Tylko trzy zespoły deklarowały chęć udziału w GP Australii

Stanowczy sprzeciw dla organizacji wyścigu wyraziły ekipy Mercedesa, Ferrari i Renault.
13.03.2001:01
Nataniel Piórkowski
5481wyświetlenia


Tylko trzy zespoły wyraziły wolę uczestnictwa w Grand Prix Australii.

Ekipami tymi były Red Bull Racing, AlphaTauri i Racing Point. Wysoki rangą przedstawiciel jednego ze wspomnianych zespołów, miał powiedzieć w rozmowie z portalem motorsport.com: Jesteśmy tu po to, by się ścigać.

Stanowiska poszczególnych zespołów zostały zaprezentowane podczas spotkania z dyrektorem sportowym F1 - Rossem Brawnem. Do spotkania doszło niedługo po tym, jak McLaren poinformował o wycofaniu się z Grand Prix Australii po tym, jak u jednego z mechaników została wykryta infekcja koronawirusem.

Zdecydowana większość stajni miała domagać się odwołania wyścigu. Christian Horner, Franz Tost oraz Otmar Szafnauer zakomunikowali jednak, że ich teamy deklarują udział w Grand Prix o ile odpowiednie władze nie uznają, iż wyścig nie może dojść do skutku ze względu na obawy o zdrowie publiczne.

Zdecydowany sprzeciw dla organizacji Grand Prix Australii wyraziły trzy zespoły bezpośrednio powiązane z koncernami motoryzacyjnymi - Mercedes, Ferrari i Renault.

Wyniki głosowania doprowadziły do negocjacji pomiędzy F1, FIA oraz rządem stanu Wiktoria. Podczas rozmów próbowano ustalić dalsze kroki - między innymi kwestię refundacji kosztów poniesionych przez fanów przy zakupie biletów, ale także to, kto poniesie odpowiedzialność za decyzję o odwołaniu wyścigu i związane z nią konsekwencje finansowe. Z tego względu oficjalne ogłoszenie anulowania wyścigu przeciągnęło się aż do piątkowego poranka.