Brown: Sport wciąż debatuje nad nową formułą jednostek napędowych

Dyrektor McLarena podkreśla jednak: "F1 zawsze kroczy z duchem czasu".
11.02.2109:43
Nataniel Piórkowski
690wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zak Brown przyznaje, że rozmowy na temat nowej specyfikacji silników Formuły 1 utknęły w martwym punkcie.

W środę Liberty Media ogłosiło zmiany w inicjatywie We Race As One. Z F1 zniknie tęczowe logo akcji, zrezygnowano także z regularnego zwracania uwagi na problem rasizmu podczas ceremonii poprzedzającej start wyścigu.

W zamian zaproponowano jednak szereg innych działań, w tym dążenie do osiągnięcia zerowego śladu węglowego.

W komunikacie F1 podkreśliła, że tworzy wyraźną ścieżkę w kierunku silników hybrydowych zasilanych zrównoważonym paliwem, co będzie miało istotne znaczenie nie tylko dla sportu, ale także całego sektora motoryzacyjnego.

Dyrektor generalny McLarena - Zak Brown potwierdza jednak, że jak dotąd nie zostały ustalone nawet podstawy dla nowych regulacji.

Wszyscy nad tym debatują. Czy powinniśmy pójść w kierunku elektryfikacji? A może silnik powinien być formą napędu hybrydowego? Jest jedna rzecz, która sprawia, że czuję się komfortowo - F1 będzie w stanie rozwijać jednostkę napędową niezależnie od kierunku, w którym pójdzie świat - zapewnia Amerykanin w rozmowie z agencją Xinhua.

Nie jestem zaniepokojony tym, że w ciągu dziesięciu lat Formuła 1 straci z nim kontakt. Nasz sport zawsze kroczy z duchem czasu.

Brown spodziewa się, że sezon 2021 będzie dla McLarena bardzo podobny do tego z ubiegłego roku. Możemy znaleźć się bliżej Mercedesa - mamy taką nadzieję - ale równie dobrze spać na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Sytuacja w stawce jest bardzo wyrównana i trudno cokolwiek prorokować.

Pomimo bardzo ograniczonych testów McLaren ufa nowemu partnerowi silnikowemu - Mercedesowi. Za każdym razem, kiedy dokonujesz istotnej zmiany, ryzykujesz spadkiem niezawodności i problemami z instalacją. Potrzebujesz czasu, aby wszystko zrozumieć.

Ze względu na zmniejszenie dni testowych jesteśmy podekscytowani, ale także podenerwowani. Rozpoczniemy sezon po bardzo krótkich przygotowaniach na torze. Sytuacja ta nie jest dla nas idealna, ale uważam, że jesteśmy dobrze do tego przygotowani.