Red Bull: Nowy bolid będzie w 60% oparty na konstrukcji RB15
Christian Horner optymistycznie ocenia możliwości rozwojowe przed sezonem 2021.
12.12.2012:38
1010wyświetlenia
Embed from Getty Images
Red Bull ocenia, że około 60 procent tegorocznego bolidu zostanie przeniesione do przyszłorocznej konstrukcji RB16.
Chociaż przepisy zamroziły rozwój wielu komponentów, aby zredukować wydatki ponoszone przez zespoły w dobie pandemii koronawirusa, inżynierowie wciąż mają stosunkowo szerokie możliwości prac nad elementami aerodynamicznymi.
Dodatkowo każdej z ekip przysługują dwa tokeny umożliwiające wprowadzenie modyfikacji w "zamrożonych" obszarach. Zgodnie z regulacjami fundamentalne komponenty będą wymagały wydania dwóch żetonów, podczas gdy te mniej istotne tylko jednego.
Chociaż tegoroczna konstrukcja austriackiej ekipy miała pewne wady aerodynamiczne, Horner z optymizmem spogląda w kierunku kolejnej kampanii.
Red Bull ocenia, że około 60 procent tegorocznego bolidu zostanie przeniesione do przyszłorocznej konstrukcji RB16.
Chociaż przepisy zamroziły rozwój wielu komponentów, aby zredukować wydatki ponoszone przez zespoły w dobie pandemii koronawirusa, inżynierowie wciąż mają stosunkowo szerokie możliwości prac nad elementami aerodynamicznymi.
Dodatkowo każdej z ekip przysługują dwa tokeny umożliwiające wprowadzenie modyfikacji w "zamrożonych" obszarach. Zgodnie z regulacjami fundamentalne komponenty będą wymagały wydania dwóch żetonów, podczas gdy te mniej istotne tylko jednego.
Powiedziałbym, że 60 procent RB16 zostanie przeniesione z tegorocznej konstrukcji. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku wszystkich bolidów przenosimy dużą część elementów na przyszły sezon- wyjaśniał Horner.
Naszą bazą jest naprawdę porządny bolid. Wiemy, jakie były jego słabe strony w porównaniu do naszych rywali, więc będziemy się mogli skoncentrować na nich w trakcie zimowych przygotowań.
Mercedes będzie miał do dyspozycji niesamowicie konkurencyjny pakiet - nikt w to nie wątpi. My musimy jednak tylko wykorzystać wszystkie informacje, wszystkie narzędzia, wszystkie dane, które zebraliśmy w tym sezonie, aby wykonać możliwie jak najlepszą pracę.
Chociaż tegoroczna konstrukcja austriackiej ekipy miała pewne wady aerodynamiczne, Horner z optymizmem spogląda w kierunku kolejnej kampanii.
Wiele elementów pozostaje bez zmian - zawieszenie, skrzynia biegów. Można powiedzieć, że zmienia się tylko okrycie, którym w przypadku bolidu F1 są powierzchnie aerodynamiczne.
Oczywiście od kolejnego roku zaczynają obowiązywać nas ograniczenia budżetowe, więc cele rozwojowe są dużo bardziej konkretne. Przed nami nowe wyzwanie, ale cieszy mnie fakt, że dysponujemy dobrą bazą. Widzicie, że jesteśmy coraz bliżej Mercedesa, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy redukowaliśmy naszą stratę. To bardzo zachęcające.