Perez: Nikt w Racing Point nie ostrzegł mnie o zamiarach zespołu

Meksykanin potwierdził, że informację o rozstaniu przekazał mu w środę Lawrence Stroll.
10.09.2016:24
Mateusz Szymkiewicz
1485wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez ujawnił, że przed otrzymaniem telefonu od Lawrence'a Strolla, nikt w Racing Point nie informował go, iż wkrótce dojdzie do zakończenia współpracy.

Meksykanin przekazał w środę, że sezon 2020 będzie jego ostatnim w barwach stajni z Silverstone. Racing Point zdecydowało się na ten krok pomimo faktu, że Perez miał ważny kontrakt do końca 2022 roku. Jego następcą będzie Sebastian Vettel, co oficjalnie potwierdzono w czwartkowy poranek.

Nikt mi nic nie powiedział, ale wiedziałem już o kilku rzeczach - oznajmił Sergio Perez, dodając, że otrzymał telefon od Lawrence'a Strolla, z którego dowiedział się o innym kierunku obranym przez zespół. Ostateczne potwierdzenie otrzymałem wczoraj. W porządku. Spędziłem w tym zespole siedem lat, jak zawsze w życiu jest początek i koniec. Przed nami jeszcze dziewięć wyścigów, podczas których każda ze stron może mieć powody do dumy.

30-latek zapytany o swoją wypowiedź z Grand Prix Hiszpanii, gdzie uznał plotki o Sebastianie Vettelu jako bliskie wyciszeniu w najbliższym czasie, odpowiedział: Taką otrzymałem odpowiedź od zespołu. Deklarowali, że zatrzymają mnie. W tle toczyły się pewne rozmowy o kontraktach, jednakże nie zamierzam nic ujawniać, ponieważ pewne rzeczy powinny zostać między mną a zespołem. Przewertowaliśmy kilka rzeczy w umowach. Koniec końców wczoraj powiedziano mi oficjalnie, że nie będziemy kontynuowali współpracy. Nie spodziewałem się tego, ale jest jak jest.

Meksykanin uważa, że wcześniejszy sygnał od Racing Point pozwoliłby mu na szybsze podjęcie działań dotyczących zabezpieczenia posady w nowym zespole. Rozumiem to, ponieważ negocjacje musiały już trwać. Prawdopodobnie zajęły więcej czasu niż myślałem. Mimo to nieco większa klarowność pomogłaby mojej przyszłości. Wtedy mógłbym popatrzeć za planem B, ale to prawdopodobnie nic by nie zmieniło.

Uważam, że w tej chwili wszystko mogę zaliczyć do moich opcji. Głównym celem jest pozostanie w F1. Czuję, że nadal jestem młody i głodny sukcesów. Chcę kontynuować starty w Formule 1. Muszę mieć jednak odpowiedni pakiet. Chcę go, by mieć motywację do dawania z siebie stu procent na każdym okrążeniu. To musi być także długoterminowy projekt, ponieważ celuję w sezon 2022, kiedy to zakładam, że zmiana przepisów odegra swoją rolę. To główny powód, dla którego chcę kontynuować, ponieważ moim zdaniem pojawi się wiele możliwości. Nie spodziewam się jednak decyzji w najbliższym czasie. Wykorzystam dostępny czas. Jeżeli nie znajdę nic atrakcyjnego w F1, wtedy pomyślę o innych seriach lub zajęciach.