Ferrari grozi odejściem z F1 przy obniżeniu wydatków do 100 milionów
Stajnia z Maranello uważa, że obniżenie granicy ze 175 do 145 milionów już jest wyzwaniem.
23.04.2011:06
1038wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mattia Binotto grozi, że Ferrari może zdecydować się na odejście z Formuły 1, jeżeli władze sportu podejmą decyzję o obniżeniu rocznych wydatków do poziomu 100 milionów dolarów.
Początkowo od 2021 roku górny limit miał wynosić 175 milionów dolarów, jednakże pandemia koronawirusa i związany z nią kryzys skłonił wszystkie strony do obniżenia go do poziomu 145 milionów. Mimo to mniejsze stajnie wzywają do jeszcze bardziej radykalnych cięć kosztów, licząc się z mniejszymi wpływami za skrócony sezon 2020.
Włoch uważa, że zbyt mocne cięcia kosztów zatrą granicę między Formułą 1 a juniorskimi kategoriami.
Binotto zgadza się z Christianem Hornerem, który zaproponował powrót do klienckich samochód przez mniejsze ekipy.
Mattia Binotto grozi, że Ferrari może zdecydować się na odejście z Formuły 1, jeżeli władze sportu podejmą decyzję o obniżeniu rocznych wydatków do poziomu 100 milionów dolarów.
Początkowo od 2021 roku górny limit miał wynosić 175 milionów dolarów, jednakże pandemia koronawirusa i związany z nią kryzys skłonił wszystkie strony do obniżenia go do poziomu 145 milionów. Mimo to mniejsze stajnie wzywają do jeszcze bardziej radykalnych cięć kosztów, licząc się z mniejszymi wpływami za skrócony sezon 2020.
Poziom 145 milionów dolarów już jest nowym i wymagającym zagadnieniem, w porównaniu do tego, co ustaliliśmy w czerwcu- powiedział Mattia Binotto, szef Scuderia Ferrari.
Nie da się tego osiągnąć bez znaczących poświęceń, szczególnie po stronie zasobów ludzkich. Jeżeli zejdziemy jeszcze niżej, to nie chcemy znaleźć się w sytuacji, w której rozpoczniemy rozglądać się za innymi opcjami, by rozwijać wyścigowe DNA.
Włoch uważa, że zbyt mocne cięcia kosztów zatrą granicę między Formułą 1 a juniorskimi kategoriami.
Zmiany w strukturze przez cięcie kosztów w sposób liniowy nie jest tak łatwe i bezpośrednie. Wszyscy mamy świadomość, że F1 i cały świat przechodzi przez trudny okres ze względu na pandemię. To nie jest jednak moment, by reagować w pośpiechu. Istnieje ryzyko podjęcia decyzji, której konsekwencje nie zostaną ocenione.
Binotto zgadza się z Christianem Hornerem, który zaproponował powrót do klienckich samochód przez mniejsze ekipy.
Jeżeli aktualna sytuacja postawi niektórych naszych rywali w zagrożeniu i konieczna będzie zmiana fundamentów tego sportu, Ferrari będzie na to otwarte. To nie jest świętokradztwo, biorąc pod uwagę, że miało to już miejsce w Formule 1 i zdarza się w MotoGP.