Hamilton: Naszym priorytetem powinna być poprawa ścigania
Brytyjczyk uważa, że F1 nie powinna koncentrować się nad utrudnianiem prowadzenia bolidów.
25.07.1911:07
655wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uważa, że F1 powinna stawiać za priorytet poprawę ścigania, a nie dążenie ku temu, by bolidy były bardziej wymagające w prowadzeniu.
Ostateczna wersja regulacji, które wejdą w życie od 2021 roku, zostanie zaprezentowana przed końcem października. Hamilton aktywnie bierze udział w rozmowach na temat nowych przepisów - w ubiegłym miesiącu wziął udział w spotkaniu w Paryżu, reprezentując wspólnie z Nico Hulkenbergiem wszystkich kierowców F1.
Daniel Ricciardo z Renault także przyznał, że obecne bolidy utrudniają kierowcom walkę na torze.
Lewis Hamilton uważa, że F1 powinna stawiać za priorytet poprawę ścigania, a nie dążenie ku temu, by bolidy były bardziej wymagające w prowadzeniu.
Ostateczna wersja regulacji, które wejdą w życie od 2021 roku, zostanie zaprezentowana przed końcem października. Hamilton aktywnie bierze udział w rozmowach na temat nowych przepisów - w ubiegłym miesiącu wziął udział w spotkaniu w Paryżu, reprezentując wspólnie z Nico Hulkenbergiem wszystkich kierowców F1.
Teraz najważniejsze jest to, że po raz pierwszy odkąd dołączyłem do Formuły 1 kierowcy są naprawdę zjednoczeni. Tworzymy pewnego rodzaju unię - współpracujemy z FIA i mamy nadzieję, że będziemy mieć pozytywny wpływ na nowe przepisy.
Na pewno są pewne subtelne zmiany, które można byłoby wprowadzić, aby prowadzenie bolidów stało się nieco bardziej wymagające niż ma to miejsce obecnie. Oczywiście tymi konstrukcjami wcale nie jeździ nam się aż tak łatwo. Nie jest tak, że musimy całkowicie rezygnować ze wspomagania kierownicy. Jeśli już, to powinniśmy może ograniczyć efekt jego działania, o ile zajdzie taka konieczność.
Teraz nie ma takiej konieczności, bo i tak nic to nie zmieni. Moim zdaniem jest mnóstwo innych aspektów. Widowisko byłoby lepsze, gdybyśmy mogli jechać bliżej siebie. To poprawiłoby ściganie. Uważam, że na tym powinniśmy się koncentrować.
Daniel Ricciardo z Renault także przyznał, że obecne bolidy utrudniają kierowcom walkę na torze.
Są dwa problemy. Gdy zbliżasz się do rywala tracisz sporą część docisku, a twoje opony zaczynają się przegrzewać. Później tracisz przyczepność. Walczymy z dwoma negatywnymi czynnikami. To na pewno nam nie pomaga.