Wyścigi o Grand Prix Bahrajnu i Wietnamu zostały odwołane
Z komunikatu Formuły 1 dowiadujemy się, że sezon może ruszyć dopiero pod koniec maja.
13.03.2013:54
3737wyświetlenia
Embed from Getty Images
Władze Formuły 1 potwierdziły, że wyścigi o Grand Prix Bahrajnu oraz Wietnamu nie odbędą się w pierwotnych terminach.
W nocy z czwartku na piątek ogłoszono, że pierwsza eliminacja sezonu w Melbourne nie dojdzie do skutku, ze względu na pandemię koronawirusa. Z kolei teraz potwierdzono, że zmagania na obiektach Sakhir oraz w Hanoi zostały odroczone, o czym zadecydowało Liberty Media i FIA w porozumieniu z promotorami.
Odwołanie wszystkich pierwszych czterech zamorskich wyścigów oznacza, że sezon 2020 teoretycznie może wystartować w Holandii. Mimo to ze względu na coraz gorszą sytuację z koronawirusem w Europie,
Według informacji Motorsport.com, bardzo poważnie branym pod uwagę scenariuszem jest rozpoczęcie zmagań od czerwcowego Grand Prix Azerbejdżanu. Z kolei Auto Motor und Sport podaje, iż najbliższe mistrzostwa mogą przeciągnąć się do 2021 roku, a nowe regulaminy zadebiutują dopiero w sezonie 2022. W tej sytuacji zrezygnowanoby z letniej przerwy, a obowiązkowa dwutygodniowa przerwa dla zespołów odbyłaby się w kwietniu.
Tegoroczne Grand Prix Bahrajnu miało zostać rozegrane bez udziału publiczności, natomiast zmagania na ulicznym torze w stolicy Wietnamu miały zaliczyć swój debiut w Formule 1. Chiny, które miały gościć czwartą eliminację tegorocznego sezonu, wypadły z kalendarza jeszcze przed startem zimowych testów.
Władze Formuły 1 potwierdziły, że wyścigi o Grand Prix Bahrajnu oraz Wietnamu nie odbędą się w pierwotnych terminach.
W nocy z czwartku na piątek ogłoszono, że pierwsza eliminacja sezonu w Melbourne nie dojdzie do skutku, ze względu na pandemię koronawirusa. Z kolei teraz potwierdzono, że zmagania na obiektach Sakhir oraz w Hanoi zostały odroczone, o czym zadecydowało Liberty Media i FIA w porozumieniu z promotorami.
Globalna sytuacja dotycząca choroby COVID-19 jest bardzo trudna do przewidzenia i jasne jest, że potrzebujemy czasu na to, by ocenić sytuację i podjąć właściwe decyzje. Dokonaliśmy tego wyboru wspólnie z FIA oraz promotorami, by zapewnić bezpieczeństwo każdemu zaangażowanemu w Formułę 1, a także kibicom- powiedział Chase Carey, szef Formuły 1.
Odwołanie wszystkich pierwszych czterech zamorskich wyścigów oznacza, że sezon 2020 teoretycznie może wystartować w Holandii. Mimo to ze względu na coraz gorszą sytuację z koronawirusem w Europie,
sytuacja ma być regularnie analizowanai najwcześniejszym terminem rozpoczęcia mistrzostw może być koniec maja. Ponadto nie opublikowano żadnych informacji na temat tego, kiedy potencjalnie Australia, Bahrajn, Wietnam oraz Chiny mogłyby wrócić do harmonogramu.
Według informacji Motorsport.com, bardzo poważnie branym pod uwagę scenariuszem jest rozpoczęcie zmagań od czerwcowego Grand Prix Azerbejdżanu. Z kolei Auto Motor und Sport podaje, iż najbliższe mistrzostwa mogą przeciągnąć się do 2021 roku, a nowe regulaminy zadebiutują dopiero w sezonie 2022. W tej sytuacji zrezygnowanoby z letniej przerwy, a obowiązkowa dwutygodniowa przerwa dla zespołów odbyłaby się w kwietniu.
Tegoroczne Grand Prix Bahrajnu miało zostać rozegrane bez udziału publiczności, natomiast zmagania na ulicznym torze w stolicy Wietnamu miały zaliczyć swój debiut w Formule 1. Chiny, które miały gościć czwartą eliminację tegorocznego sezonu, wypadły z kalendarza jeszcze przed startem zimowych testów.