Abiteboul: Awarie Renault są frustrujące i nieakceptowalne
Francuz dodał, że jego ekipa musi zareagować i skupić swoją uwagę na niezawodności.
01.04.1910:48
2662wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Renault - Cyril Abiteboul dał jasno do zrozumienia, że awarie do jakich doszło w bolidach Daniela Ricciardo i Nico Hulkenberga są frustrujące i nieakceptowalne.
W ciągu zaledwie kilku sekund Renault straciło oba bolidy na 54. okrążeniu Grand Prix Bahrajnu. Już w trakcie treningów zespół doświadczył problemów z jednostką napędową - przeszkodziły one między innymi Hulkenbergowi w awansie do drugiego bloku czasówki.
Abiteboul przyznał, że zespół ma za sobą
Zarówno Ricciardo jak i Hulkenberg zajmowali w tym czasie miejsca w pierwszej dziesiątce i mieli szansę na zdobycie punktów.
Sędziowie nie podjęli żadnych działań wobec Ricciardo, który po opuszczeniu kokpitu nie zamontował w nim z powrotem kierownicy. Światełko nad kokpitem paliło się na czerwono, co oznaczało, że bolid nie jest bezpieczny.
Szef Renault - Cyril Abiteboul dał jasno do zrozumienia, że awarie do jakich doszło w bolidach Daniela Ricciardo i Nico Hulkenberga są frustrujące i nieakceptowalne.
W ciągu zaledwie kilku sekund Renault straciło oba bolidy na 54. okrążeniu Grand Prix Bahrajnu. Już w trakcie treningów zespół doświadczył problemów z jednostką napędową - przeszkodziły one między innymi Hulkenbergowi w awansie do drugiego bloku czasówki.
Abiteboul przyznał, że zespół ma za sobą
bardzo zły start sezonu.
Podobnie jak w Melbourne, nasze kwalifikacje w Bahrajnie zostały skomplikowane drobnymi problemami z elektroniką, które pojawiły się w obu bolidach. Dzisiaj tuż przed metą obaj nasi kierowcy musieli wycofać się z rywalizacji. Doświadczaliśmy już wcześniej podobnych usterek, ale niestety w Bahrajnie nie udało nam się z nimi uporać- wyjaśniał.
Zarówno Ricciardo jak i Hulkenberg zajmowali w tym czasie miejsca w pierwszej dziesiątce i mieli szansę na zdobycie punktów.
Te problemy są frustrujące i nieakceptowalne. Obaj nasi kierowcy zaprezentowali wysoką formę zarówno na pojedynczym okrążeniu jak i w warunkach wyścigowych. Francuz dodał, że jego ekipa musi
zareagować i skupić swoją uwagę na niezawodności.
Sędziowie nie podjęli żadnych działań wobec Ricciardo, który po opuszczeniu kokpitu nie zamontował w nim z powrotem kierownicy. Światełko nad kokpitem paliło się na czerwono, co oznaczało, że bolid nie jest bezpieczny.
Zespół poinstruował kierowcę, aby wyłączył jednostkę napędową oraz systemy elektryczne i wyskoczył z kokpitu. Kierowca otrzymał również polecenie, aby nie dotykać bolidu Sędziowie uznali, że jest to normalna procedura bezpieczeństwa stosowana w takich okolicznościach. Ma ona zapobiec ewentualnemu porażeniu prądem. Kierowca czuł, że ponowny montaż kierownicy byłby zbyt niebezpieczny.