Norris: Mój występ w Q3 nie był jednorazowym wypadkiem

Brytyjczyk przyznaje jednak, że McLaren nie zawsze będzie walczył na tak wysokim poziomie.
16.03.1909:18
Nataniel Piórkowski
1043wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris z McLarena zapewnia, że zrobi wszystko, aby jego świetny występ w kwalifikacjach do Grand Prix Australii nie okazał się jednorazowym sukcesem.

Dziewiętnastolatek kończył każdą z trzech sesji treningowych na osiemnastym miejscu, ale w kwalifikacjach awansował do Q3 i zapewnił sobie ósme pole na starcie do niedzielnego wyścigu w Melbourne.

W Q1 użyłem trzech kompletów miękkich opon. Naszym celem było spróbować awansować do Q2. To poszło nam całkiem dobrze. Później w Q2 zaliczyłem kolejne dobre kółko i wskoczyłem do Q3. Tam skończyłem walkę z ósmym czasem - wyjaśniał spokojnie tegoroczny debiutant.

Brytyjczyk zdradził, że był bardzo podenerwowany swą pierwszą sesją kwalifikacyjną w F1. Podkreślił jednak, że osiągnięty przez niego wynik ma olbrzymie znaczenie dla McLarena. To najlepszy rezultat wywalczymy w kwalifikacjach przez kierowcę stajni z Woking od ubiegłorocznego Grand Prix Monako, gdzie Alonso ukończył czasówkę na siódmej pozycji.

To coś wspaniałego. Widzimy, że mamy możliwość walki o takie wyniki i że w pewnym sensie zostawiliśmy za sobą ubiegły sezon. Wciąż nie tak bardzo, jak byśmy tego chcieli, ale jednak. Czuję, że zmaksymalizowałem dzisiaj każdy obszar - może nie do końca, ale do pewnego stopnia.

Jutro czeka mnie długi wyścig. Musimy mocno się postarać, aby utrzymać poziom z Q3. Dzisiejszy wynik nie był jednorazowym wypadkiem, ale mam świadomość, że nie stanie się on dla nas normą. Z tego względu muszę go sobie cenić.