Sainz odniósł się do komentarzy Marko o słabej formie McLarena
Hiszpan jest optymistycznie nastawiony do szans zespołu po produktywnych testach.
07.03.1909:51
1635wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz postanowił odnieść się do niedawnej wypowiedzi Helmuta Marko, który stwierdził, że McLaren będzie rywalizował na końcu stawki.
Według doradcy Red Bulla, najsłabszą formę podczas zimowych testów zaprezentowały zespoły Williams oraz McLaren. Mimo to ze zdaniem swojego byłego przełożonego nie zgadza się Carlos Sainz, który dołączył w tym sezonie do stajni z Woking. Hiszpan uważa, że środek stawki dzielą zbyt małe różnice, by przewidywać konkretny układ sił.
Carlos Sainz postanowił odnieść się do niedawnej wypowiedzi Helmuta Marko, który stwierdził, że McLaren będzie rywalizował na końcu stawki.
Według doradcy Red Bulla, najsłabszą formę podczas zimowych testów zaprezentowały zespoły Williams oraz McLaren. Mimo to ze zdaniem swojego byłego przełożonego nie zgadza się Carlos Sainz, który dołączył w tym sezonie do stajni z Woking. Hiszpan uważa, że środek stawki dzielą zbyt małe różnice, by przewidywać konkretny układ sił.
Każdy ma prawo do swoich opinii oraz przewidywań- powiedział 24-latek.
Wszyscy robili to w trakcie dwóch tygodni testów i jestem pewny, że liczby, do których dotarł [Marko], pozwoliły mu to powiedzieć. Nie mam mu jednak nic do zarzucenia. Mogę jedynie powiedzieć, że nie wiem gdzie konkretnie znajdujemy się w stawce. Pokonaliśmy jednak znacznie więcej okrążeń niż w poprzednich latach.
Zdaję sobie sprawę, że na czele są trzy zespoły, a środek stawki jest ekstremalnie blisko siebie. Określenie, czy jesteśmy na szóstym lub dziewiątym miejscu jest niemożliwe. Mimo to wiem, gdzie mniej więcej każdy jest i wygląda to podobnie jak przed rokiem. Kieruję się przeczuciem i w ubiegłym sezonie miałem wrażenie, że Haas jest o krok przed środkiem stawki, a teraz mogą sprawić jeszcze większą niespodziankę. Reszta jest bardzo blisko siebie. Tracimy do liderów około sekundy, lecz musimy być cierpliwi. Nie wiemy co Renault, Alfa Romeo oraz Racing Point przywiozą do Melbourne.