Vasseur: F1 musi się zjednoczyć, by utrzymać wszystkie zespoły
Szef Alfy Romeo uważa, że sport stawia czoła większemu kryzysowi niż w 2008 roku.
28.03.2008:41
420wyświetlenia
Embed from Getty Images
Frederic Vasseur stojący na czele Alfy Romeo uważa, że Formuła 1 musi się zjednoczyć, ponieważ w innym wypadku spora część zespołów może zniknąć ze stawki.
Pandemia koronawirusa doprowadziła do odwołania pierwszych ośmiu eliminacji sezonu 2020, natomiast wyścigi w Kanadzie oraz Francji, które mogą otworzyć teraz zmagania, znajdują się pod znakiem zapytania. W tej sytuacji nadchodzące mistrzostwa mogą być jednymi z najkrótszych w historii.
Koronawirus jest ciosem nie tylko dla zespołów, ale również dla całej Formuły 1. Akcje sportu drastycznie straciły na wartości i JP Morgan ma wątpliwości, czy Liberty Media wywiąże się z zobowiązań dotyczących długu wynoszącego 3 miliardy dolarów.
Frederic Vasseur stojący na czele Alfy Romeo uważa, że Formuła 1 musi się zjednoczyć, ponieważ w innym wypadku spora część zespołów może zniknąć ze stawki.
Pandemia koronawirusa doprowadziła do odwołania pierwszych ośmiu eliminacji sezonu 2020, natomiast wyścigi w Kanadzie oraz Francji, które mogą otworzyć teraz zmagania, znajdują się pod znakiem zapytania. W tej sytuacji nadchodzące mistrzostwa mogą być jednymi z najkrótszych w historii.
To jest największy kryzys, nie potrafię sobie przypomnieć, by Formuła 1 kiedykolwiek stawiała czoła większemu wyzwaniu. Musieliśmy już odroczyć jedną trzecią zaplanowanych wyścigów, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Koronawirus jest wielkim ciosem dla zespołów i musimy zareagować- powiedział Frederic Vasseur dla Canal Plus.
Formuła 1 mocno ucierpiała przez kryzys finansowy z 2008 roku. Trzech lub czterech producentów zdecydowało się od tego momentu na odejście z F1, więc myślenie, że to się nie powtórzy jest błędne. Ze względu na brak wyścigów w pewnym momencie zostanie ucięty przepływ pieniędzy od właściciela praw komercyjnych. Musimy rozejrzeć się za rozwiązaniem. Jeżeli nie zareagujemy odpowiednio, nadchodzące miesiące będą bardzo trudne.
Koronawirus jest ciosem nie tylko dla zespołów, ale również dla całej Formuły 1. Akcje sportu drastycznie straciły na wartości i JP Morgan ma wątpliwości, czy Liberty Media wywiąże się z zobowiązań dotyczących długu wynoszącego 3 miliardy dolarów.
Każdy musi zdać sobie sprawę z tego, że płyniemy na tej samej łodzi- kontynuuje Vasseur.
Musimy pozostać bardzo blisko siebie, co nie zawsze rozumieją duże zespoły. Na szczęście widzę, że podejmujemy właściwe kroki. Ekipy szybko zgodziły się na odroczenie nowych regulaminów. Decyzje, które trzy miesiące temu byłyby kontrowersyjne, teraz są logiczne. Istnieje droga, którą możemy podążać. W innym wypadku stawką będzie przetrwanie zespołów. Uda się, jeżeli wszyscy będą współpracowali, to jest naga prawda.