał wyjście? To był warunek jego zatrudnienia:D Wingman contract i tyle.
sneer
01.03.2019 09:03
Uczy się nowego bolidu, zdarza się. Ale generalnie martwi mnie co innego - chłop już przed sezonem zaakceptował bycie nr2.
marek84
01.03.2019 07:18
Przynajmniej ma cohones żeby się przyznać do błędu.
mbwrobel
28.02.2019 09:42
Co chcesz od jego regularności rozbijania? :D
marios76
28.02.2019 08:48
W sumie to sie clopak rozbija jak Verstappen. ;) Red Bull moze zatesknic za regularoscia Ricciardo.