GP Eifelu: Valtteri Bottas najszybszy na suchym torze

Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas trzeciego treningu przed Grand Prix Eifelu. Godzinna sesja była pierwszą a zarazem ostatnią szansa dla kierowców na przygotowanie się do kwalifikacji i wyścigu.

Po stracie trzech godzin piątkowych treningów, nikt nie zamierzał tracić czasu w garażu. Tym bardziej, że pogoda dopisywała. W porównaniu do stanu sprzed 24 godzin warunki były niemal idealne. Tor był niemal zupełnie suchy, świeciło słońce a w chwili startu sesji temperatura powietrza wynosiła 8 stopni Celsjusza.

Red Bull od początku prowadził testy aerodynamiczne w bolidzie Maxa Verstappena, gdzie fluorescencyjną farbą pomalowany był cały obszar prawego wlotu chłodzenia hamulców. Po pięciu minutach pomiarowe okrążenie miało już na koncie dziesięciu kierowców. Na czele klasyfikacji plasował się Sergio Perez (1:32,337s). Dalej zobaczyć można było nazwiska Sainza, Albona, Bottasa i Raikkonena.

Kilka minut po starcie zajęć Racing Point potwierdziło, że na torze nie pojawi się Lance Stroll, który narzeka na swój stan zdrowia. Decyzja w sprawie udziału Kanadyjczyka w dalszej części weekendu ma zostać podjęta przed sesją kwalifikacyjną.

Zgodnie z przewidywaniami niska temperatura toru komplikowała pracę kierowców, którym ciężko było zarządzać oponami. Sebastian Vettel obrócił swój bolid na wyjeździe z ostatniej szykany. Czterokrotny mistrz świata nie miał jednak żadnych problemów z kontynuowaniem jazdy.

Nowym liderem klasyfikacji FP3 był już wtedy Verstappen. Jego wynik 1:28,684s, był o 0.041s lepszy od tego, jakim legitymował się drugi z zawodników RBR - Alex Albon. Czołową trójkę uzupełniał Esteban Ocon. Najszybszy z kierowców Mercedesa - Valtteri Bottas, zajmował ósme miejsce. Hamilton był dwunasty. Na dość standardowych pozycjach ujrzeć można było reprezentantów Ferrari: Leclerc był jedenasty na Vettel piętnasty.

O ile pierwsza połowa treningu została poświęcona na przejazdy zapoznawcze i wyścigowe, druga część sesji przyniosła poprawę tempa związaną z coraz częstszymi próbami kwalifikacyjnymi.

Esteban Ocon poprawił najlepszy jak dotąd czas o ponad sekundę, aby chwilę po tym spaść na P2, za Lando Norrisa. Przez chwilę nad ostatnimi zakrętami powiewały żółte flagi, po tym jak George Russell stracił panowanie nad bolidem najeżdżając na tarki za szykaną. Brytyjczyk sunął po wilgotnej trawie, ale szczęśliwie dla Williamsa uniknął uderzenia o bariery z opon.

Na piętnaście minut przed upływem regulaminowego czasu, sytuacja w czołówce wracała do normalności. Pierwsza miejsce zajmował Bottas z wynikiem 1:26,968s. Dalej, ze stratą 0,1s plasował się Verstappen a następnie Hamilton, który stracił szansę na poprawę ścinając szykanę. W TOP10 widniały też nazwiska Ricciardo i Albona. Verstappen krytycznie wypowiadał się z kolei o miękkich oponach, twierdząc, że graining pojawił się na nich już po okrążeniu wyjazdowym.

Mercedesy wciąż nie powiedziały jednak ostatniego słowa, mając w zapasie olbrzymie pokłady osiągów. Bottas z łatwością zszedł do poziomu 1:26,225s, ustanawiając rekordy w trzech sektorach i powiększając przewagę nad Verstappenem do 0,846s. Tymczasem trzecia próba Hamiltona poprawienia czasu znowu spełzła na niczym ze względu na piruet Nicholasa Latifiego w ostatnim zakręcie i wywieszone podwójne żółte flagi.

Finalnie Verstappen zbliżył się do Bottasa na około 0,7s. Imponującą formę zaprezentowali kierowcy Ferrari, którzy w ostatnich trzech minutach przesunęli się na drugie i czwarte miejsce. Leclerc tracił do lidera tabeli niespełna pół sekundy. Stan ten utrzymał się dość krótko, gdyż w końcu czyste kółko zdołał zaliczyć Hamilton (drugie miejsce i +0,136s).

W drugiej połowie TOP10 sesję zakończyli Norris, Perez, Ricciardo, Albon i Gasly. W dole tabeli tradycyjnie już sześcioma najniższymi pozycjami (z wyłączeniem Strolla) podzielili się kierowcy Alfy Romeo, Haasa i Williamsa.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 16°C
Temperatura powietrza: 8°C
Prędkość wiatru: 0,9 m/s
Wilgotność powietrza: 66%
Sucho